Skocz do zawartości
Emir

Final Fantasy XIII

Rekomendowane odpowiedzi

Czekam na reakcje Killa, jednocześnie licząc na to, ze może z nim uda się normalnie porozmawiać.

Ja uważam, że Ty masz rację, i że ja też mam rację :) Inaczej postrzegamy tą grę i tyle. Chciałem tylko zrzucić żółć z wątroby, po tym niemiłym doświadczeniu jakim było obcowanie tych kilka dni z FFXIII. Może komuś przyda się to w podjęciu decyzji odnośnie zakupu gry. Nie przemawiają do mnie argumenty jakie wystosowałeś i zapewne vice versa, więc dajmy sobie spokój z dalszym biciem piany, bo nie szczególnie za tym przepadam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba, że chcesz ciągnąć wątek, którego dotyczy temat, wtedy to co innego.

A po co mam walczyc z fanatykiem ? Toc to z gory skazane na porazke jest, mam nick Alucard a nie Sancho Pansa.

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że Ty masz rację, i że ja też mam rację :) Inaczej postrzegamy tą grę i tyle. Chciałem tylko zrzucić żółć z wątroby, po tym niemiłym doświadczeniu jakim było obcowanie tych kilka dni z FFXIII. Może komuś przyda się to w podjęciu decyzji odnośnie zakupu gry. Nie przemawiają do mnie argumenty jakie wystosowałeś i zapewne vice versa, więc dajmy sobie spokój z dalszym biciem piany, bo nie szczególnie za tym przepadam :)

Kill, nie chciałem się z Tobą kłócić. Ciekawiło mnie tylko, czy dostrzegasz pewne zależności. Najwyraźniej nie.

Nie możemy mieć obaj racji w każdej z tych spraw, bo Ty twierdzisz, ze czegoś nie ma, a ja, że jest. Któryś z nas nie ma racji. Jeśli nie chcesz się do tego ustosunkować Twoja sprawa.

Szkoda, że się zawiodłeś na najnowszym FFie. Czasem tak bywa.

Edytowane przez KopaczK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już rozmawialiśmy w tym temacie o tych zależnościach, wiec nie chce tego powtarzać. Tym bardziej, że na początku już zaznaczyłeś, że piszę bzdury jak Alucard a moje argumenty są idiotyczne. To nie zachęca do polemiki ;)

Tobie się wydaje, że być w domku to to samo co być na zewnątrz i do niego wejść, tylko że pomijamy proces bycia na zewnątrz i samego wchodzenia. A mi właśnie brakuje tych dwóch wyciętych procesów, bycia na zewnątrz i wchodzenia. Dlatego też inaczej postrzegamy przyjemność obcowania z ostatnim Finalem. Do mnie taka konwencja nie przemawia. Uważam to za zbyt duże uproszczenie. Uproszczenie, które dotknęło również inne aspekty gry, jak walkę, przedmioty i te które wymieniłem wcześniej. Ten Final to taki suszony owoc. Niby to samo, ale jednak wole zjeść świeżego i soczystego, niż pozbawionego życia suchniołka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AlucardMZ

Wielki znawco tematu uwierz że jest masa ludzi którzy bronili by FF 13 tylko nie mają tyle czasu siedzieć po forach i wypisywać takie brednie jak ty wypisujesz .

Zresztą po ograniu tak wychwalanego przez ciebie Ressonance of fate stwierdzam że twoje pojęcie o jrpg jest marne .

I tak jak pisze Kopacz wady które wymieniasz FF mogę bez problemu przypisać pod resonance of fate .

Zerowa eksploracja - bo ciężko nazwać eksploracją odkrywanie pól na mapie gdzie możesz co najwyżej znaleść granaty lub szkła kontaktowe dla bohatera (epic !)

Beznadziejne lokacje i dungeony (każdy zrobiony na te same kopyto ) niczym z rpg makera .

Miast jest całe zatrzesienie bo aż trzy i powalają swoim ogromem - sklep gildia i kilku npców wygłaszających w kółko te same texty .

Minigierek brak .

Battle arena - 500 walk na 1 szaro burej arenie w kółko z tymi samymi przeciwnikam - mało tego za otrzymywane z walk monety w sklepiku jest 1 broń do kupienia i kilka pierdół ( więc na chuuu tyle tego !? )

Fabuła słabiutka i jeszcze marniej opowiedziana - 16 chapterów na końcu których można obejrzec 3 minutowy filmik o niczym .

Tak naprawdę fabuła jest tłem dla nudnawych sub questów których jest cała masa (zabij potworka przynies komus jakis przedmiot to max co mają do zaoferowania )

Postacie są płytkie jak kałuża no ale przynajmniej nie próbują ratować świata .

Poza głównymi postaciami w grze nie ma nawet jednej charyzmatycznej postaci - badasy na poziomie npc-a .

System walki powala ogromem możliwości - machingunem rozbijasz pancerz i kończysz handgunem - i tak od początku do końca jeden schemat czy to boss czy random encounter .

Co więcej w pózniejszej czesci gry posiadasz takie skille jak 100 % stun czy 100% scratch damage (niszczy całkowicie pancerz ) co sprawia że każdy pada w 1 max 2 tury .

Skile są przypisane pod broń każda postać ma takie same i jest ich hmm chyba ze 3 na broń ?? z

0 wpływ na rozwój postaci - wraz z levelem dostajesz trochę pkt HP i armora .

Bonus kontent - olbrzymi dodatkowy labirynt, neverland którego skończyłem w jakieś 40 min (full scratch 100% stun dobicie z handguna )

Tak to zdecydowanie najlepsze jrpg tej generacji a juz na pewno najdojrzalsze fabularnie, w końcu główni bohaterowie oglądają w tv pornosa .(a że przez całą grę kazda z nich wygłasza po 10 linijek tekstu to żadna wada ...)

Bądz człowieku obiektywny - jak tobie sie jakas gra podoba to wad nie widzisz .

Spóźnię sie przez ciebie na trening ale nie mogłem tego tak zostawic .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AlucardMZ

Wielki znawco tematu uwierz że jest masa ludzi którzy bronili by FF 13 tylko nie mają tyle czasu siedzieć po forach i wypisywać takie brednie jak ty wypisujesz .

Zresztą po ograniu tak wychwalanego przez ciebie Ressonance of fate stwierdzam że twoje pojęcie o jrpg jest marne .

Co ? Czy ja kiedykolwiek wychwalalem resonance of fate ? Musisz mnie z kims mylic. Pomine fakt o tym kto tutaj teraz wypisuje glupoty/brednie :laugh:. Szkoda ze napisales litanie na prozno (tym bardziej mi przykro z powodu treningu ;) ) bo polowy z tego nie rozumiem bo z gra mialem stycznosc moze godzinna i to w dodatku nie na swojej konsoli.

A co do bronienia FF 13, pisalem tylko do kopacza, inni mnie nie interesuja bo tylko z nim mialem do czynienia w glownej mierze. Rownie dobrze moglem napisac ze broniacych jest tyle co atakujacych, co kogo to obchodzi ? Nie jest tajemnica ze ta czesc podzielila fanow. :pardon:

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już rozmawialiśmy w tym temacie o tych zależnościach, wiec nie chce tego powtarzać. Tym bardziej, że na początku już zaznaczyłeś, że piszę bzdury jak Alucard a moje argumenty są idiotyczne. To nie zachęca do polemiki ;)

Tobie się wydaje, że być w domku to to samo co być na zewnątrz i do niego wejść, tylko że pomijamy proces bycia na zewnątrz i samego wchodzenia. A mi właśnie brakuje tych dwóch wyciętych procesów, bycia na zewnątrz i wchodzenia. Dlatego też inaczej postrzegamy przyjemność obcowania z ostatnim Finalem. Do mnie taka konwencja nie przemawia. Uważam to za zbyt duże uproszczenie. Uproszczenie, które dotknęło również inne aspekty gry, jak walkę, przedmioty i te które wymieniłem wcześniej. Ten Final to taki suszony owoc. Niby to samo, ale jednak wole zjeść świeżego i soczystego, niż pozbawionego życia suchniołka.

Masz rację, niezbyt fajnie to wyszło. ;)

Rozumiem, akceptuję i kończę dyskurs. Kurcze, liczę na powrót klasycznych jRPG na stacjonarne konsole, ale jakoś się doczekać nie mogę. Dobrze, że mam PSP.

Już rozmawialiśmy w tym temacie o tych zależnościach, wiec nie chce tego powtarzać. Tym bardziej, że na początku już zaznaczyłeś, że piszę bzdury jak Alucard a moje argumenty są idiotyczne. To nie zachęca do polemiki ;) Tobie się wydaje, że być w domku to to samo co być na zewnątrz i do niego wejść, tylko że pomijamy proces bycia na zewnątrz i samego wchodzenia. A mi właśnie brakuje tych dwóch wyciętych procesów, bycia na zewnątrz i wchodzenia. Dlatego też inaczej postrzegamy przyjemność obcowania z ostatnim Finalem. Do mnie taka konwencja nie przemawia. Uważam to za zbyt duże uproszczenie. Uproszczenie, które dotknęło również inne aspekty gry, jak walkę, przedmioty i te które wymieniłem wcześniej. Ten Final to taki suszony owoc. Niby to samo, ale jednak wole zjeść świeżego i soczystego, niż pozbawionego życia suchniołka.
Masz rację, niezbyt fajnie to wyszło. ;) Rozumiem, akceptuję i kończę dyskurs. Kurcze, liczę na powrót klasycznych jRPG na stacjonarne konsole, ale jakoś się doczekać nie mogę. Dobrze, że mam PSP.

AlucarD>> Nie tylko ta część dzieliła fanów. Pierwsze poważne odziały zaczęły się uwypuklać wraz z wydaniem VIII, a potem wszystkie od X miały swoich zwolenników i przeciwników.

A co do bronienia FF 13, pisalem tylko do kopacza, inni mnie nie interesuja bo tylko z nim mialem do czynienia w glownej mierze. Rownie dobrze moglem napisac ze broniacych jest tyle co atakujacych, co kogo to obchodzi ? Nie jest tajemnica ze ta czesc podzielila fanow. :pardon:

Świetne zdania konstruujesz. Wszystko z nich wynika...

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AlucarD>> Nie tylko ta część dzieliła fanów. Pierwsze poważne odziały zaczęły się uwypuklać wraz z wydaniem VIII, a potem wszystkie od X miały swoich zwolenników i przeciwników.

Świetne zdania konstruujesz. Wszystko z nich wynika... [/size][/font]

Co mnie obchodzi ze nie tylko ta czesc podzielila fanow, piszemy w temacie o czesci XIII. A skoro juz ten watek poruszyles, to bez watpienia XIIItka podzielila fanow najbardziej [czego dowodzily miedzy innymi recenzje, tak zroznicowanych zadna czesc FF chyba nie miala, niektore uznawaly gre za sredniaka / crapa a takie famitsu dla kontrastu strzelilo 38/40 oraz masowe sprzeczki fanow (ty i ja dla przykladu - takich "nas" na forach ign czy GT bylo od groma)]

Och wybacz, moj blad, z toba mialem do czynienia w glownej mierze, z innymi mniej, faktycznie to "tylko" tam nie pasuje (choc na upartego sie przyczepiles bo razacy blad to nie jest, ah, musialem ci zalezc za skore mocno ^_^). Ty zas czytaj ze zrozumieniem (nie raz ci to wypominalem), ja postaram sie konstruowac dokladniej (a ty mi to wypominales), i zobacz jak sie pieknie uzupelnimy (moze nawet skonczymy te jalowe dysputy).

PS. Jak chcesz grac w jrpgi z prawdziwego zdarzenia to sprzedaj PSP i kup DS'a, jedyny warty uwagi jrpg w mojej szafce na PSP to Crisis Core i dluuugo nic (w zasadzie PSP to ja mam tylko od Monster huntera, szkoda tylko ze PS3 musi chodzic z wlaczonym adhociem aby po necie pykac), na DS lista bylaby ogromna.

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, ze Ciebie nie obchodzi. Ciebie nic nie obchodzi, co tylko psuje obrazek, który usiłujesz przedstawić. Jesteś taki pewien, że XIII najbardziej? Oczywiście czytałeś wszystkie recenzje i doniesienia o VIII, prawda? Nie czekaj, nie mogłeś tego zrobić, bo nie miałeś jak.

Tu masz link z ocenami VIII (tak, dobrze widzisz, jeden z serwisów dał nawet 4,9/10).

Ma to do rzeczy bardzo wiele. NIGDY nie broniłem XIII jako takiej, a jedynie wypominałem hipokryzję i obłudę takich osób jak Ty. Graczami, którzy podniecali się niektórymi odsłonami serii, ale byli mniej spostrzegawczy w zauważaniu ich "wad".

Nie czytam ze zrozumieniem? Nie, to Ty piszesz niechlujnie i oczekujesz, ze każdy odgadnie o co Ci chodziło. Pisz zrozumiale, to będą Cię ludzie rozumieli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście czytałeś wszystkie recenzje i doniesienia o VIII, prawda? Nie czekaj, nie mogłeś tego zrobić, bo nie miałeś jak.

Tu masz link z ocenami VIII (tak, dobrze widzisz, jeden z serwisów dał nawet 4,9/10).

Wow, ale argument haha, jakis "netjak" dal 4,9, i powiedz mi teraz, czego to dowodzi ? Tego ze to pismo rzetelne czy moze chcieli zablysnac ?

Nie czytam ze zrozumieniem? Nie, to Ty piszesz niechlujnie i oczekujesz, ze każdy odgadnie o co Ci chodziło. Pisz zrozumiale, to będą Cię ludzie rozumieli.

Gdybym nie pisal zrozumiale to nie przegadalibysmy juz "ho-ho godzin" ty malutki hipokryto ;) (no chyba ze jestes masochista, ale nie wiem co w tym przypadku wypadnie korzystniej dla ciebie). Swoja droga poki co, ty masz najwiekszy problem ze zrozumieniem mnie o dziwo z uzytkownikow na tym forum, przypadek ? Czy poparcie tego co wyzej napisalem ^_^ ?

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głupie pytanie aczkolwiek nie znam na nie odpowiedzi i prosiłbym o wytłumaczenie co nieco zielonemu ;p Mianowicie pasek TP po każdej walce ładuje się dając mi możliwość później korzystania z różnych technik jak np. Libra, aczkolwiek jeśli naładuje pasek na maksa to dostaje się jakiś bonus itp itd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, dzięki TP możemy użyć różne techniki np Libra,Quake itp oraz przywołujemy Eidolony .Szybkość ładowania paska zależy od lvl potworów i ocen po walkach.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sory Alu w takim razie zwracam Honor nie pamiętam juz kto tak zachwalał tego resonanca na tym forum ale gra poza nudnym grindem nie ma nic do zaoferowania .

A co do FF to13 nie potrzebuje adwokata ta gra broni sie sama czego najlepszym dowodem jest jej sprzedaż i zapowiedz kontynuacji 13-2 .

Edytowane przez schranz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, ale argument haha, jakis "netjak" dal 4,9, i powiedz mi teraz, czego to dowodzi ? Tego ze to pismo rzetelne czy moze chcieli zablysnac ?

Gdybym nie pisal zrozumiale to nie przegadalibysmy juz "ho-ho godzin" ty malutki hipokryto ;) (no chyba ze jestes masochista, ale nie wiem co w tym przypadku wypadnie korzystniej dla ciebie). Swoja droga poki co, ty masz najwiekszy problem ze zrozumieniem mnie o dziwo z uzytkownikow na tym forum, przypadek ? Czy poparcie tego co wyzej napisalem ^_^ ?

Rozstrzał ocen był. Nie widzisz tego? Trudno. VIII wnerwiła wielu japońskich fanów, o czym można było poczytać w starych pismach o grach

Wybieram opcję c- usilnie wierzę, że zrozumiesz swój błąd i jednak zaczniesz pisać poprawne zdania.

Dam jednak spokój, bo do niczego to nie prowadzi.

Sory Alu w takim razie zwracam Honor nie pamiętam juz kto tak zachwalał tego resonanca na tym forum ale gra poza nudnym grindem nie ma nic do zaoferowania .

A co do FF to13 nie potrzebuje adwokata ta gra broni sie sama czego najlepszym dowodem jest jej sprzedaż i zapowiedz kontynuacji 13-2 .

On zachwycał się WKC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozstrzał ocen był. Nie widzisz tego? Trudno. VIII wnerwiła wielu japońskich fanów, o czym można było poczytać w starych pismach o grach

Wybieram opcję c- usilnie wierzę, że zrozumiesz swój błąd i jednak zaczniesz pisać poprawne zdania.

Dam jednak spokój, bo do niczego to nie prowadzi.

On zachwycał się WKC.

Kazda gra ma rozstrzal ocen, kiedy kilka pism da troche nizsze oceny to nic, tak jest w przypadku nawet najwiekszych hitow, twoj argument bylby celny gdyby przynajmniej 2-3 oceny byly w tych okolicach. FF8 nie wiem czym mogl wnerwic fanow [przypomnisz mi?], kiedy w niego gralem czulem cala frajde jaka dawala mi 7mka, tak samo bylo w przypadku pozniejszych FFow az do X-2, potem ta seria zaczela spadac na psy, choc moze to tez zle slowo, bo XII byla calkiem w porzadku ale wsadzilbym ja do tego samego worka co XIIItke, te gry po prostu nie zasluguja by nalezec do rodziny Final Fantasy (czy jak dodam, "wg mnie", postarasz sie nie rozpetac 3ej wojny swiatowej?), za bardzo odbiegly od koncepcji turowej walki (co chcac nie chca dla mnie bylo esencja calej tej niegdys wspanialej serii), nie mowiac juz o tym ze fabula w obu tych czesciach byla na poziomie "meh, przeszedlem gre, zaraz, to jak oni sie wlasciwie nazywali ?", choc maly wyjatek tutaj jest, Balthier jako postac mi sie bardzo podobal. Jestem niemal pewien ze gdyby zmienic nazwe FF XIII na cos innego, gra nie odniosla by nawet w polowie takiego sukcesu a oceny bylyby nizsze, no ale gdybanie to sobie mozna w buty wsadzic.

Co do opcji C, takiej ustawa nie przewiduje, mimo to mozesz w to wierzyc (w koncu kim bym byl gdybym ci tego zabronil :pardon:), a ja bede wierzyl w to co napisalem wczesniej ^_^

PS. Wiesz czym sie zachwycalem ? Czuje sie szpiegowany (teraz juz wiem kto raportuje notorycznie moje posty, pan KopaczK jak konfitura ;) ) :ninja: - just breaking ur balls.

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem niemal pewien ze gdyby zmienic nazwe FF XIII na cos innego, gra nie odniosla by nawet w polowie takiego sukcesu a oceny bylyby nizsze

Ja uwazam ze wlasnie oceny mogly by byc znacznie wyzsze, bo co poniektorzy slepo sa zapatrzenie w starsze czesci cyklu (tutaj dominuje czesc siodma) i nie sa w stanie dostrzec ciekawych rozwiazan jakie SE dalo nam w tej czesci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że tak się wtrącę do dyskusji:

FF8 nie wiem czym mogl wnerwic fanow [przypomnisz mi?]

Nie wiem, jak to było w przypadku fanów, ale np. mnie kompletnie odrzucił system wyciągania czarów od przeciwników. Nudne, monotonne i nie dawało cienia satysfakcji.

nie mowiac juz o tym ze fabula w obu tych czesciach byla na poziomie "meh, przeszedlem gre, zaraz, to jak oni sie wlasciwie nazywali ?"

O ile z XII miałem niewielką styczność, o tyle kompletnie nie zgadzam się w przypadku XIII. Po raz pierwszy w serii mamy bowiem tak spore skupienie na wątkach i emocjach głównych postaci. Ośmielę się nawet stwierdzić, że cała fabuła trzynastego fajnala jest po prostu character-driven. Historie NPC, problemy społecznościowe, czy jakiekolwiek zwroty akcji są raczej takim malutkim, mało znaczącym tłem, w przeciwieństwie do tego, kim są i jak odnajdują się w tym wszystkim bohaterowie główni. Jest to podejście odmienne niż w przypadku poprzednich części, w których dawka informacji o postaciach i fabule była podawana raczej porówno. Może dlatego podejście w XIII Ci się nie podpasowało?

Nie zmienia to jednak faktu, że wspomniane wcześniej Resonance of Fate wypada na tym polu lepiej, IMO. Trzynastkowe postaci mają pewien problem - otóż trochę zbyt chętnie dzielą się każdą najmniejszą myślą, odczuciem, czy emocją. Ba, taka Lightning w pewnym momencie popada w stan "Patrz, Hope, patrz, jakaż ja jestem biedna, nieszczęśliwa i pokrzywdzona przez świat". Zgaduję, że twórcy, chcąc stworzyć dzieło ambitne i poruszające, zapomnieli troszkę o pewnej dozie dystansu, a można było tego w łatwy sposób uniknąć. Główne trio z RoF to postaci z naprawdę porządnie nakreślonymi charakterkami, a żadne z nich nie obnosi się z wątami na prawo i lewo.

@Don_Mario - zgadzam się w 100%.

Edytowane przez Necatyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam ze wlasnie oceny mogly by byc znacznie wyzsze, bo co poniektorzy slepo sa zapatrzenie w starsze czesci cyklu (tutaj dominuje czesc siodma) i nie sa w stanie dostrzec ciekawych rozwiazan jakie SE dalo nam w tej czesci

Taaa, inne jrpgi od SE sa idealnym dowodem na to jakie swietne i ciekawe rozwiazania SE proponuje oraz jak swietnie sie sprzedaly i jakie oceny pozbieraly :thumbsup:. Widac nie wiecie jak dziala rynek, marketing marketing i jeszcze raz marketing, dzieki temu taki odgrzewany kotlecior jak CoD nie schodzi z listy top mimo iz silnik to stary rumcajs. Ta firma stracila reke do FFow po tym jak Sakaguchi odszedl.

O ile z XII miałem niewielką styczność, o tyle kompletnie nie zgadzam się w przypadku XIII. Po raz pierwszy w serii mamy bowiem tak spore skupienie na wątkach i emocjach głównych postaci. Ośmielę się nawet stwierdzić, że cała fabuła trzynastego fajnala jest po prostu character-driven. Historie NPC, problemy społecznościowe, czy jakiekolwiek zwroty akcji są raczej takim malutkim, mało znaczącym tłem, w przeciwieństwie do tego, kim są i jak odnajdują się w tym wszystkim bohaterowie główni. Jest to podejście odmienne niż w przypadku poprzednich części, w których dawka informacji o postaciach i fabule była podawana raczej porówno. Może dlatego podejście w XIII Ci się nie podpasowało?

Nie zmienia to jednak faktu, że wspomniane wcześniej Resonance of Fate wypada na tym polu lepiej, IMO. Trzynastkowe postaci mają pewien problem - otóż trochę zbyt chętnie dzielą się każdą najmniejszą myślą, odczuciem, czy emocją. Ba, taka Lightning w pewnym momencie popada w stan "Patrz, Hope, patrz, jakaż ja jestem biedna, nieszczęśliwa i pokrzywdzona przez świat". Zgaduję, że twórcy, chcąc stworzyć dzieło ambitne i poruszające, zapomnieli troszkę o pewnej dozie dystansu, a można było tego w łatwy sposób uniknąć. Główne trio z RoF to postaci z naprawdę porządnie nakreślonymi charakterkami, a żadne z nich nie obnosi się z wątami na prawo i lewo.

Moze i masz racje, widzisz, ja trafiam na taki mur ze zadna postac w nowym FFie mi sie nie podobala, a kilka mnie wrecz denerwowalo (szczegolnie Vanilka). Dodaj do tego liniowosc i zmuszanie mnie przez wiekszosc gry do biegania postaciami ktorych nie lubie i z tej reakcji chemicznej wychodzi nam kwas.

Co do VIIImki, system wyciagania czarow to az taki mankament przez ktory mozna by przekreslic taka gre wg ciebie ? Pytam z ciekawosci.

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moze i masz racje, widzisz, ja trafiam na taki mur ze zadna postac w nowym FFie mi sie nie podobala, a kilka mnie wrecz denerwowalo (szczegolnie Vanilka). Dodaj do tego liniowosc i zmuszanie mnie przez wiekszosc gry do biegania postaciami ktorych nie lubie i z tej reakcji chemicznej wychodzi nam kwas.

No i to jestem w stanie jak najbardziej zrozumieć.

Co do VIIImki, system wyciagania czarow to az taki mankament przez ktory mozna by przekreslic taka gre wg ciebie ? Pytam z ciekawosci.

Niekoniecznie przekreślić cały tytuł, ale zwyczajnie wnerwić na tyle, by obniżyć procent werdyktu o tych parę cyferek. No ale dochodzi tutaj też pogląd niektórych, patrzących na VIII przez pryzmat VII, zarówno pod względem klimatu, jak i sposobu prowadzenia fabuły, czy w końcu rozgrywki. Rozwiązania z Siódemki po prostu bardzo spodobały się graczom i zmiany, jakie wprowadziła jej następczyni mogły ich lekko zniesmaczyć. Takie w każdym razie odnoszę wrażenie.

Edytowane przez Necatyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazda gra ma rozstrzal ocen, kiedy kilka pism da troche nizsze oceny to nic, tak jest w przypadku nawet najwiekszych hitow, twoj argument bylby celny gdyby przynajmniej 2-3 oceny byly w tych okolicach. FF8 nie wiem czym mogl wnerwic fanow [przypomnisz mi?]

PS. Wiesz czym sie zachwycalem ? Czuje sie szpiegowany (teraz juz wiem kto raportuje notorycznie moje posty, pan KopaczK jak konfitura ;) ) :ninja: - just breaking ur balls.

Przypomnę. VIII miała ten sam problem jak cała reszta nowych FFów. Wiesz jaki? Nie była FFVII. Tylko za to ludzie przypierniczali się do wszystkiego w tej grze. Rozwój postaci, broni, umiejętności, zmiany graficzne i wiele innych.

Zachwycałeś się WKC w tym temacie, pisząc jaki to rewelacyjny jRPG. Ja wiem, że to dla Ciebie nowość, ale inni, w przeciwieństwie do Ciebie, okazują szacunek osobom, z którymi dyskutują i czytają ich wypowiedzi.

BTW rozmawiam z każdym do momentu, kiedy delikwent zaczyna bluzgać, więc nie pochlebiaj sobie. Jesteś mi równie obojętny jak większość nieznanych mi bliżej forumowiczów.

.

Moze i masz racje, widzisz, ja trafiam na taki mur ze zadna postac w nowym FFie mi sie nie podobala, a kilka mnie wrecz denerwowalo (szczegolnie Vanilka). Dodaj do tego liniowosc i zmuszanie mnie przez wiekszosc gry do biegania postaciami ktorych nie lubie i z tej reakcji chemicznej wychodzi nam kwas.

No tak, liniowy był tylko FFXIII...

Niekoniecznie przekreślić cały tytuł, ale zwyczajnie wnerwić na tyle, by obniżyć procent werdyktu o tych parę cyferek. No ale dochodzi tutaj też pogląd niektórych, patrzących na VIII przez pryzmat VII, zarówno pod względem klimatu, jak i sposobu prowadzenia fabuły, czy w końcu rozgrywki. Rozwiązania z Siódemki po prostu bardzo spodobały się graczom i zmiany, jakie wprowadziła jej następczyni mogły ich lekko zniesmaczyć. Takie w każdym razie odnoszę wrażenie.

Dokładnie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie przekreślić cały tytuł, ale zwyczajnie wnerwić na tyle, by obniżyć procent werdyktu o tych parę cyferek. No ale dochodzi tutaj też pogląd niektórych, patrzących na VIII przez pryzmat VII, zarówno pod względem klimatu, jak i sposobu prowadzenia fabuły, czy w końcu rozgrywki. Rozwiązania z Siódemki po prostu bardzo spodobały się graczom i zmiany, jakie wprowadziła jej następczyni mogły ich lekko zniesmaczyć. Takie w każdym razie odnoszę wrażenie.

Coz, ja takich problemow grajac w FF VIII nie odczuwalem, fakt, byla to czesc wg mnie gorsza, ale przez gorsza mam na mysli w tym przypadku: "kolejne bardzo milo spedzone kilkadziesiat godzin". A jesli juz przy zmianach jestesmy, to zmiany wprowadzone w FF VIII/IX w stosunku do VIImki byly trywialne jesli chcialoby sie je porownywac do tego co zrobil SE w 12/13tce, a im wieksze zmiany, tym wieksza szansa ze bedzie wiecej niezadowolonych, coz, dla mnie te zmiany to byla porazka, 0 swobody (no, jedyny wyjatek to taka zielona wielka pustka, nie pamietam nazwy], nie moglem nigdzie wracac, latac/jezdzic sobie gdzie chce, pykac w mini-gierki, bawic sie w quizy jakies czy tez robic jakies ciekawe zadania poboczne w nadziei na kozakcie nagrody [te hunty w ff xiii-tce to byla monotonna mordega a nie zabawa], o postaciach nie wspominam bo wyzej juz dalem wyraz mojego zawodu wzgledem ich.

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie liczyłbym na powrót do starego schematu z turowymi walkami, a byłoby to coś przyjemnego.

Część graczy poczuła się zawiedziona, co jest zrozumiałe. Długo musiałem przygotowywać się do zagrania w X, ale ostatecznie uznałem ją za jedną z sensowniej rozwiązanych części serii. Każda gra po IX była "pogwałceniem" kanonu, co mogło.może irytować. Pytanie brzmi: po co? Wolę pograć w kolejne części. Będę robił to tak długo, jak długo będą sprawiały mi frajdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Właśnie ukończyłem grę, po napisach końcowych mogłem zapisać grę co też zrobiłem. Załadowałem grę i znowu jestem przed ostatnim bossem.

Teraz pytanie czy jest w grze do zrobienia coś oprócz wszystkich misji i rozbudowaniu postaci (coś w stylu super trudnych bossów)?

Bez celu rozbudowywać postaci i grać dalej sensu nie widzę (chyba że trofea, ale to mnie średnio interesuje).

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykonanie misji jest jednoznaczne z pokonywaniem coraz silniejszych bossów. Zdobycie 5 gwiazdek we wszystkich misjach to już prawdziwe wyzwanie. Utłuczenie Long Gui`a także do najprostszych nie należy. Słowem, jeśli rajcuje Cię pokonywanie coraz silniejszych przeciwników, to masz przed sobą kawał gry do przejścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z was zna jakaś stronkę PL z mapą Gran Pulse na której pokazane są potwory które trzeba ubijać do poszczególnych misji ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×