Skocz do zawartości
Emir

God of War III

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że akurat przez moje ręce znowu przewija się GoW3 postanowiłem zrobić sobie małe przypomnienie i spróbować zaliczyć grę na Titanie - pierwszy raz grałem ponad dwa lata temu - była to jedna z pierwszych gier w które grałem na PS3 i ukończyłem ją wówczas na normalu. Ten titan już nie pierwszy raz mi chodził po głowie bo wielokrotnie przy dyskusjach na temat trudności w grach padało stwierdzenie że GoW3 jest, owszem banalny na normalu ale na Titanie to klękajcie narody i dopiero wtedy można auważyćże to wcale nie jest taki znowu masher, a już wogóle mało co jest tak przeje#@ne jak walka z Cerberus Breederem. No więc z pełnymi gaciami, ale w bojowym nastroju zasiadłem do gry i stwierdzam że jednak mit obalony - ten Titan chyba nazbyt obrósł legendą, nie wiem jak jest na tym maxymalnym stopniu trudności, ale na Titanie wystarczy nie być ostatnią lebiegą i wiedzieć do czego służy unik i blok(co jest swoistą odmianą po normalu, przez który można się z łatwościa przemaszować, nie używając bloku ani razu). Precyzji nie trzeba wcale, przez większość walk można się na pałę przebić rękawicami Herkulesa, a walka z osłąwiony Cerberem poszła mi tak szybko, zę aż musiałem sprawdzić na YT czy to na pewno było to(o pierwszej głowie nie ma co się rozpisywać, przy drugiej częstowałem cerbera 3-4 tubami z Rękawic Nemejskich cały czas trzymając się z daleka od fauna, przy trzeciej głowie na samym początku dałem się złapać w kombo śmierci i żeby nie ryzykować zdjąłem białe rękawiczki i pozamiatałem spamując magią Nemesis Whipa - voila! i to bez użycia rage) serio - dłużej mi zajęło zlatywanie wzdłuż łańcucha. O ile dobrze pamiętam to niedługo jest finałowe mordobicie z Zeusem, więc pewnie powalczę z nim dziś wieczorem.

Trudno czy nie trudno GoW3 jest cały czas ślicznie wyglądającą pozycją, co prawda umalowany na biało, warczący murzyn nie specjalnie wpisuje się w moją wizję greckiego herosa, ale twórcom odmówić nie można poczucia EPY :happy:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jako że akurat przez moje ręce znowu przewija się GoW3 postanowiłem zrobić sobie małe przypomnienie i spróbować zaliczyć grę na Titanie - pierwszy raz grałem ponad dwa lata temu - była to jedna z pierwszych gier w które grałem na PS3 i ukończyłem ją wówczas na normalu. Ten titan już nie pierwszy raz mi chodził po głowie bo wielokrotnie przy dyskusjach na temat trudności w grach padało stwierdzenie że GoW3 jest, owszem banalny na normalu ale na Titanie to klękajcie narody i dopiero wtedy można auważyćże to wcale nie jest taki znowu masher, a już wogóle mało co jest tak przeje#@ne jak walka z Cerberus Breederem. No więc z pełnymi gaciami, ale w bojowym nastroju zasiadłem do gry i stwierdzam że jednak mit obalony - ten Titan chyba nazbyt obrósł legendą, nie wiem jak jest na tym maxymalnym stopniu trudności, ale na Titanie wystarczy nie być ostatnią lebiegą i wiedzieć do czego służy unik i blok(co jest swoistą odmianą po normalu, przez który można się z łatwościa przemaszować, nie używając bloku ani razu). Precyzji nie trzeba wcale, przez większość walk można się na pałę przebić rękawicami Herkulesa, a walka z osłąwiony Cerberem poszła mi tak szybko, zę aż musiałem sprawdzić na YT czy to na pewno było to(o pierwszej głowie nie ma co się rozpisywać, przy drugiej częstowałem cerbera 3-4 tubami z Rękawic Nemejskich cały czas trzymając się z daleka od fauna, przy trzeciej głowie na samym początku dałem się złapać w kombo śmierci i żeby nie ryzykować zdjąłem białe rękawiczki i pozamiatałem spamując magią Nemesis Whipa - voila! i to bez użycia rage) serio - dłużej mi zajęło zlatywanie wzdłuż łańcucha. O ile dobrze pamiętam to niedługo jest finałowe mordobicie z Zeusem, więc pewnie powalczę z nim dziś wieczorem.

Trudno czy nie trudno GoW3 jest cały czas ślicznie wyglądającą pozycją, co prawda umalowany na biało, warczący murzyn nie specjalnie wpisuje się w moją wizję greckiego herosa, ale twórcom odmówić nie można poczucia EPY :happy:

potwierdzam, miałem to samo w walce z Cerberem. Też sprawdzałem w necie czy to było to:)

Edytowane przez furo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra daję się we znaki przy grze na very hard, polecam wszystkim którzy mówią, że GOWIII to tylko walenie Kwadrat, Kwadrat, Trójkąt.

Grałem od razu na hard (jeden mniej niż tytan) i gra już stanowiła duże wyzwanie, ale przez to ukończyłem ją z przyjemnością.

Zresztą podobną sytuację miałem z Mass Effect 2, zacząłem grę na normal i po około 15 godzinach odłożyłem na półkę.

Zerowe wyzwanie, tylko bieganie od przeszkody do przeszkody i bez jakiegoś wysiłku rozwalanie wszystkich.

Po jakimś czasie wróciłem i zacząłem grę od razu na Insanity i gra wgniotła mnie w fotel.

Zupełnie inne doznanie, coś pięknego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

No i Zeus ukląkł ;) Już zapomniałem jak skaszanili finał walki - gdzie jakiś crap o przebaczeniu na koniec epickiego mordobicia - 10 minut totalnie wytrącające z klimatu i dosyć niesatysfakcjonująca końcówka. Sama walka za to naprawdę fajna, różnorodna i wymagająca jako takiego ogarnięcia.

Krótki zestaw porad: klucz to blok, podczas całej walki Zeus ma raptem 3 nieblokowalne ataki - szarżę z której można się wyrwać w pierwszym etapie walki, przez całą walkę stosuje "klaśnięcie mocy" - 3 ci atak z serii poprzedzany 2 hakami(albo parujemy i kontrujemy jeden z cepów - wtedy klaśnięcia nie ma, albo blokujemy cepy i odskakujemy/spieprzamy w powietrze przed 3cim nieblokowalnym pierdolnięciem, po czym częstujemy tatę tubą) oraz w ostatnim etapie walki obszarowy atak z powietrza w asyście klonów - tych należy unikać, resztę blokować i lać ile wlezie z Nemejskich. Jak ktoś ma do tego na tyle dobre wyczucie to można w pierwszych 2 etapach walki, praktycznie nieustannie okładać naszego tatusia po mordzie. W 3cim etapie - w koloseum, nie ma co próbować atakować - blok + unik bo po jakichś 30s pojawia się gaja i walka przechodzi w 4ty ostatni etap. Stosować taką samą taktykę jak poprzednio, pierwszego leczenia nie da się zatrzymać, ale kolejne jak najbardziej - wystarczy odpowiednio mocno stłuc tatę kiedy przygotowuje się do szarży na serce. Na bieżąco kasować klony (świetnie nadają się do tego ataki magiczne i rage) i uważać na ataki z powietrza - ucieczka + skok przy ostatniej fali uderzeniowej. Działa jak marzenie.

Podsumowując: bardzo przyjemnie było wrócić do GoWa i chętnie kiedyś powtórzę sobie 1 i 2 w HD(ostatnio grałem jak wychodziły jeszcze na PS2) i może nawet zaliczę części z PSP. Niemniej jednak szkoda że Santa Monica nie ma odwagi zostawić swojej złotonośnej kury w szczytowym momencie i zaprzęgnąć swojego doświadczenia i niebagatelnych umiejętności do czegoś nowego. Niekoniecznie chcialbym żeby brali się z gry logiczne, ale czemu by tak nie ruszyć np. mitologii skandynawskiej, lub jeszcze lepiej celtyckiej - potencjał na epicką i nieziemską brutalność równie duży jeśli nie większy, a temat bardzo wdzięczny i dziewiczy... szkoda.

Edytowane przez Danny Boy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gra daję się we znaki przy grze na very hard, polecam wszystkim którzy mówią, że GOWIII to tylko walenie Kwadrat, Kwadrat, Trójkąt.

Grałem od razu na hard (jeden mniej niż tytan) i gra już stanowiła duże wyzwanie, ale przez to ukończyłem ją z przyjemnością.

Zresztą podobną sytuację miałem z Mass Effect 2, zacząłem grę na normal i po około 15 godzinach odłożyłem na półkę.

Zerowe wyzwanie, tylko bieganie od przeszkody do przeszkody i bez jakiegoś wysiłku rozwalanie wszystkich.

Po jakimś czasie wróciłem i zacząłem grę od razu na Insanity i gra wgniotła mnie w fotel.

Zupełnie inne doznanie, coś pięknego.

Jeden mniej niż tytan to nie gra. Tu trzeba grać na chaosie, żeby poczuć grę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do premiery 3 tyg. a o kolekcjonerce dalej cisza :dry: Ogólnie kupno edycji zwykłej jest kompletnie nieopłacalne skoro za 20 zł więcej dostajemy steelbox + kody na dodatki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Premiera to byla, ale 3 lata temu...

Zobacz w jakim temacie piszesz...

Sent from my iPad using Tapatalk

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O w mordę ale gafa :) Sorry mój błąd :P Do teraz nie wiem jakim cudem pomyliłem te dwa tematy. W takim razie oba posty do usunięcia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krótkie pytanko: które bronie i moce najlepiej ulepszać w pierwszej kolejności podczas gry na tytanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krótkie pytanko: które bronie i moce najlepiej ulepszać w pierwszej kolejności podczas gry na tytanie?

Pierwsza podstawowa broń jest najmocniejsza. Potem rękawice i bicz nemezis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam i dodam jeszcze łuk Apolla i szpony Hadesa na trzeci lub czwarty poziom by mieć duszę Gorgony która kamieniuje przeciwników

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie jestem w ogrodach Hery dużo jeszcze fabuły przede mną ??

Aha i idąc do ogrodów byłem w komnacie w której było pare teleportów i dwie skrzynie z ulepszeniami. Niestety zjechałem na rurze niżej i w tej chwili chyba nie mam jak wrócić do tego pokoju . Czy te skrzynie w tym przejściu przepadły i tylko poprzez save wcześniejszego da rady tam wrócić czy póxniej znów się tam jakoś pojawię ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza podstawowa broń jest najmocniejsza. Potem rękawice i bicz nemezis.

To akurat jest nieprawda, rękawice są dużo mocniejsze od ostrzy.

Na HARD wymaksowanymi rękawicami wystarczy 5-6 razy uderzyć te posągi z dużymi młotami i leżą, zwykli sentinele leżą po dwóch ciosach.

Ostrzami trzeba się trochę namacha, zawsze jak zdobywałem rękawice już tylko ich używałem do koca gry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pytanie jestem w ogrodach Hery dużo jeszcze fabuły przede mną ??

Aha i idąc do ogrodów byłem w komnacie w której było pare teleportów i dwie skrzynie z ulepszeniami. Niestety zjechałem na rurze niżej i w tej chwili chyba nie mam jak wrócić do tego pokoju . Czy te skrzynie w tym przejściu przepadły i tylko poprzez save wcześniejszego da rady tam wrócić czy póxniej znów się tam jakoś pojawię ??

Przypadło tylko savem możesz się wrócić. W jednej z nich jest skarb bogów. Tam więcej jest skrzyń jeszcze niż tylko te dwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero zaczynam gre, wybralem tak jak w 1 i 2 tryb normalny. Ale czy mam wrazenie, ze trojka jest duzo latwiejsza ? Gram dopiero godzine wiec powiedzcie czy jest sens zaczynac jeszcze raz od nowa na hardzie czy gra w koncu pokaze jakis pazur ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero zaczynam gre, wybralem tak jak w 1 i 2 tryb normalny. Ale czy mam wrazenie, ze trojka jest duzo latwiejsza ? Gram dopiero godzine wiec powiedzcie czy jest sens zaczynac jeszcze raz od nowa na hardzie czy gra w koncu pokaze jakis pazur ..

Na pewno pokaże, ale na tytanie to się trochę będziesz wściekał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie pod koniec gry jest walka która daje w kość i dla mnie była znacznie trudniejsza od wyzwania Archimedesa o którym było tak głośno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra to zostawiam normal. Thx.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie pod koniec gry jest walka która daje w kość i dla mnie była znacznie trudniejsza od wyzwania Archimedesa o którym było tak głośno.

Oj pamiętam. Wkurw jaki mnie ogarnął sprawił, że odstawiłem grę na kilka tygodni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem ja tam trzy razy przechodziłem i nigdy nie stanąłem na niej dłużej :) miałem szczęście

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×