Grabeq 1138 Napisano 10 Luty 2019 Doczołgałem się do 4-go rozdziału, ale muszę ruszyć z fabułą z kopyta, bo zadania poboczne totalnie mnie zamuliły. Dla skośnookiego który wymyślał sidequest'y w tej grze, na pewno przygotowane jest specjalne miejsce w samurajskim piekle. Prawie zawsze to samo, przynieś 10 itemów, które wypadają z potwora X(jak masz szczęście), później przynieś jeszcze 5 innych, a i jeszcze zanieś to tam, a później to tam i jeszcze poszukaj nopona, gadając z randomami. Z kroku 1 do kroku 2 do kroku 3...Gdyby nie dobry exp i trust, odpuściłbym zupełnie... Uważam, że to najsłabsza strona XC2, wszystkie inne małe niedociągnięcia można zaakceptować. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 10 Luty 2019 (edytowane) No zdecydowanie questy poboczne to padaka totalna. Ale poluj na questy oszczy, założenia mają często podobne, jednak opowiadają jakas historię, czasami nawet całkiem dobre. A fabułę zdecydowanie warto robić na bieżąco, bo często jakieś wydarzenie odblokowuje nowe możliwości. Ale wiem jak to jest, jak co chwilę coś odciąga od głównego wątku Koniec 3 rozdziału petarda nie? Jeszcze parę będzie :p Edytowane 10 Luty 2019 przez xavris Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 10 Luty 2019 (edytowane) 38 minut temu, Grabeq napisał: bo zadania poboczne totalnie mnie zamuliły. Tu akurat jest dobrze że sidquesty nie przepadają i możesz każdy wykonać nawet w post game, ale jak Xavr wspomniał, sidquesty "oszczy" to wisienka na torcie, bo zwykłe są jak w każdej innej grze tego typu. @xavris co do linku, to tego nie widziałem, a jest naprawdę dobre, ale jak moja zona to obejrzy to mi będzie dosrywać przez tydzień. Edytowane 10 Luty 2019 przez Strife Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 10 Luty 2019 (edytowane) Z sidequestami w ogóle jest problem. Wysrywają się ze wszystkich stron i w pewnym momencie człowiek już ma ich dość. Tylko tak, jak się robi na bieżąco, to te nagrody, exp i trust mają jakieś znaczenie. A jak się je zostawi na później, to nagrody są gówno warte, expa się farmi w 5 minut milion razy więcej a trusta się farmi momentalnie na przedmiotach z fonsett... Tylko q blejdów warto robic tak na prawdę, bo poza historią w większości przypadków dodają jakiś punkt do drzewka. Jeśli zwróciłeś uwagę, że nie wspomniałem o goldzie to już odpowiadam - jedyną słuszną metodą zdobywania kasy jest salvage, gdzie bardzo szybko (już w torigoth) można się (powtórzę się) bardzo szybko dorobić absurdalnych ilości kasy. Edytowane 10 Luty 2019 przez xavris Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grabeq 1138 Napisano 10 Luty 2019 Myślę, że sposób w jaki to rozwiązali to częściowo konsekwencja gównoburzy, które dotyczyła zadań pobocznych w pierwszej części. Było ich pierdylion, polegały wyłącznie na zbieractwie i ubijaniu potworów. Całe szczęście nie trzeba było nikomu "oddwać" zadania. Tak więc po zebraniu/zabiciu od razu zaliczało. Jak robiło się tylko to, co wpadało po drodze było ok, ale jak ktoś chciał zrobić 100%, to można było zwariować. Zdecydowali się więc, na mniej zadań, ale wieloetapowych. Najgorsze jest to, że człowiek bierze sobie questa z planem wykopania tych kilku pietruszek, a co tam, a później się okazuje, że trzeba coś z nich ugotować, żeby kogoś wyleczyć, ale nie ma piekarnika, bo ktoś go ukradł, więc trzeba znaleźć złodzieja, a jak się go znajdzie, to trzeba piekarnik naprawić, do czego potrzebne jest 4 tego, 8 owego i 10 tamtego, co wypada z potworów X,Y,Z z szansą na drop równą 25%, no i po naprawie trzeba wypróbować ten piekarnik, gotując to i to, a żeby ugotować, to potrzebne jest 3 tego, 5 owego i 10 tamtego. Kurłaaaaa! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 10 Luty 2019 Za to fabuła wynagradza wszystkie niedogodności. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grabeq 1138 Napisano 10 Luty 2019 (edytowane) Nie tylko fabuła. Ja jestem pełen podziwu dla samego projektu świata, koncepcji symbiozy między ludźmi i tytanami. Niewiele jest gier, które zbliżają się pod tym względem do najlepszych przykładów z literatury i filmu, z gatunku fantasy/sci-fi. Xenoblade Chronicles 2 jest jedną z nich. Z jednej strony cenię Nintendo, bo bez nich, pewnie by tej gry nie było. Z drugiej, jak myślę, jak przecudownie wyglądałaby na mocniejszych sprzętach, bardzo żałuję, że nie jest tytułem multiplatformowym i miliony graczy nigdy w to nie zagrają. Jakby tak ustawić widoczność na 100% z pełnymi detalami włączyć, ostrymi jak brzytwa teksturami, bez rozmycia, bez dynamicznej rozdzielczości i nie w żadnym 4K, wystarczyłoby normalne 1080p. Stanąć wtedy na jakimś szczycie i się rozejrzeć. Edytowane 10 Luty 2019 przez Grabeq 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 13 Luty 2019 @xavris ruszałeś Golden Torne czy tylko przelazłeś podstawkę w Xeno 2? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 13 Luty 2019 Na razie tylko podstawka, nawet NG+ nie tknąłem. Generalnie NG+ nie gram nigdy praktycznie, ale tutaj troche sięchciałem pobawić. Dodatek bankowo będę chciał ograć. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grabeq 1138 Napisano 13 Luty 2019 (edytowane) No ta gra to potrafi wkurłić. Dlaczego do tytułu, który mógłby być doskonały wrzuca się takie gówna jak beznadziejny system zadań pobocznych, kretyńskie znaczniki na mapie, która bardziej przeszkadzają niż pomagają, czy zupełnie, ale to zupełnie idiotyczny pomysł z Field Skills. O ile questy, jestem w stanie przeżyć, bo można je robić lub nie, to Field Skills uważam za skrajny absurd, bo są wymagane do przejścia fabuły. W 4 chapterze w Old Factory myślałem, że mnie krew zaleje. Owszem, wystarczyło wrócić do byle miasta - co totalnie rozwala poczucie immersji - i kupić żarcie dla Poppi, żeby w 10 sek. podnieść jej odpowiedniego skilla. Niemniej jednak padaka. Takie same zdanie mam na temat chorych wymogów w tym zakresie, na wczesnych etapach gry i przy Merc Missions. Przez to cierpi płynność rozgrywki. Podtrzymuje wszystko co napisałem na temat bardzo mocnych zalet tego tytułu, ale wady nie są niezauważalne. Dla mnie są one o tyle uciążliwe, że wydłużają sztucznie rozgrywkę. Niestety, nie mogę poświęcić na granie setek godzin miesięcznie i nienawidzę jak twórcy gier nie szanują czasu gracza. Jeżeli wywalono by z tej gry Field Skills, zwiększono by liczbę i szansę uzyskania Overdrive Protocols, nie miałoby to żadnych negatywnych skutków dla odbioru tego tytułu. Wymienione przeze mnie upierdliwości nie sprawiają, że gra jest bardziej wymagająca, trudniejsza, a jedynie bardziej uciążliwa i męcząca. Bez tego to byłby po prostu zdecydowanie lepszy szpil. Dla mnie to na pewno nie będzie 10/10. Edytowane 13 Luty 2019 przez Grabeq Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 13 Luty 2019 Widzisz wszystko zależy od tego jak ktoś podchodzi do gry, mi ani razu nie zdarzyło się żebym utknął z powodu fields skills'ów, ale ja gram w takie tytuły liżąc ściany i mi to sprawia wielką frajdę. W takim razie nie radzę podchodzić do Golden Torny tam sub questy są wymagane żeby przejść grę inaczej ani chu chu nie ruszy się dalej. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grabeq 1138 Napisano 13 Luty 2019 (edytowane) @Strife Spoko, ja rozumiem, że są gracze, którzy robią wszystko na 100%. Chodzi mi tylko o to, że nie Field Skills powinny mieć znaczenie tylko i wyłącznie przy dodatlpwych aktywnościach, a nie przy story. Poza tym wytłumacz mi, co jest fajnego w zmienianiu formacji i pyerdoleniu się ustawieniem blade'ów, tylko po to, żeby wskoczyć na jakiś pagórek i później znowu klikać 30 razy, żeby wrócić do poprzedniej formiacji? Już nic nie mówię o sytuacji, w której po prostu nie masz skilla na odpowiednim poziomie lub nie wylosowałeś jeszcze oszcza z konkretnym skillem. Jedyne co tu pomaga to szczęście i grind, bo na pewno nie umiejętności gracza i wiedza o systemie gry. Po co po każdej Merc Mission, musimy oglądać Affinity Charts każdego, który w niej uczestniczył? W ogóle interfejs to jest 5/10. Z zakładki, do zakładki, przez inną zakładkę. Nawet nie mogę posortować oszczy jako kryterium używając Field Skills, czy czegokolwiek innego poza rzadkością występowania. Muszę za każdym razem otwierać peprzone affinity chart, żeby sprawdzić, kto ma jakiego skilla. Czyli klik opcje, klik oszcza, kilk zarządzanie oszczami, klik affinity chart, klik nody ze skillami. No kurłaaa. To jest tylko jeden z niewielu przykładów. Jak to wszystkom łącznie policzysz, to wyjdzie 20h na same otwieranie menu. Edytowane 13 Luty 2019 przez Grabeq Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 13 Luty 2019 (edytowane) 9 minut temu, Grabeq napisał: Nawet nie mogę posortować oszczy jako kryterium używając Field Skills Jasne że można tak sortować... Według każdego jednego skilla możesz sobie poustawiać, tyle że filtr się resetuje po każdym wyszukiwaniu. Poza tym o ile kojarze to fabularne testy są raz że proste a dwa, że wymagają w większości umiejętności podstawowych blejdnów jak pyra czy poppi, więc nie powinieneś mieć z tym problemu. Edytowane 13 Luty 2019 przez xavris Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 13 Luty 2019 Dajesz common blady na merc missions z różnymi field skillami(zazwyczaj merce dwa wystarczą żeby miec dany skill na 2 poziomie), w walce używa się 3 postaci, reszcie dajesz te blady które mają różne field skille i nic nie trzeba przestawiać i szukać, do konca gry nie będzie problemu z field skillami , chyba że się połasisz o dodatkowe miejscówki. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grabeq 1138 Napisano 13 Luty 2019 (edytowane) I tak uważam, że jeśli chodzi o przyjzność dla gracza, czyli kwestie z szeroko pojętej płaszczyzny Quality of Life ta gra ssie kule. Natomiast rzeczy najważniejsze w rpg, czyli kontrukcja świata, postacie, fabuła, system walki, styl artystyczny, muzyka, to mistrzostwo świata. Może dlatego mnie denerwują tak te pierdoły..no ale ja już tak mam, zawsze widzę szklankę w połowie pustą. Edytowane 13 Luty 2019 przez Grabeq Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nóżka 360 Napisano 4 Marzec 2019 Po prawie roku trzymania Xeno na półce, w końcu do niej wróciłem (Wtedy pograłem 1-2 godzinki, ale od przybytku gier się w dupie poprzewracało i każdy tytuł tylko rozgrzebywałem). Jestem dopiero w rozdziale 2 i zmierzam obecnie na jakiś "Titan Battleship" ocalić małą kocicę. Natłok informacji, które przyjmujemy jest ogromny. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nóżka 360 Napisano 10 Marzec 2019 Trafiłem wczoraj z common'a Nim dla Nii To chyba dobrze, prawda? Jestem obecnie w 3 rozdziale (chyba blisko końcówki jeśli sugerować się długością poprzednich rozdziałów) i zmierzam do stolicy Uraya. Zajebisty klimat ma ta gierka, niczym jakieś topowe Anime. Muzyka też jest świetna. Są momenty, że chciałoby się żeby poszczególne walki trwały krócej (szczególnie ze zwykłymi mobkami na moim, lub niższym poziomie), ale wierzę że ten aspekt stanie się szybszy/żywszy nieco później kiedy otworzy się przed nami jeszcze więcej możliwości. Jakieś porady dla noobka? Wiem żeby blade'ów nie używać raczej na Rex'ie, poszczególne mechaniki walki które do tej pory poznałem, chyba mniej więcej ogarniam. W ogóle nie używam Pouch itemków... zgaduję, że są to po prostu czasowe buffy. Wstrzymuję się z rozwijaniem drzewka postaci, bo chciałbym odblokować te najbardziej przydatne skille. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 10 Marzec 2019 (edytowane) 29 minut temu, Nóżka napisał: Trafiłem wczoraj z common'a Nim dla Nii Każdy healer, który się na niej trafi jest dobry ja nim nie używałem, bo trafiłem ją na innej postaci, ale na tym etapie to raczej nie ma gorszych i lepszych blejdów 29 minut temu, Nóżka napisał: Muzyka też jest świetna Poczekaj na Tantal (kraina, gdzieś koło 5-6 rozdziału chyba, ale same rozdziały to mi się zacierają), to muzyka tam za dnia Cię z butów wysadzi co do porad to przede wszystkim tak jak piszesz, lepiej nie używać rdzeni na rexie, ale z drugiej strony jak tego nie będziesz robił to bez użycia overdrive protocol będzie miał 2 ostrza i tyle :p mimo wszystko poodpalałbym kilka rdzeni aż coś się trafi. Dla mnie najlepsze co na nim można dostać to Agate, ale Strife może mieć inne zdanie :p samego overdrive protocol nie używaj najlepiej, bo jest bardzo, bardzo ograniczona ich ilość i najlepiej się w to bawić później dla optymalizacji. Raczej niemożliwe jest tak niefartownie losowanie blejdów, żeby nie dało rady przejść gry. Co innego z wykoksanymi opcjonalnymi bossami :p pouch itemow używałem tylko i wyłącznie do farmienia trusta na oszczach, ale też jeszcze nie podchodziłem jakoś konkretniej do opcjonalnych bossów. a postacie jak najbardziej warto ulepszać. I tak nie ulepszysz ich na maksa bez orania pod koniec gry, więc nie ma co kisić punktów. Statystyki, ulepszenie heala Nią i skille pozwalające odpalić Arta na samym początku walki od razu to są chyba najlepsze. co poza tym...zwiedzaj świat i baw się dobrze i zbieraj wszystko po drodze, bo nigdy nie wiesz co się kiedy przyda a do zarabiania kasy tylko salvage. Już w torigoth jesteś w stanie dość szybko zarobic sporo kasy (wystarczająco, żeby kupić rdzeń za 500k, który warto kupić ), a mając odblokowany cały świat w ciągu dosłownie godziny będziesz w stanie zarobić wręcz nieprzyzwoite ilości pieniążków, wiecej niż będziesz kiedykolwiek potrzebował Edytowane 10 Marzec 2019 przez xavris 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 10 Marzec 2019 9 godzin temu, xavris napisał: Dla mnie najlepsze co na nim można dostać to Agate, ale Strife może mieć inne zdanie :p I ma , ale ślicznie wszystko wyłożyłeś więc nie mam zastrzeżeń @Nóżka ten zwyrol dobrze pisze i dał dobre rady, 1 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 10 Marzec 2019 No takich komplementów się nie spodziewałem, aż sobie w kajeciku zaznaczę ten dzień co do najlepszego oszcza dla rexa to co, pewnie zenobia? Mi Agate bardziej pasowała z bardzo prozaicznych powodów: 1. Była jednym z pierwszych blejdów jakie trafilem (co prawda Nią, ale powiedzmy że to pomijalny problem) 2. Jest jedną z bardzo niewielu proporcjonalnych samic w grze 3. Znacznie łatwiej ja wymasować 4. Jestem geologiem, a ona lubi minerały :p oczywiście mówię o oszczach pozwalających rexowi na pełne driver combo. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 11 Marzec 2019 (edytowane) W dniu 10.03.2019 o 21:40, xavris napisał: co do najlepszego oszcza dla rexa to co, pewnie zenobia? Mi Agate bardziej pasowała z bardzo prozaicznych powodów: 1. Była jednym z pierwszych blejdów jakie trafilem (co prawda Nią, ale powiedzmy że to pomijalny problem) 2. Jest jedną z bardzo niewielu proporcjonalnych samic w grze 3. Znacznie łatwiej ja wymasować 4. Jestem geologiem, a ona lubi minerały :p No to jedziemy , dla mnie zdecydowanie jest lepsza ta surykatkopodobna pani Nim 1. Jest jednym z pierwszych oszczy które się losuje 2. Proporcjonalna jest po za ryjem 3. Łatwo się też daję "masować" 4. Teraz mi się kojarzysz z Bertem z The Big Bang Theory Najlepszym oszczem według mnie dla Rex'a oprócz Pyry i Rock'a jest ta pani Spoiler Druga w kolejce jest ta pani, ale to ze względu na sentyment do niej Spoiler Tyle że ja Rex'a praktycznie nie używałem Edytowane 9 Lipiec 2020 przez Strife 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 11 Marzec 2019 (edytowane) 30 minut temu, Strife napisał: masować Cóż za freudowska literówka xD 30 minut temu, Strife napisał: Bertem z The Big Bang Theory Nawet nie wiesz jak bardzo xD A pani na P jest z ng+, także się nie liczy :p Agate na prezydentke Edytowane 11 Marzec 2019 przez xavris 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Strife 1353 Napisano 11 Marzec 2019 16 minut temu, xavris napisał: Agate na prezydentke Dla mnie najlepszym blade'm jest Pandorka, mam straszną słabość do niej, a nie jestem elektrykiem Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nóżka 360 Napisano 25 Marzec 2019 W weekend diwiżyn poszło lekko w odstawkę, bo Xeno mnie pochłonęło i jestem właśnie w rozdziale 5 (wioska Reksia). Mam już 45h na liczniku a misji pobocznych nie robię prawie wcale Gra się w to świetnie! Jedyne co mnie czasami wkurza to kiedy pstryk niedomaga i w niektórych lokacjach walki są jakby w zwolnionym tempie. Przez długi czas myślałem, że może jakiegoś debuffa dostaje, który spowalnia moje akcje... xD Jak tylko Morag dołączyła do teamu (myślałem na początku, że to typ), to momentalnie wskoczyła w miejsce Tory, bo ulepszanie Poppi to jakaś katorga no i co 3 blade'y to nie 2. Pod koniec rozdziału 4 trafiłem na pierwszą walkę w grze, która przysporzyła mi sporo problemów i w której ginąłem jak śmieć raz za razem, dopóki nie obrałem w końcu stosownej strategii. Mowa o: Spoiler walce z Patroką i Mikhailem Wczoraj w końcu polosowałem też trochę blade'ów, ale mimo iż wpadło kilka rare'ów, to niestety nie na takie klasy jakie chciałem. W końcu mam taki skład, który jest w stanie ukończyć sekwencję "Break" ->.... "Smash" i wydropić itemki z potworów, ale póki co kryształków z niczego nie uświadczyłem. Zgaduję, że te zaczną wypadać dopiero w endgame, jak będziemy walczyć z dużo silniejszymi przeciwnikami. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
xavris 2446 Napisano 25 Marzec 2019 7 minut temu, Nóżka napisał: W weekend diwiżyn poszło lekko w odstawkę, bo Xeno mnie pochłonęło A, to jak Xeno to wybaczam No jak dla mnie Morag jest lepsza od Tory, raz że na tym etapie masz nią więcej oszczy, a dwa że na każdym etapie masz dowolność blejdów a nie 3 konkretne. No i nie muszę chyba dodawać, że laseczka > gruby chomik z uszorękami. Walki fabularne mi jakoś też sprawiały pewne problemy, oprócz ostatniego bossa jakoś im nie wyszła krzywa trudności a największe koksy i tak, standardowo, są opcjonalne. Kryształków się jeszcze nafarmisz, także nie ma tego złego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach