Skocz do zawartości
ONE

Beyond Two Souls

Rekomendowane odpowiedzi

@zdun Też by mi nie przyszło do głowy porównanie MGS'a do Zone of the Enders. Przy Beyond jednak porównywanie do Heavy Rain jakoś mi naturalnie przychodzi. Jeśli chodzi o mój post to też wyszczególniłem w nim tylko rzeczy, które mi się nie podobały. Są też pozytywy. Bardzo podobały mi się scenki z małą Jodie, zwłaszcza te na pograniczu horroru. Szkoda, że cała gra nie została w tym klimacie pociągnięta. Sam pomysł z Aidenem jest świetny. O dziwo podobało mi się też, że nie można zginąć główną bohaterką. Jest to dość rewolucyjne podejście. Niemożność zobaczenia game over wcale nie powodowała, żebym zaczął olewać i nie starać się wykonywać walk i innych QTE jak najlepiej. Plus tego jest taki, że nie trzeba do znudzenia powtarzać tych samych sekwencji. Historia toczy się płynnie.To dobry kierunek moim zdaniem. 

 

Ja tu widzę zmarnowaną szansę na grę wybitną. Wg mnie jest to gra tylko/aż dobra/b.dobra. Nie ukrywam też, że mimo mojego marudzenia przykuła mnie do ekranu, nawet noc zarwałem co mi się rzadko przy konsoli zdarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety są tylko cztery kawałki - ale to w sumie są te najlepsze utwory z całego OST'a :)

To prawda sa najlepsze ale jednak lipa troche ze reszty nie wrzucili :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukończyłem dzisiaj grę i jestem pod mega wrażeniem. Wiele można przeczytać tutaj o porównaniu do HR jednak według mnie to całkiem inna gra mimo iż obie są tych samych twórców. Jestem zachwycony tym co zobaczyły moje oczy. Trochę niedopracowny dźwięk - nagle nasza bohaterka ścisza swój głos tak, że prawie jej nie słychać, ale to drobny błąd. Zastanawiałem się czy zagrać jeszcze raz, ale sobie odpuszczę. Ogólnie nigdy dwa razy nie grałem w żadną grę, a tu miałem chwilę zastanowienia. Nie żałuję czasu spędzonego przed TV z tą produkcją.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BEYOND: Two Souls – Advanced Experiments DLC available today

 

http://blog.eu.playstation.com/2013/11/13/beyond-two-souls-advanced-experiments-dlc-available-today/

Na blogu ludzie piszą, że to DLC jest faktycznie na około 10 minut zabawy (a nie żadne 30) i nie wnosi do fabuły absolutnie nic. Ubóstwiam Beyond Two Souls, ale złamanego grosza za to nie dam. Rekordowo krótkie DLC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto, dostałem tego DLC'ka z Edycji Specjalnej i jest to po prostu parę łatwych zagadek z użyciem Aidena na max 15 minut.

Edytowane przez adams1001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeszedłem grę 2 raz .

JAk za pierwszym podejściem byłem nie do końca usatysfakcjonowany tak po 2 przejściu twierdzę że gra przebiła HR i jest wyśmienita !

Może to dla tego że za 1 razem grałem z doskoku po robocie po godzince i nie mogłem się aż tak wkręcić .

Gra unikalna piękna zupełnie inna od HR ale miażdży na swój sposób .

Wszystko zostało pięknie wyjaśnione dlaczego nie jest chronologicznie kim jest Aiden a epilogi są świetne .

Mogę napisac że jestem w pełni usatysfakcjonowany a QD to dla mnie mistrzowie którym ND może buty czyścić .

Mam nadzieję że na ps4 stworzą równie nietuzinkową produkcję, mają u mnie niemal bezgraniczny kredyt zaufania i czekam na jakiekolwiek informacje nt ich nowych produkcji .

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 raz skończyłem dziś Beyond, właśnie lecą napisy ....

Choć znam ją już na pamięć, gra za każdym razem budzi niesamowite emocje !

Ang dubb wypada bdb choć PL nie wypada wcale słabiej .

Dziś zrobiłem najgorsze zakończnie "A Better World"

Gdyby nas ps4 była choć 1 tak mocarna giera to leciał bym po konsolę  w dzień premiery .

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wygląda Duo Mode? To pełnoprawny co-op? Myślałem o wspólnym graniu/oglądaniu B2S z dziewczyną, tylko nie wiem czy osoba na drugim padzie się nie zanudzi. Mógłby ktoś opisać jak to wygląda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to tak że jedna osoba steruje Jodie, a druga Aiden'em, tak więc kiedy gra jedna osoba, druga czeka.

Jeśli podejdzie się do tego jako oglądania filmu, historii to nudno nie powinno być, ciekawie może być kiedy nie umówicie się jaki ma być Aiden, złośliwy czy potulny.

 

A jeśli masz w planach platynę w Beyond, to trzeba przejść całą grę w tym trybie, lepiej robić to z kimś niż samemu :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka refleksja na szybko po ukończeniu gry  

 

czy naprawdę trzeba gry żeby zrozumieć że jak się strzela do kogoś to możesz zabić  komuś ojca . brata itp?

 

czy że po stracie bliskich pozostaje niewysłowiona pustka i żal?

 

Ze agencje rządowe kłamią i kierują nimi ludzie bez honoru ?

 

 

Gra genialna momentami ,ale widać holywoodzkie naleciałośći i kiczowate momenty ( oswajanie konia ) 

 

Wiem że to rzecz gustu ,ale pod względem fabularnym wiele europejskich produkcji miażdży tą grę-film

 

 

Zakrwawione ciała astralne?????

   po co ? żeby się podlizać dzisiejszej modzie na horrory?

 

 

Wiem że dużo wymagam ,ale gra jest broniona że ambitna ,że porusza ważne sprawy 

 

W moim rozumieniu , niebezpiecznie ociera się o kicz 

Edytowane przez 3pstrzy
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że dużo wymagam ,ale gra jest broniona że ambitna ,że porusza ważne sprawy 

 

W moim rozumieniu , niebezpiecznie ociera się o kicz 

Zagraj w House of The Dead Overkill Extended Cut, a zrozumiesz czym jest kicz. ;) Swoją drogą, najlepszy kicz w jaki grałem na tej generacji. :)

Moim zdaniem Beyond naprawdę jest ambitne i prezentuje nader oryginalne podejście do tematu w stylu Cage'a. Nie każdemu jednak musi się podobać. ;)

Aktualnie przechodzę drugi raz w celu wbicia platynki i przy okazji gram z oryginalną ścieżką dźwiękową. Póki co angielska wersja (w stosunku do polskiej) dupy nie urywa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zagraj w House of The Dead Overkill Extended Cut, a zrozumiesz czym jest kicz. ;) Swoją drogą, najlepszy kicz w jaki grałem na tej generacji. :)

Moim zdaniem Beyond naprawdę jest ambitne i prezentuje nader oryginalne podejście do tematu w stylu Cage'a. Nie każdemu jednak musi się podobać. ;)

Aktualnie przechodzę drugi raz w celu wbicia platynki i przy okazji gram z oryginalną ścieżką dźwiękową. Póki co angielska wersja (w stosunku do polskiej) dupy nie urywa...

Błagam! Przecież polska wersja Beyond jest najgorszą polonizacją jaką do tej pory słyszałem.

Gra sama w sobie rewelacyjna. Opinie są różne bo jest to specyficzny tytuł. W tym przypadku jest mniej grania a więcej oglądania ale gra trzyma w napięciu.

Początkowo nie podobała mi się ta chronologia gry. Wszystko strasznie porozrzucane ale z czasem zaczęło się to składać w jedną całość i było coraz ciekawiej

Obecnie zaczynam 4 raz przechodzić Beyond i zmierzam ku platynie.

Jeśli ktoś jeszcze nie grał to naprawdę polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błagam! Przecież polska wersja Beyond jest najgorszą polonizacją jaką do tej pory słyszałem.

Gra sama w sobie rewelacyjna. Opinie są różne bo jest to specyficzny tytuł. W tym przypadku jest mniej grania a więcej oglądania ale gra trzyma w napięciu.

Początkowo nie podobała mi się ta chronologia gry. Wszystko strasznie porozrzucane ale z czasem zaczęło się to składać w jedną całość i było coraz ciekawiej

Obecnie zaczynam 4 raz przechodzić Beyond i zmierzam ku platynie.

Jeśli ktoś jeszcze nie grał to naprawdę polecam

Z tą polonizacją to kwestia gustu. Mi się podobała polska wersja i na pewno słyszałem już gorsze polonizacje i to nie raz. Co prawda technicznie kuleje, ale pod względem artystycznym według mnie jest naprawdę dobrze.

Jestem pod koniec drugiego przejścia i zarezerwowałem już pisanie poradnika do wbicia platyny. Niedługo opublikuję. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod koniec drugiego przejścia i zarezerwowałem już pisanie poradnika do wbicia platyny. Niedługo opublikuję. :)

Czekam ! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie ogrywania, ale ciężko mi powiedzieć ile jeszcze przede mną. Sporo epizodów (rozdziałów? nie wiem jak to nazwać) już za mną, ale nie wydaje mi się żebym był pod koniec gry, bo nic się nie wyjaśnia:) Na początku byłem grą oczarowany, wydawała mi się naprawdę świetna, ale już trochę zaczyna mnie razić mała ilość gameplayu. Gdyby było chociaż trochę więcej gry w grze byłoby super. Przynajmniej by się człowiek bardziej koncentrował na tym co się dzieje na ekranie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą gra skończona. Z czasem przestało mi przeszkadzać jak to wcześniej napisałem ,,mało gry w grze", a totalnie się wciągnąłem. Słyszalem opinie, że tą grę się albo kocha albo nienawidzi no i na całe szczęście ja jestem w tej pierwszej grupie :) Jak dla mnie jedna z najlepszych gier generacji. Gdybym miał ocenę wystawić to -10/10. Świetna przygoda. Polecam.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BTS - pierwsze wrazenia.

 

Gre dostalem od mojej lubej na gwiazdke - niestety nie pamietala firmy kurierskiej ale ponad 2tygodnie czekania na przesylke?? coz dobrze ze dotarla w starym roku (w sylwestra dokladnie).

 

Po zapoznaniu sie z wieloma skrajnymi opiniami nt tej produkcji ciekawosc zwyciezyla.

 

Co wiecej moja kobieta mocno wciagnela sie w HR, ja rowniez wiec do BTS usiedlismy w duecie - i z tej wlasnie perspektywy opisze moje pierwsze wrazenia.

 

Podzial ról: Ona: Jodie, On: Aiden. (sterowanie - 2 pady DS3)

Postepy: przed nami rodzial Bezdomna.

 

Granie w dwie osoby ma swoj urok, grajac Aidenem ogladam poczynania Jodie niczym film - towarzysze jej a jednak wlaczam sie do akcji li tylko jesli sytuacja na to pozwala lub jesli moja luba chce oddac mi kontrole. W ten sposob mimo teoretycznej nudy mozna ciut lepiej skupic sie na filmowosci kiedy nie mam kontroli i nie biore czynnego udzialu. Jestem swiadom ze takie podejscie moze miec tyle samo przeciwnikow ile zwolennikow, nam takie rozwiazanie pasuje choc nie ma szalu.

 

Gra z tego co widzialem jest troche nierowna graficznie od czegos co wyglada dobrze (lub jak to woli tylko dobrze - np mala Jodie) po olsniewajace sekwencje jak chociazby rozdzial z dorosla juz Jodie ktory moglismy ograc w demie. Ta nierownosc graficzna nie przeszkadza w samej historii jest jednak zawazalna i ja osobiscie postrzegam to jako drobny minus.

 

Z tego co slyszalem - muzyka dobrze komponuje sie z rozgrywka choc nic nie zapadlo mi szczegolnie w pamieci. Jesli chodzi o PL dub - nie mam poki co porownania do oryginalnej sciezki dzwiekowej ale jest dobrze. To co jak narazie odrobine mnie zrazilo to wulgaryzmy - i nie chodzi o fakt ze sa bo byly i w oryginale raczej chodzi mi o to ze ich tlumaczenie jest ubogie a jak dobrze wiemy jezyk polski ma wiele roznych wulgaryzmow ktorych mozna uzywac to zamiennie lub w zaleznosci od sytuacji.

Nie mam nic przeciwko kuRRRRcze (tutaj wstawcie wyraz z gry o ktory mi chodzi jako iz na forum przeklinac nie mozna). Jesli ten slysze pare razy w ciagu minuty to przestaje na mnie dzialac jako podreslenie emocji. Mozna bylo chocby stosowac pare zamiennikow takich jak: ja piórkuje, czy ja jeeeee.

Niemniej pomijajac moja opinie ktora zapewne wielu z Was obierze jako czepialstwo poziom dub jak narazie i bez porownania od angielskiej wersji oceniam dobrze slychac iz aktorzy starali sie jak mogli.

 

Chronologia - czyli cos czego w grze nie mamy - ten zabieg udal sie w paru filmach - gdzie widz zmuszony byl to tak zwanej rozkminy. Tutaj nieco zawodzi. Nie jest zle bo przechodzac do kolejnego rozdzialu widzimy ten rozdzial na linii czasu - to powoduje u mnie probe rozkminy i poukladania tego co juz widzialem w stosunku do linii czasu. Czyli co wiedzialem w danym momencie a czego nie wiedzialem itd. Niemniej jak do tej pory nie mialem jeszcze jakiejs mega rozkminy ktora by zmusila mnie do zakrzykniecia: Acha a wiec to tak..... kurcze alez oni to wymyslili.

 

 

Fabula

Tutaj nie mozna za wiele napisac bo same spoilery z tego wyjda, ponadto nie skonczylem jeszcze gry wiec zostawie to na pozniej. Powiem tylko ze mimo iz lubie fantastyke i kocham kino ta jednak jak do tej pory nie wyznacza nowej jakosci. Byc moze zmienie zdanie jak skoncze gre ale jak pisalem to pierwsze wrazenia.

 

 

Licze na to ze w weekend uda mi sie w coopie skonczyc BTS po raz pierwszy. Najpiewniej w kolejnym tygodniu podejde do gry sam i zmieni to nieco moj sposob patrzenia na te produkcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tej grze napisano wiele, opinie czesto są dość skrajne od pełnego zachwytu po kompletne rozczarowanie. Niedawno opisałem swoje pierwsze wrażenia - teraz przyszedł czas aby napisać opinie juz po ukończeniu gry.

Tytułem wstępu grałem w duecie gdzie moja kobieta sterowała poczynaniami Jodie Holmes a ja sterowałem Aidenem. Tak było aż do ostatniego rozdziału kiedy to zmęczenie pokonało moją kobiete a ja nie mogłem sobie odpuścić i musiałem skończyć grę mimo iż była 3cia nad ranem a ja tez odczuwałem zmęczenie.

Kolejna ważna rzecz - uważam iż bardzo cieżko napisać cos o tym tytule bez psucia zabawy (spoilerowania) dlatego tez dołożę wszelkich starań aby nie zdradzać za wiele.

Zacznijmy od początku, o firmie Quantic Dreams nie wiedziałem za wiele, owszem słyszałem o Indygo Prophecy (Farhenheit) oraz jak juz zakupiłem konsole o Heavy Rain.

Heavy Rain ukonczyłem i potem miałem okazje obejrzeć go jak grała w niego Moja kobieta. Farhenheit kupiłem w jakiejś promocji na PC ale niestety QTE mnie pokonało dość szybko.

Heavy Rain oceniłem bardzo wysoko. Nie wspominałbym o tym gdyby nie fakt ze pomimo iż BTS i HR są różnymi produkcjami są do siebie często porownywane.

Na BTS czekałem z niecierpliwością, szczególnie zachęcony HR, niestety dzis mamy takie czasy iż ciekawość nie jest ani pierwszym stopniem do wiedzy ani pierwszym krokiem do piekła - dla gracza ciekawość jest pierwszym stopniem do zepsucia sobie zabawy. Twórcy uraczyli nas cała masa informacji, ale także całkiem spora dawka gameplayów. To drugie niestety w mojej opinii nieco zepsuło element zaskoczenia i przyjemność z grania. Zgodzę sie ze ktoś może słusznie zauważyć iż nie musiałem tych fragmentów rozgrywki oglądać niemniej ciekawość zwyciężyła. Cóż mam nauczkę na przyszłość.

Na BTS wyczekiwalem niemniej byłem zarówno wstrząśnięty jak i zmieszany pierwszymi opiniami zarówno prasy jak i samych graczy. Wiedziałem ze chce mieć tą grę i z małym zimowym poślizgiem dostałem ja od mojej sniezynki w sylwestra.

Tak więc zaczynamy cześć właściwa opinia o grze by MagEllan.

Grałem w czymś co twórcy uznali za coopa przez większość czasu. moja opinia będzie pisana z perspektywy tego trybu rozgrywki.

Grze nie można odmówić dobrej a może nawet wiecej niż dobrej oprawy. Chylę czoła przed QD za to co jeszcze udało im sie wycisnąć z PS3 sprzętu który powoli zaczyna być zastepowany przez kolejna generację i teraz ma juz łatkę poprzedniej generacji. Niemniej żeby pozostać w zgodzie ze sobą muszę napisać iż grafika jest nierówna od olsniewajacej - jak choćby dostępnej w demie sceny ucieczki a jest takich momentów sporo, po grafikę która nie odstaje od tego co oferował HR. W niektórych scenach widać wyraźnie ze szczegółowosc postaci jest różna w zależności od postaci. Moim zdaniem rownież słabiej wypadają graficznie rozdziały z mała Jodie i mała Jodie jako taka. Jest to rysa na szkle choć niezbyt duża i jakoś nie specjalnie wpływa na rozgrywke ale szczególnie na samym początku rzuciła mi sie w oczy dlatego tez o tym wspominam.

Muzyka - jest. I chyba na tym mogłybym poprzestać. Uzupełnia ona to co widzimy na ekranie ale jakoś w moim wypadku nie zapadła mi w pamięć cóż może kolejne podejście to zmieni. Jako dopełniacz muzyka pasuje zmienia sie w zależności od sytuacji jest dobrze choć jak wspomniałem mnie czapki z głowy nie zezwala.

Pozostając przy dźwięku - dźwięki są OK czasami cos sygnalizują uzupełniając w ten sposób to co widzimy na ekranie (np. kiedy Aiden zbytnio oddala sie od Jodie), nic tutaj nie zapadło mi negatywnie w pamięć. Kolejna rzeczą z dźwiękiem związana są głosy postaci. Grałem z pełna polonizacja (dub + sub) i przyznam iż duet Małgorzata Socha i Robert Więckiewicz starali sie jak mogli, jedynie demo ograłem po angielsku więc niestety mam małe porównanie niemniej doceniam to ze gra ukazała sie w pełnej polskiej wersji językowej. Tak ciepłych słów nie mogę jednak powiedzieć o tłumaczeniu oraz o jakości produkcji dźwięku. O pierwszym juz wspominałem przeklinać trzeba umieć; i robić to z finezja 5 razy powtórzone słowo kuRRRa jakoś średnio mi pasowało nadużywanie tego jednego wulgaryzmu w stosunku do bardzo bogatego w przekleństwa języka polskiego jest moim zdaniem minusem który mnie osobiście nieco raził. Druga rzecz czyli produkcja miałem nadzieje na poprawę w stosunku do HR w którym czasami zdarzało sie ze głosy były zbyt ciche w BTS juz prawie uwierzylem ze to sie udało aż napotkalem momenty w których postaci krzyczały szeptem... Owszem jest tylko pare momentów w których dźwięk dubbingu jest wyraźnie zbyt cichy ale są one dość blisko siebie a zmiana glosnosci powoduje ze chwile pózniej jest zwyczajnie za głośno dla mnie to minus.

Teraz cos o samej grze czyli gameplay i fabuła. Jesli sie jeszcze tacy co nic o tej produkcji nie wiedza spieszę wyjaśnić ze gra opowiada historie życia Jodie Holmes która połączona jest wiezią z bytem który ma na imię Aiden. Historia Jodie i Aidena opowiedziana jest w sposób niechronologiczny. I to chyba tyle co można napisać o fabule nie psujac zabawy. Brak chronologii podzielił graczy dla jednych taki zabieg to niewypał dla innych powiew świeżości. Ja stoję gdzieś po środku. Mając juz za sobą cała grę mogę powiedzieć ze im dalej brałem w historie tym mniej mi to przerzucanie w czasie przeszkadzało. Moim zdaniem na akceptowalnym poziomie mamy zmuszenie gracza do układania sobie w głowie strzepkow historii i prowadzenia rozkminy na temat luk pomiędzy rozdzialami. To zabieg iście filmowy który w przypadku BTS jest zrealizowany poprawnie a może tylko poprawnie. Zgodzę sie częściowo z zarzutami iż szatkowanie fabuły zmniejsza nieco zwiazek emocjonalny z postacią, w moim wypadku było to bardziej odczuwalne w pierwszej połowie rozgrywki ot teraz jestem tu i robię to po to by chwile pózniej być tam i robić tamto.

I tutaj dochodzimy do gameplay czyli skoro mamy zrobić to czy tamto to jak tez to wykonujemy. QD pisał o zmianie podejścia i nowym sterowaniu w porównaniu do HR cóż na pewno mogę powiedzieć jest inaczej ale czy lepiej to juz kwestia dyskusyjna która rownież podzieliła graczy. W grze dalej mamy sekwencje QTE polegające na wciskaniu przycisków pada w wyznaczonych momentach, mashowania buttonow czy tez wciskanie sekwencji przycisków to sterowanie jest żywcem wyjęte z HR. W kwestii rozmów z innymi osobami tez zastosowano dokładnie to samo rozwiazanie a więc mamy do wyboru sposób odpowiedzi przypisany pod jeden z przycisków, dalej jesli jest sytuacja w której postać jest zestresowana kwestie drżą i latają po ekranie. Główne zmiany są dwie. Ta mniej istotna to fakt iż możemy użyć tabletu lub smartphona do sterowania - nie próbowałem tego sposobu niemniej sama instrukcja mówi o uproszczonym interfejsie. Ta bardziej istotna zmiana to sposób w jaki czesto Jodie wchodzi w interakcje z otoczeniem mamy albo punkty które oznaczają iż możemy cos zrobić a sama akcje wykonujemy przy użyciu prawego analoga lub czas zwalnia nieco a my w ograniczonym czasie mamy dokończyć ruch Jodie (np skok, cios) także przy użyciu prawego analoga. Tutaj mogę tylko zacytowac moja kobiete która graczem jest niedzielnym - jest ok, ale nie zawsze widzę o co biega. Bede musiał grę ukończyć sam aby cos wiecej moc powiedzieć. Sterowanie Aidenem jest dość proste oraz po pierwszych próbach staje sie w miarę intuicyjnie.

Tak więc w mojej opinii nie ma tu przełomu w sterowaniu jest zmiana jednego elementu który ogranicza ilość pojawiających sie na ekranie informacji co teraz zrobić.

Kolejna rzecz która podzieliła graczy to klasyfikacja gatunkowa. Czy to gra czy to interaktywny film czy to doświadczenie? Cóż BTS jest na pewno doświadczeniem dla osoby która po ten tytuł sięgnie. Na pewno nie jest to doświadczenie na miarę The Journey. Czy to interaktywny film? Po części tak filmowość tego tytułu aż wylewa sie z ekranu, co wiecej grając tylko Aidenem i spedzajac masę czasu li tylko obserwując co dzieje sie na ekranie jeszcze bardziej dostrzegałem filmość tego tytułu. Mamy tutaj scenariusz i mamy pewnego rodzaju interakcje co wpasowuje sie w to co zwyklo nazywać sie interaktywnym filmem.

Wspomniałem wcześniej iż gracze podzielili sie na takich co BTS porownywali do HR i takich którzy traktowali te produkcje rołącznie. Cóż mając w pamięci HR cieżko uniknąć porównań do poprzedniego dzieła QD. Moja opinia o BTS jesli starałbym sie zapomnieć o HR będzie dobra. Historia życia Jodie zaintygowala mnie i zaciekawiła, jesli weźmiemy pod uwagę to co napisałem wcześniej mamy obraz gry dobrej graficznie z poprawna historia, w której czynnie uczestniczymy. Nie widzę tu nic co by kazalo mi wystawić tej produkcji ocenę wyższa niż dobra gra (7/10). Jesli miałbym porównać BTS do HR to niestety jest słabiej... (HR w moim prywatnym rankingu otrzymał ocenę 9/10) w jednej i w drugiej produkcji mamy historie w której czynnie uczestniczymy niemniej o ile HR miał wybory które wpływały nie tylko na zakończenie ale także na przebieg rozgrywki o tyle w BTS tychże jest wręcz znikoma ilość. Brak chronologii który mnie osobiście bardziej doskwieral w pierwszej połowie gry zmniejsza zaangażowanie i więź emocjonalna gracza z postacią. Czy to znacząco wpływa na ocenę gry? W mojej opinii nie - BTS dalej jest grą dobrą!

Podsumowując ten chaos. BTS jest produkcja dobra (7/10), jest bez wątpienia filmowy, potrafi zachwycać grafika. Plusem jest to iż do jakiegoś stopnia udało sie twórcom przekonać mnie i moja partnerkę do uczestniczenia w historii która chcieli opowiedzieć. Tutaj jeszcze słowo na temat scenariusza ten jesli ukazalby sie w formie filmu czy serialu myśle ze nie dostałby odemnie oceny dobrej pewnie była by ona o oczko niższa, to pokazuje ze interakcja jest ważnym elementem.

Czy warto sięgnąć po ten tytuł - według mnie tak. Ale jesli nie jesteście na niego jakoś szczególnie napalenii to poczekajcie aż jeszcze ceny zejdą lub pozyczcie od kogoś.

Ja byłem bardzo ciekawy tej produkcji była jednym z mocno wyczekiwanych tytułów zeszłego roku mimo rożnych opinii bardzo cieszę sie ze zagralem w BTS wiem ze zagram i to całkiem niedługo raz jeszcze aby moc sam pokierować losami Jodie (tym razem z oryginalnymi głosami Ellen i Williama), wiem tez ze jesli kupilbym ta grę a nie otrzymał w prezencie została by u mnie na półce.

BTS nie jest tytułem wybitnym ale jest z pewnością dobra pozycja.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nice...BTS to jedyna gra która na tym forum dostała aż trzy recki ;D

 

Dla tych co kochają BTS jest recka zduna, dla tych co są po środku jest Twoja i dla tych co się zawiedli jest moja XD

 

Anywhoo bardzo fajny tekst wg. mnie i miło się czytało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukonczylem wlasnie samodzielnie BTS (2 podejscie) z oryginalnym dubbingiem i chcialem skrobnac pare dodatkowych slow na temat tej produkcji.

 

Dla tych co nie lubia czytac zaczne od podsumowania - ocena pozostaje bez zmian produkcja dobra (7/10)

 

No to zaczynamy.

 

Glowna roznica ktora rzucila mi sie w uszy to oczywiscie wersja jezykowa. Przyznam ze liczylem na ciut wiecej. Juz wyjasniam o co chodzi - jesli chodzi o glosy postaci byl jeden czy dwa ktore wybitnie mi nie pasowaly ale byly to postaci poboczne wiec mozna to przebolec tutaj o dziwo bardziej podobala mi sie polska sciezka dubbingu. Jesli chodzi o glowne postaci to nie moge od strony dubbu sie do niczego przyczepic to aktorzy ktorzy grali swoja role, wczuli sie w to co robili. Majac porownanie dalej twierdze ze Magłogrzata Socha i Robet Więckiewicz robili co mogli i starali sie jak mogli i dalej uwazam ze jesli chodzi o sam dubbing mamy tu ocene dobry plus. Wracajac do oryginalnego pokladu to co rzucilo mi sie w uszy w porownaniu z polskim to realizacja dzwieku - te roznia sie znacznie miedzy pl i en jak na moje drewniane ucho. Mianowicie o ile w rodzimej wesji postaci mowia zasadniczo dosc glosno i wyraznie to wersji oryginalnej dosc czesto mamy sytuacje w ktorej ich glos gdzies nieco ginie np w muzyce ktora stanowi tlo. Z pewnoscia nie jest to problem dla osob ktorych pierwszym jezykiem jest  jezyk angielski niemniej dla mnie czasami bylo to dosc uciazliwe - zwiekszenie glosnosci pomagalo oczywiscie ale kosztem bardzo glosnej muzyki. Takze tutaj podobnie jak dla poslkiej wersji jezykowej udziwiekowanie otrzymuje ocene dobra. Podczas drugiego przejscia przysluchalem sie takze muzyce - i  tutaj nic sie nie zmienilo w mojej opinii to kawal dobrej sciezki dzwiekowej ktora wtapia sie do tego stopnia w ta gre ze po jej przejsciu nie ma jakiegos momentu ktory by mi zapadl w pamiec. Jako uzupelnie sprawdza sie bardzo dobrze.

 

I tutaj dochodzimy do ostaniej kwestii ktora jest tlumaczenie - to jednak moim zdaniem kuleje - nie ma znaczenia kto bedzie glos podkladal i jak dobrze to zrobi jesli tlumaczenie bedzie stalo na drodze  pelnego zaangazowania sie gracza.... W jezyku angieskim tez bylo sporo fuck - ale bylo tez i sporo damn, shit, ktore to w wiekszosci i tak na polski przelozono jako ku@#$a.

Bylo nawet pare kwestii gdzie oryginal nie zawieral przeklenstwa ale polskie tlumaczenie juz tak.

Nie mam nic przeciwko ostremu jezykowi w grach jesli ma on uzasadnienie tutaj moim zdaniem polscy tlumacze poszli o krok za daleko probojac podkreslic niektore kwestie przez uzycie wulgaryzmow. Nie bylo by w tym nic zlego gdyby nie to ze gra i tak zawiera ich sporo i taki zabieg w mojej opinii przyniosl skutek odwrotny od oczekiwanego.

 

Tlumaczenie jest dalej dobre, ale w mojej opinni tylko dobre.

 

Brak zlotego srodka w tlumaczeniach byl juz nie raz wysmiewany:

 

Bezpieczne spoilery nie zwiazane z gra:

 

 

 

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=FV7Vdfa1giI

 

 

EDIT:

 

Bylbym zapomnial - praca kamery tez czasami pozostawia troche do zyczenia czasami mozemy sie dosc swobodnie rozgladac a czasami czulem sie jak kon z klapkami na oczach co sporadycznie moze odrobine denerwowac.

Edytowane przez MagEllan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opłaca sie kupić za 90 zl, warta czasu? :)


i czy w polskiej pudelkowej wersji da sie ustawic angielski dubbing+napisy pl?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opłaca sie kupić za 90 zl, warta czasu? :)

i czy w polskiej pudelkowej wersji da sie ustawic angielski dubbing+napisy pl?

 

Moja subiektywna opinia:

Jesli grales w Heavy Rain i sie Tobie podobal to pomysl ile wedlug Ciebie wart w pln jest HR odejmij okolo 20% z ceny i to powinna byc cena jaka warto zaplacic za BTS. 

 

W polskiej wersji pudelkowej masz jezyki do wyboru - jesli chodzi o PL i EN mozesz przelaczyc wszystko dowolnie. 

 

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×