Skocz do zawartości
cwir

Wojny Konsolowe

Rekomendowane odpowiedzi

Mogę wiedzieć gdzie widać tą moc PS3 względem PS4 skoro co trzecia multiplatforma na PS3 miała obniżoną rozdzielczość poniżej 720p albo 20 klatek ? 

 

Jak PS3 wychodzilo to sporo osob mialo jeszcze TV CRT wiec bylo na tyle mocne ze pozwolilo na przejscie od SD do HD ready. 

 

Slabosc PS4 bierze sie prosze pana z rozczarowania platforma. I gracz nie ma obowiazku zaglebiac sie czy to slaby sprzet, czy slaba optymalizacja czy leniwy developer, czy chciwa korporacja jest winna za taki stan rzeczy. (czy moze to kazdy z tych czynnikow po trochu)

 

Od konsoli wydanej pod koniec 2013 roku oczekiwalbym aby obraz wyswietlany byl w natywnej rozdzialce TV Full HD oraz plynnosci na poziomie przynajmniej stalych 30fpsow (bo jak sam zauwazyles poprzednia generacja niedomagala). I pisze od konsoli, a nie od PS4 nie ma znaczenia czy to PS4, Xbox czy CudaWiankiNaPatyku. 

 

Niestety pod tym wzgledem obecna generacja jest dla mnie rozczarowaniem. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jestem zwolennikiem dominacji jednej konsoli jak za czasów PSX i PS2 i zalania jej exami pokazującymi prawdziwy potencjał.

Tam jakaś różnica czy jeden będzie dominował czy kilka gigantów się zgada aby na dymać jak teraz.

 

Dominacja jednej konsoli byłaby najgorszym możliwym rozwiązaniem dla nas - graczy. Wtedy płaciłbyś za każdą grę w pudełku 350 zł z obowiązkowym season passem.

 

To nie te czasy, że twórcy gier się starali, a Sony waliło zajebistymi eksami na prawo i lewo. Teraz korposzczury ukierunkowują cały biznes na horrendalnie wysokie zyski względem wręcz niezdrowo i chamsko ciętych kosztów.

 

Microsoft nie jest w tym względzie wcale lepszy, choć słabsza sprzedaż ich konsoli sprawia, że muszą się bardziej starać, na czym zyskują posiadacze XONE. Tak samo zyskali posiadacze PS4 na pierwotnych wpadkach Microsoftu.

 

Monopol to dziadostwo. Nawet w szkole tego uczyli... :whistling:

Edytowane przez _Matheo_
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie pamiętam,  żeby dominacja jakiejś konsoli sprawiła, że producent oszalał i zaczęło się dymanie graczy. 

Za to mogłoby wrócić "walenie na prawo i lewo zajebistymi exami". Bo coś mi się wydaje, że w czasach PSX i PS2 to ponad połowa tych kultowych exów nie była od Sony. 

W sumie jak Sony wymieni plastik na lepszy i zacznie bombardować killerami to konkurencja może zejść na margines. Już zauważam, że japońscy deweloperzy skupiają się na PS4 co wyjdzie im na dobre. Stworzą lepiej prezentujące się gry, a exy to zawsze większy szum. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie pamiętam,  żeby dominacja jakiejś konsoli sprawiła, że producent oszalał i zaczęło się dymanie graczy. 

Za to mogłoby wrócić "walenie na prawo i lewo zajebistymi exami". Bo coś mi się wydaje, że w czasach PSX i PS2 to ponad połowa tych kultowych exów nie była od Sony. 

W sumie jak Sony wymieni plastik na lepszy i zacznie bombardować killerami to konkurencja może zejść na margines. Już zauważam, że japońscy deweloperzy skupiają się na PS4 co wyjdzie im na dobre. Stworzą lepiej prezentujące się gry, a exy to zawsze większy szum. :biggrin:

 

Kiedyś nie było season passów, a gry nie były pocięte. Dawniej wydawcy pozwalali developerom dokończyć dzieło i wypuścić grę kompletną. Dziś nie dość, że gry premierowe są pełne bugów, to jeszcze za kompletną grę musimy płacić po 100-120 euro, bo sporą część contentu zawiera w sobie season pass.

 

Idąc dalej, przypomnij sobie co planował wprowadzić Microsoft przy okazji premiery XONE. Przecież to była próba dymania graczy w najgorszy możliwy sposób. Na szczęście rynek szybko zweryfikował ich korporacyjne zapędy w czym również wydatnie pomogło samo Sony - czyli konkurencja! Teraz wyobraź sobie, że Sony padłoby pod koniec żywota PS3, nie wypuszczając kolejnej generacji. Wtedy albo kupiłbyś XONE, będąc skazanym na kupowanie gier wyłącznie nowych (używki zostałyby całkowicie wyeliminowane) po chorych cenach, albo zostałbyś z niczym. Bo Microsoft nie miałby konkurencji w postaci Sony (Nintendo nie liczę, bo to inna liga).

 

Dominacja jednej konsoli jest super? To dlaczego Microsoft stara się teraz ile sił, żeby przyciągnąć do siebie graczy? Chłopaki grający na XONE mogą od niedawna odpalać tytuły z X360, których biblioteka stale się powiększa. Czy Sony daje nam możliwość wrzucenia płytki z PS3 na PS4? Nie wydaje mi się. A no tak, jest przecież PlayStation Now - czyli zapłać, drogi graczu, ponownie za to samo. No a jakby nie patrzeć - konsola Sony dominuje obecnie na rynku.

 

Czasy się zmieniły, korporacje gonią za pieniądzem na złamanie karku, a my gracze na szczęście mamy jeszcze jakiś wybór. Wybór między tosterem a opiekaczem, ale jednak wybór. Bez tego wyboru zostałby nam tylko sam toster. Albo nic.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybór między tosterem a opiekaczem, ale jednak wybór. Bez tego wyboru zostałby nam tylko sam toster. Albo nic.

 

Zasadniczo sie zgadzam, z tym co napisales - dodam do tego ze jeszcze 15 lat temu rynek gier byl duzo mniejszy, znaczy mniej kasy w obrocie mniejsze zyski mniejsze budzety - a jak zobaczono o to dobry biznes ogromne pieniadze $$ $$ ka-czing, to wlasnie zaczely sie proby maksymalizowania zyskow - online passy (no bo jak to  tak kupowac uzywke i grac - chcesz online doplac), season passy gdzie podstawki bywaja ubogie w zawartosc itd. Wiec hegemonia jednej platformy zamiast koegzystowania wielu to bedzie wyciskanie graczy jak cytryny - i bedzie to trwalo poki ludzie beda placic. Jak pokazal przyklad rewolucji ktora chcial robic MS - realna wizja straty nagle pozwala zmienic to czego zmienic ponoc sie nie da. 

 

Ale nie do konca zgadzam sie z cytowanym fragmentem - bo alternatywy zawsze beda pytanie tylko czy beda przez nas akceptowalne bo oprocz tostera i opiekacza mamy jeszcze PieCyki, a w innych ligach Nine, mobile, i jakies wynalazki w stylu Tarcza Nvidii. 

Edytowane przez MagEllan
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczo sie zgadzam, z tym co napisales - dodam do tego ze jeszcze 15 lat temu rynek gier byl duzo mniejszy, znaczy mniej kasy w obrocie mniejsze zyski mniejsze budzety - a jak zobaczono o to dobry biznes ogromne pieniadze $$ $$ ka-czing, to wlasnie zaczely sie proby maksymalizowania zyskow - online passy (no bo jak to  tak kupowac uzywke i grac - chcesz online doplac), season passy gdzie podstawki bywaja ubogie w zawartosc itd. Wiec hegemonia jednej platformy zamiast koegzystowania wielu to bedzie wyciskanie graczy jak cytryny - i bedzie to trwalo poki ludzie beda placic. Jak pokazal przyklad rewolucji ktora chcial robic MS - realna wizja straty nagle pozwala zmienic to czego zmienic ponoc sie nie da. 

 

Ale nie do konca zgadzam sie z cytowanym fragmentem - bo alternatywy zawsze beda pytanie tylko czy beda przez nas alceptowalne bo oprocz tostera i opiekacza mamy jeszcze PieCyki, a w innych ligach Nine, mobile, i jakies wynalazki w stylu Tarcza Nvidii. 

 

Dokładnie. Korposzczury wywęszyły mega biznes na grach i od razu zaczęły kombinować, jak tu wydoić ile się tylko da. Tak powstało DLC.

 

Co do online passów - moim zdaniem wcale nie było to takie złe rozwiązanie. Było to nawet sensownie uzasadnione. Ba, dla graczy kupujących używki było nawet korzystne - nierzadko można było wyrwać grę z wykorzystanym passem baaaardzo tanio. Co innego season passy - na samą myśl o tym dziadostwie rzygać mi się chce. To jest obecnie plaga - wydawcy wciskają to gdzie tylko się da, do tego po chorych cenach. A najgorsze jest w tym wszystkim to, że season passy zawierają w sobie chamsko wycięty content, który spokojnie mógłby zostać umieszczony w podstawce. Pamiętam też doskonale, jak tuż przed premierą konsol obecnej generacji gdzieś podano (chyba na Amazonie) sugerowane ceny gier premierowych - 99 euro. Choć rozpętało to niemałą burzę w Sieci, było wyraźnie widać, że wydawcy już wtedy badali, na ile mogą sobie pozwolić. Gracze się oburzyli, korporacje zeszły z ceny do 59 euro, ale za to odbiły sobie potencjalne "straty" na wprowadzeniu season passów w cenie zbliżonej do samej gry. Czyli de facto ich chciwość osiągnęła zakładany pierwotnie poziom 100-120 euro. Sprytnie. A gracze i tak zapłacą.

 

Co do ostatniego akapitu, masz rację - są Pecety, Nintendo, mobilki, Nvidia, Ouya i pewnie coś tam jeszcze, ale to konsole dwóch gigantów stanowią ogromną większość rynku, więc wykrystalizowanie się dobrego odpowiednika zajęłoby sporo czasu. Sensowną alternatywą teoretycznie jest posiadanie mocnego PC, ale ostatnio rosnące ceny gier również na tę platformę, podważają dość mocno opłacalność inwestowania w Blaszaki.

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby Sony padło przez PS3 to oddział PlayStation szybko kupił by jakiś Samsung albo Apple. Jakaś konkurencja zawsze będzie więc przykład gdzie na rynku jest tylko Xbox One jest słaby.

A te season passy i wycięty content powstał w czasach kiedy generacja była bardzo wyrównana czyli X360, PS3 i Wii. Dominacja jednej firmy nie ma nic do tego. Winni są gracze, którzy to kupowali. Znam takich ci biorą season pass na premierę, a po miesiącu już nie grają w daną grę. Ja jedyny season pass jaki kupiłem na PS4 to ten do Driveclub i to był opłacalny interes.

Mocna konkurencja to na pewno jakieś korzyści, ale z tego co widzę to głównie słabe multiplatformy, podwójne płacenie za wiele rzeczy jak się chce korzystać z dwóch konsol. Ale interes. Zawołajcie mnie jak MS zniesie opłaty za Live albo zacznie dawać porządne gry w GwG. Mogą też znizyc ceny za cyfrowki do poziomu Steama. Ale oni jadą na wstecznej kompatybilności i duperelach, które będzie używać kilku graczy na krzyż. Niewiele konkretów mamy z tej konkurencji. Wszystko jest ustalane z wydawcami za naszymi plecami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawołam Cię jak Polakom zrównają się zarobki z poziomem europejskim. Wtedy kupno gry czy passa raz w miesiącu za pół dniówki dla nikogo nie będzie problemem i staniemy się także godnym klientem dla tłustych misiów z Sony czy MS. Na razie widzą nas jako trzeci świat i tak nas traktują.

:)

  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby Sony padło przez PS3 to oddział PlayStation szybko kupił by jakiś Samsung albo Apple. Jakaś konkurencja zawsze będzie więc przykład gdzie na rynku jest tylko Xbox One jest słaby.

A te season passy i wycięty content powstał w czasach kiedy generacja była bardzo wyrównana czyli X360, PS3 i Wii. Dominacja jednej firmy nie ma nic do tego. Winni są gracze, którzy to kupowali. Znam takich ci biorą season pass na premierę, a po miesiącu już nie grają w daną grę. Ja jedyny season pass jaki kupiłem na PS4 to ten do Driveclub i to był opłacalny interes.

Mocna konkurencja to na pewno jakieś korzyści, ale z tego co widzę to głównie słabe multiplatformy, podwójne płacenie za wiele rzeczy jak się chce korzystać z dwóch konsol. Ale interes. Zawołajcie mnie jak MS zniesie opłaty za Live albo zacznie dawać porządne gry w GwG. Mogą też znizyc ceny za cyfrowki do poziomu Steama. Ale oni jadą na wstecznej kompatybilności i duperelach, które będzie używać kilku graczy na krzyż. Niewiele konkretów mamy z tej konkurencji. Wszystko jest ustalane z wydawcami za naszymi plecami.

 

Albo uwierzyłeś, że w dzisiejszych czasach korporacje są święte i robią wszystko dla graczy, albo zwyczajnie trollujesz. Informacje o kupnie oddziału PlayStation, przyjęte za pewnik, też pewnie usłyszałeś od kolegi z podwórka. Jakoś Nintendo miało być konkurencją nie do przebicia, tymczasem spaliło się i obecnie dogorywa. SteamBox ze swoimi cenami wzbudza tylko uśmiech politowania, Nvidia sama nie wie czym właściwie jest, Ouya nawet nie wymaga komentarza, a chyba nawet Amazon próbował z czymś tam wyskoczyć, ale im nie wyszło. Ale pewnie gdyby istniało tylko PS4 (lub tylko XONE), miałbyś jak pączek w maśle. Oh wait...

 

Gdyby nie Sony, płaciłbyś teraz podwójnie za gry na XONE, używaną grę mógłbyś jedynie powiesić sobie na lusterku w aucie, a wsteczną kompatybilność mógłbyś sobie co najwyżej narysować na kartce. Nie stać Cię na utrzymanie dwóch konsol (PS4 i XONE), to tym bardziej nie byłoby Cię stać na utrzymanie jednej, gdyby ta nie miała konkurencji. Wybierz tę dla siebie lepszą i na niej się skup. Obwinianie istnienia konkurencji dwóch konsol o podwójne płacenie z ich korzystania, to chyba nawet mój kot by na to nie wpadł. :blink:

 

Zgodzę się natomiast co do season passów - tu gracze są winni, że kupują to masowo. Ale niestety dla Brytyjczyka czy Amerykanina kupno season passa jest w cenie obiadu z knajpy, a dla nas to już mega wydatek. Jednym zdaniem podsumował to zresztą okoni.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bawi mnie, ze niektorzy uzalezniaja jakosc konsoli od jej ceny

 

hahaha hihhi hohhoho heehhehe huhuhu I'll make the pencil disappear

 

nie, wcale to nie ma związku w dzisiejszym świecie.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Zawołajcie mnie jak MS zniesie opłaty za Live albo zacznie dawać porządne gry w GwG. Mogą też znizyc ceny za cyfrowki do poziomu Steama. Ale oni jadą na wstecznej kompatybilności i duperelach, które będzie używać kilku graczy na krzyż.

 

Ależ przestrzelony argument. Nawet w płot nie trafiłeś. Kompletny brak znajomości tematu. Czekam na więcej, bo ubaw po pachy :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ubaw po pachy to jest, że tyle osób to czyta i jeszcze odpisuje.

Ja wymiękam po pierwszych akapitach, a stwierdzenie o tym że brak konkurencji byłby dobry powinno od razu skończyć dyskusję z tym użytkownikiem.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ubaw po pachy to jest, że tyle osób to czyta i jeszcze odpisuje.

Ja wymiękam po pierwszych akapitach, a stwierdzenie o tym że brak konkurencji byłby dobry powinno od razu skończyć dyskusję z tym użytkownikiem.

 

Oj tam, daj się ludziom wyżyć w piątkowe popołudnie. :sweat:

 

Mnie np mocno ciekawią kolejne argumenty o zajebistości monopolu i jego wyższości nad konkurencją. :laugh:

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo uwierzyłeś, że w dzisiejszych czasach korporacje są święte i robią wszystko dla graczy, albo zwyczajnie trollujesz. Informacje o kupnie oddziału PlayStation, przyjęte za pewnik, też pewnie usłyszałeś od kolegi z podwórka. Jakoś Nintendo miało być konkurencją nie do przebicia, tymczasem spaliło się i obecnie dogorywa. SteamBox ze swoimi cenami wzbudza tylko uśmiech politowania, Nvidia sama nie wie czym właściwie jest, Ouya nawet nie wymaga komentarza, a chyba nawet Amazon próbował z czymś tam wyskoczyć, ale im nie wyszło. Ale pewnie gdyby istniało tylko PS4 (lub tylko XONE), miałbyś jak pączek w maśle. Oh wait...

 

Gdyby nie Sony, płaciłbyś teraz podwójnie za gry na XONE, używaną grę mógłbyś jedynie powiesić sobie na lusterku w aucie, a wsteczną kompatybilność mógłbyś sobie co najwyżej narysować na kartce. Nie stać Cię na utrzymanie dwóch konsol (PS4 i XONE), to tym bardziej nie byłoby Cię stać na utrzymanie jednej, gdyby ta nie miała konkurencji. Wybierz tę dla siebie lepszą i na niej się skup. Obwinianie istnienia konkurencji dwóch konsol o podwójne płacenie z ich korzystania, to chyba nawet mój kot by na to nie wpadł. :blink:

 

Zgodzę się natomiast co do season passów - tu gracze są winni, że kupują to masowo. Ale niestety dla Brytyjczyka czy Amerykanina kupno season passa jest w cenie obiadu z knajpy, a dla nas to już mega wydatek. Jednym zdaniem podsumował to zresztą okoni.

Kiedy ja pisałem, że ma istnieć jedna konsola. Po prostu niech jedna zgarnie znaczący kawałek rynku. Ja tak chcę i jaki macie z tym problem ?  :D Nie potrzebna mi kolejna generacja gdzie 2 podobne konsole idą łeb w łeb, walczą na jakieś exclusywne DLC, czy nawet podkupowanie multiplatform. Takie wyciągam wnioski po generacji z X360 i PS3.  Kupie za kilka lat One i ogram te kilkanaście gier wartych uwagi, bo w miedzy czasie połowa okaże się time-exclusive'mi albo wyjdzie kontynuacja na PS4 i poprzednik nie będzie mnie interesował jak np z Titanfall.

 

A zobaczycie, że jak MS dostanie teraz po dupie to Xbox 4 będzie potworem. I może wtedy PS5 kupie po kilku latach dla kilku gier. 

A jak mają iść łeb w łeb to dla własnych interesów się znowu zgadają, wydadzą jakieś popierdółki jak te teraz i mało kto z tego coś wyciśnie, bo wiekszość gier będzie multiplatformami ze słabą optymalizacją. A wam zostanie płacz na forum. 

Może wam przypomnę, że już w tej generacji ugadali się na dymanie graczy ? AMD im stworzyło dwie przeciętne konsole, które wydali w tym samym miesiącu, bo biedne Sony i przynosząca grube straty dywizja Xboksa nie mieli ochoty na kolejną ciężką batalie/generacje. Tyle, że chcieli jeszcze dymać nas na zablokowaniu używek, ale Sony chyba wyczuło, że to szalony pomysł i się wycofało w odpowiednim momencie. MS zaryzykował stąd współpraca z EA. Jeszcze były newsy jak to  Sony jakoś na ostatni moment udało się zwiększyć pamięć GDDR5 z 4GB do 8 bo produkcja staniała. Są to jedyne powody dlaczego oni nie dzielą rynku na pół jak mieli w planach. Jak sobie pomyśle, że PS4 miało być na poziomie One albo slabsze to już lepiej nie komentować tej rywalizacji. Dymanko bez mydła się szykowało, ale skoro Mattrick zaczął szaleć to dziś wygląda to trochę inaczej. 

 

Gadacie tak o tej konkurencji, a MS i Sony razem z wydawcami i tak najważniejsze decyzje tzn. jak nas dymać razem ustalają. Jak to ma tak wyglądać dalej to niech te konsole lepiej zdechną po tej generacji. Wy tymczasem dalej narzekajcie jakie te konsole są słabe i zachwycajcie się korzyściami z tych ich rywalizacji.  :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy ja pisałem, że ma istnieć jedna konsola. Po prostu niech jedna zgarnie znaczący kawałek rynku. Ja tak chcę i jaki macie z tym problem ?   :biggrin: Nie potrzebna mi kolejna generacja gdzie 2 podobne konsole idą łeb w łeb, walczą na jakieś exclusywne DLC, czy nawet podkupowanie multiplatform. Takie wyciągam wnioski po generacji z X360 i PS3.

 

Wcale PS4 nie zgarnęło znaczącego kawałka rynku, wcale. Wcale nie przełożyło się to na podejście Sony do klienta, wcale. Wcale nie sprawiło to, że Microsoft głaska teraz wszystkich klientów po jajach by odzyskać zaufanie, wcale.

 

Reszty posta nie chce mi się cytować, nie ma to najmniejszego sensu. Nie rozumiesz świata, w którym obecnie żyjesz.

 

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

 

ma zwiazek o tyle o ile cena kojarzy sie z jakoscia. znane sa przyklady produktow w ktorych placi sie za marke. inaczej rzecz ujmujac, drogie nie musi oznaczac lepsze. najlepsze sa produkty, ktore osiagaja idealna proporcje miedzy jakoscia i cena. produkty, ktore bazuja na marce maja bardzo mocno zachwiana ta proporcje. wiec jesli ktos oczekuje na nowa generacje konsol z nadzieja, ze beda drogie to jest to dla mnie smieszne. wyglada to tak, ze ktos chce przede wszystkim kupic drogi i przez to ekskluzywny produkt a mniej wazna jest jego prawdziwa jakosc. w tym sensie cena nie jest zadna gwarancja.

 

Zgadzam się z ostatnim zdaniem. Wysoka cena nie musi być gwarancją wysokiej jakości. Za to cena niska pozwala już w ową jakość mocno powątpiewać.

 

No a skoro obecnie mamy sytuację, gdzie na rynku najpopularniejsze są dwie średniej jakości konsole w cenie osiągalnej dla przeciętnego Kowalskiego, idealną sytuacją dla nas byłby podział rynku mniej więcej w proporcji 50% - 50%. Wtedy obie korporacje walczyłyby o klienta na wszystkie sposoby. Początkowo zawalczyło Sony zgarniając znacząco większą część rynku, by potem osiąść na laurach. Teraz walczy Microsoft, by odzyskać to, co wcześniej stracił na własne życzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcale PS4 nie zgarnęło znaczącego kawałka rynku, wcale. Wcale nie przełożyło się to na podejście Sony do klienta, wcale. Wcale nie sprawiło to, że Microsoft głaska teraz wszystkich klientów po jajach by odzyskać zaufanie, wcale.

 

Reszty posta nie chce mi się cytować, nie ma to najmniejszego sensu. Nie rozumiesz świata, w którym obecnie żyjesz.

 

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

 

Jak uznamy, że konsola PS4 jest sukcesem, a PS3 porażką to wypunktuj mi te wielkie róznice w podejściu do klienta kiedyś, a dziś. 

 

 

Poza indykami w PS+ ciężko mi coś znaleźć, ale gry są marne, bo żadna ze stron się zbytnio nie wychyla. Z GwG chętnie bym przyjął TR:DE, ale jestem pewny, że przed premierą Rise of the Tomb Raider na PS4 też dostaniemy tą grę, bo to zagrywka marketingowa tak jak było z Ground Zeroes. 

 

I nie pisz do mnie, ze czegoś nie rozumiem, bo jak Sony wypuszczało tego faila zwanego PS3 to nie dałem się nabrać i kupiłem X360. Dopiero jak ogarnęli tą PS3 po 3 latach to ją kupiłem, ale nie nazwałbym tego dbaniem o klienta tylko ratowaniem swojej dupy przed fatalną sprzedażą. 

 

Wczoraj przeglądałem na głównej listę premier na pierwsze połrocze 2016 i naprawdę nie mam na co narzekać. Podejrzewam, że w tym samym czasie na PS3 była bieda. Bo Sony wcześniej też wolno startowało, ale po co o tym wspominać jak to nie pasuje do teorii, ze PS3 to były cuda na kiju, a PS4 dymanie graczy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xbox One jest jak wytapetowana i umalowana laska przy kości. Niby ładnie wygląda na pierwszy rzut oka, ale z biegem czasu coś nie gra, gry multiplatformowe przycinają. Jednak ma bogate wnętrze i będzie dobrą żoną, exclusivy działają płynnie i są fajne.

 

Ps4 jest jak niezła niunia z bogatą przeszłością. Ładnie wygląda, ma fajny tyłeczek, ale czujesz, że na dłuższą metę jednak nic z tego nie będzie. Czeka cię dużo księżniczkowania, a poza tym i tak już każdy ją miał przed tobą.

 

:laugh:

Edytowane przez beardo0
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj narzekanie na ps4 jest w modzie,tylko ci co najwięcej płaczą i tak nie kupią konsoli konkurencji.

 

Polemizowalbym, troche osob juz sie przesiadlo a troche zeby miec porownanie ma obie konsole.

 

Poza tym - posiadasz PS4? Jestes zadowolony? Nic ciebie nie denerwuje? Uwazasz ze to czym jest PS4 to krok w dobrym kierunku?

Odpowiedz sobie sam.

 

Nie narzekam przesadnie ale, sa rzeczy ktore mnie mniej lub bardziej denerwuja czy moze mi sie nie podobaja i co moim wyborem jest nie narzekac  na PS4 i morda w kubel lub  kupic  XO na ktorego nie mam zadnego cisnienia?

 

Jestem uzytkownikiem sprzetu i go oceniam nie podoba mi sie to czy tamto, ogolnie nie jest to zly sprzet, ale jak  wielokrotnie pisalem nie spelnil pokladanych w nim oczekiwan, jak zreszta cala ta generacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja postanowilem sobie sprawic dekoder na wiosne, jak wyjdzie to zobaczymy. Najwyzej opchne do zyda z nauką by nie sluchac pustych ochow i achow z forum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie tam dla ludzi lubiących wykresiki :)

 

november-2015-sales-1-2.png

 

november-2015-sales-1-1.png

PlayStation 4 Total Sales: 31,496,906

Xbox One Total Sales: 17,174,630

Wii U Total Sales: 11,243,204

PlayStation 4 Monthly Sales: 3,476,080

Xbox One Monthly Sales: 2,069,651

Wii U Monthly Sales: 529,813

http://www.vgchartz.com/article/262478/ps4-vs-xbox-one-vs-wii-u-global-lifetime-salesnovember-2015-update/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absolutnym królem growego świata jest na dzień dzisiejszy Sony. TAKIE SOM FAKTY!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam nadzieję, że nastapi jakieś "tąpnięcie" i zielony wykres zamieni się z różowym. Może wtedy Sony przestanie mieć wyj***ne na graczy i zamiast idiotycznych reklam, zajmą się tym czym powinni. A Nintendo... dobra, nie kopie się leżącego ;) chociaż premierą Xeno sobie trochę poprawili sprzedaż...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×