Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Muszę przyznać, że tabela w tej chwili wygląda bardzo ciekawie - Górnik, Cracovia to chyba dwa największe zaskoczenia. Z drugiej strony walka o mistrzostwo znów chyba przypominać będzie wyścig żółwi, bo nie wygląda jakby komukolwiek na tytule zależało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Cracovią najlepsze jest to, że oni grają dokładnie to samo co w pierwszej lidze. Tylko, że z zespołami które murowały bramkę to za bardzo nie działało i ledwo co wywalczyli awans, a sam trener Stawowy miał lecieć ze 3 razy z posady. :laugh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szacunek należy sie za prace ktora wkladaja/ włożyli w to aby byc gdzie sa - tam nikogo z przypadku nie ma;)

 

Dokładnie tak jak piszesz - tam nikogo z przypadku nie ma. I to boli tym bardziej. Najlepsi piłkarze świata, a na boisku zamiast pokonać przeciwnika umiejętnościami, to sięgają po pajacowanie - zarówno w formie symulowania, jak i jakichś dyskusji z arbitrem.

A gdzie szacunek do kibica? Oni nie zarabiają tych milionów bo potrafią kopnąć skórzaną kulę, tylko zarabiają, bo ludzie chcą patrzeć na to jak oni kopią tę piłkę.

Piłka nożna jest obecnie sportem mocno zniewieściałym i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej (patrząc globalnie, oczywiście). Po raz kolejny sięgnę do porównania do rugby - upadasz, to musisz jak najszybciej wstać, bo drużyna gra w jednego mniej. W piłce nożnej jak upadasz, to zaczynasz machać rękami, krzyczeć, albo ewentualnie trzymać się za twarz.

 

Co do nazywania np. Ronaldo pedałem, to jest to spore uproszczenie. Trafniej byłoby nazwać go metroseksualną cipą (kto normalny zmienia fryzurę w przerwie meczu?!).

Czy jakbym go spotkał na ulicy, to podszedłbym po autograf? Oczywiście :) Czemu? Bo mimo, że jest metroseksualną cipą, to jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. tego nie zabierze mu nawet bieganie w różowej sukience, tylko po co to robić?

  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak piszesz - tam nikogo z przypadku nie ma. I to boli tym bardziej. Najlepsi piłkarze świata, a na boisku zamiast pokonać przeciwnika umiejętnościami, to sięgają po pajacowanie - zarówno w formie symulowania, jak i jakichś dyskusji z arbitrem.

A gdzie szacunek do kibica? Oni nie zarabiają tych milionów bo potrafią kopnąć skórzaną kulę, tylko zarabiają, bo ludzie chcą patrzeć na to jak oni kopią tę piłkę.

Piłka nożna jest obecnie sportem mocno zniewieściałym i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej (patrząc globalnie, oczywiście). Po raz kolejny sięgnę do porównania do rugby - upadasz, to musisz jak najszybciej wstać, bo drużyna gra w jednego mniej. W piłce nożnej jak upadasz, to zaczynasz machać rękami, krzyczeć, albo ewentualnie trzymać się za twarz.

 

Co do nazywania np. Ronaldo pedałem, to jest to spore uproszczenie. Trafniej byłoby nazwać go metroseksualną cipą (kto normalny zmienia fryzurę w przerwie meczu?!).

Czy jakbym go spotkał na ulicy, to podszedłbym po autograf? Oczywiście :) Czemu? Bo mimo, że jest metroseksualną cipą, to jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. tego nie zabierze mu nawet bieganie w różowej sukience, tylko po co to robić?

Pewnie ktos kto ma na to ochote + wlasnego fryzjera + kase na to wszystko ;) - normalność to pojecie wzgledne wiec pod to bym tego nie podciagal, dla niego to normalne podejrzewam  ;)

Wiesz, o gustach sie nie dyskutuje bo jeden woli "zniewiescialy sport" a drugi twarda gre typu rugby czy cos innego, mozna to porównać do tego, ze niektóre panny wola "zniewiescialych", a inne brodaczy z resztkami picia czy jedzenia w owlosieniu twarzy, albo dlugowlosych w glanach. 

Kluczem do tego wszystkiego jest, aby na sile nie przekonywac kogos do swoich racji i nie obrażać bo z tego napewno nic dobrego nie wyjdzie :)

Ja uwielbiam pilke w takim wydaniu jakim jest teraz(choc czasami wkurza), a np. rugby jest dla mnie zupelnie nie atrakcyjna gra i choc by ktos tu ksiazke napisal to mnie nie przekona :)

a i mistrzu, to nie tylko pilka idzie w tym kierunku o ktorym mowisz - wiele, wiele innych "spraw" tam zmierza ;)

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ktos kto ma na to ochote + wlasnego fryzjera + kase na to wszystko ;) - normalność to pojecie wzgledne wiec pod to bym tego nie podciagal, dla niego to normalne podejrzewam  ;)

Wiesz, o gustach sie nie dyskutuje bo jeden woli "zniewiescialy sport" a drugi twarda gre typu rugby czy cos innego, mozna to porównać do tego, ze niektóre panny wola "zniewiescialych", a inne brodaczy z resztkami picia czy jedzenia w owlosieniu twarzy, albo dlugowlosych w glanach. 

Kluczem do tego wszystkiego jest, aby na sile nie przekonywac kogos do swoich racji i nie obrażać bo z tego napewno nic dobrego nie wyjdzie :)

Ja uwielbiam pilke w takim wydaniu jakim jest teraz(choc czasami wkurza), a np. rugby jest dla mnie zupelnie nie atrakcyjna gra i choc by ktos tu ksiazke napisal to mnie nie przekona :)

a i mistrzu, to nie tylko pilka idzie w tym kierunku o ktorym mowisz - wiele, wiele innych "spraw" tam zmierza ;)

Nie uwierzę, że nie irytuje Cię sytuacja, w której piłkarz lekko popchnięty zamiast biec dalej zaczyna pajacować. Ja już chyba wolę Suareza, który odgryza przeciwnikowi twarz, niż piłkarza, który zachowuje się jak panienka.

Normalność z jednej strony jest pojęciem względnym, a z drugiej mamy jakieś granice tej normalności wyznaczone przez ogół danego społeczeństwa, tradycje i dany krąg kultury. I w tych granicach malowanie paznokci przez mężczyzn się nie mieści, tak samo jak zmienianie fryzur w trakcie meczu. Jak słusznie zauważyłeś, nie tylko piłka zmierza w tym kierunku, więc jest szansa, że za jakiś czas piłkarze będą biegać z pomalowanymi paznokciami ;)

 

Do rugby nie namawiam, nikomu nie narzucam co ma oglądać. Sam wolę (niestety) patrzeć na piłkę kopaną, tylko powyższy filmik doskonale ukazuje, że wejście z barku nie musi powodować turlania się po murawie przez 2 minuty. Jak patrzę na piłkarza, który został lekko popchnięty a zachowuje się jak po spałowaniu kijem golfowym to zażenowanie miesza się ze współczuciem.

 

Gdybym był piłkarzem, który ma umiejętności na światowym poziomie i w trakcie meczu tak się zachowywał, to chyba byłoby mi wstyd spojrzeć w swoje odbicie widoczne na lśniącej karoserii jakiejś fury za kilka milionów ;)

 

Pozostaje tylko czekać i czekać, aż się FIFA zabierze za pajacowanie i zacznie karać zawieszeniami piłkarzy, który w sposób niesportowy wypaczają wyniki spotkań.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mowie, ze nie masz po części racji, moze nawet wiekszej czesci - wkurza mnie tylko obrażanie i szydzenie ze strony ludzi. Lubie Kuna Aguero bo on mimo sponiewierania w polu karnym walczy jak lew do konca o gola i nie pamietam aby sie położył po byle czym.

Zauważmy, ze takie sytuacje (symulki,aktorstwo) maja miejsce w meczach Realu czy Barcy jak i naszej rodzimej ekstraklasy czy ligi arabskiej - jaka jest tego etiologia, pewnie sie nie dowiemy :)

 

 

Juz chlopy maluja paznokcie i chodza w butach na obcasach - a lepiej to napewno nie bedzie :biggrin:

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje tylko czekać i czekać, aż się FIFA zabierze za pajacowanie i zacznie karać zawieszeniami piłkarzy, który w sposób niesportowy wypaczają wyniki spotkań.

FIFA się raczej nie zabierze z prostego powodu: pajacujące, metroseksualne piłkarzyki generują większy zysk niż walczący mężczyźni. A w piłce na najwyższym poziomie jest już więcej biznesu niż sportu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jest oceniac zachowanie pilkarzy na boisku,siedzac w kapciach przed telewizorem.Nalezy jednak pamietac,ze w tym sporcie przede wszystkim liczy sie wygrana,wiec niektorzy pilkarze symuluja dla dobra druzyny,a nie po to,by zrobic z siebie kretyna. Jesli ktos w plice oczekuje walki na śmierc i zycie to pomylil dyscypliny.

Osobiscie wole poogladac symulujacych pilkarzy ze swietnym wyszkoleniem technicznym,niz ,,twardzieli" ktorzy ruszaja sie jak betony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FIFA się raczej nie zabierze z prostego powodu: pajacujące, metroseksualne piłkarzyki generują większy zysk niż walczący mężczyźni. A w piłce na najwyższym poziomie jest już więcej biznesu niż sportu.

skoro tak nie lubisz pilki to czemu ja ogladasz? tak jak pisalem te "sceny" sa na boiskach calego swiata w kazdej lidze  :)

 

tak btw. w kazdej dyscyplinie mozna "wybrac" kogos "metro" - na mysl przychodzi mi od razu Rory Mcdonald, w oktagonie fighter a po za klatka ułożony wlos, modnie ubrany, stylowe okulary, centralnie nie poznalem goscia. Pozory myla.

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak btw. w kazdej dyscyplinie mozna "wybrac" kogos "metro" - na mysl przychodzi mi od razu Rory Mcdonald, w oktagonie fighter a po za klatka ułożony wlos, modnie ubrany, stylowe okulary, centralnie nie poznalem goscia. Pozory myla.

No właśnie: POZA klatką. I tu jest ta kluczowa różnica:) ja juz dawno wyroslem z jarania sie życiem prywatnym piłkarzy, ich nowymi fryzurami, samochodami, dziewczynami itp., więc mało mnie obchodzi co robią prywatnie (no, poza tym, że tak ogólnie trend "ukobiecania" mężczyzn mnie przeraża, ale to stwierdzenie ogólne), ale w trakcie oraz tuż przed i tuż po meczu ośmieszają ten piękny jakby nie patrzeć sport.

Ed: ja kocham piłkę, strasznie tylko nie podoba mi się obecny trend, który odbiera jej bardzo wiele uroku.

Edytowane przez fryz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jest oceniac zachowanie pilkarzy na boisku,siedzac w kapciach przed telewizorem.Nalezy jednak pamietac,ze w tym sporcie przede wszystkim liczy sie wygrana,wiec niektorzy pilkarze symuluja dla dobra druzyny,a nie po to,by zrobic z siebie kretyna. Jesli ktos w plice oczekuje walki na śmierc i zycie to pomylil dyscypliny.

Osobiscie wole poogladac symulujacych pilkarzy ze swietnym wyszkoleniem technicznym,niz ,,twardzieli" ktorzy ruszaja sie jak betony.

Wiesz, jest taka piękna idea fair play, która chyba ostatnio sprowadza się jedynie do tego, żeby zatrzymać grę, jak ktoś leży na boisku. A szkoda, bo fair play oznacza dużo więcej.

Nie chodzi o to, że oni mają się na tym boisku zabijać, tylko o to, że mają grać, a nie symulować czy dyskutować z arbitrem. Niesamowite są sytuacje, w których napastnik dostaje piłkę, nie ma gwizdka, a obrońcy wszyscy łapy w górę i oczy na sędziego zamiast grać. Zdecydowanie łatwiej biega się nie mając rąk wyciągniętych ku niebu ;)

Liczy się wygrana, ale zapewne niektórzy grajkowie symulują "dla dobry drużyny" i przy wyniku 3:0 na swoją korzyść, bo mają to już we krwi.

 

Piszesz tak jakby wyszkolenie techniczne pociągało za sobą to, że trzeba symulować. Ja osobiście wolałbym patrzeć na piłkarzy świetnie wyszkolonych technicznie i grających uczciwie i po męsku.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj w meczach o stawke to fair play rzadko mozna uswiadczyc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozszczelali VFB %)

Edytowane przez piachu00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neymar dwa kanały przy asyście xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neymar dwa kanały przy asyście xD

haha no calkiem calkiem to wyszlo ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super, że wygrana, ale gra tragiczna. Messi chyba już o mundialu myśli, bo nic nie gra. Sanchez już ma 7 bramek gdzie przez cały ostatni sezon miał 8 :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byl kuszczak, teraz boruc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale Bayern znów męczył. Dobrze że są 3 pkt i dalej lider w Monachium :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze w temacie meczu Bayernu. O wyczynach Hajty pisałem już nie raz ale wciąż "ekspert" Eurosport potrafi zaskoczyć. Z dzisiejszego meczu trzy nowe transfery Bayernu:

Xavi Martinez, Xavi Alcantara, Xavi Ardenes :blink: Barca może nam naskoczyć z tych swoim jednym Xavim. Co trzech Xavich to nie jeden.

A i jeszcze "To nie jest ten Gotze którego znamy", "To nie jest ten sam Lahm" powtarzane z częstotliwością karabinu maszynowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matko Boska :O Właśnie oglądam to i cały czas zastanawiam się jak do tego doszło. 2 Kuszczak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×