Skocz do zawartości
KopaczK

Dragon`s Dogma

Rekomendowane odpowiedzi

Ja kończę "na raty" główny wątek .

Pare razy już mi się wydawało że zaraz gra zaskoczy że się wkręcę na maxa  ale niestety .

Pomimo faktu że idealnie pasują mi takie klimaty gra zawiodła mnie w wielu aspektach z systemem walki i kukłowatymi pawnami na czele .

Klimat gdzieś uleciał ta kraina nie ma swojej historii głębi klimatu wg mnie, główny wątek też puki co jest mega słaby ....

Questy czy NPC w takim Skyrim miały swoje osobne wciągające często historie i charyzmatyczne postacie .

W DD nie podam nazwy nawet 1 ciekawego NPca czy to ze story czy z sub questów .

Mam ze 20h i męczę po 1 main queście żeby dowlec się do końca, na wyspę w ogóle się nie wybieram choć mam grę z plusa z dodatkiem .

EDIT

1500 post w temacie :P

Nie zgodzę się tylko z systemem walki, bo ten, jak na takie RPG jest świetny. Reszta - 100% racji. Online'owy FF XIV ma o wiele ciekawszą historię i zapadające w pamięć postaci niż Dogma (o lepszej grafie i ciekawym świecie nie wspomnę) no i to czego najbardziej Dogmie brakuje - co-op, a wkrótce także versus. A to tylko MMORPG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"na sucho" system walki jest dobry .

Chodzi mi o klasy, wykupowanie skillów za pkt itd

Jednak jak przychodzi co do czego to maszuje się kwadrat, wiekszośc skilli jest bezużyteczna (grałem strider teraz assasin)

Jedynie pasywne się przydają .

Do tego ta stamina bez sensu zadając ciosy się regeneruje .... ja bym chciał jak w DSach .

No i na koniec kompletne 0 jeśli chodzi o moc ciosów wagę uzbrojenia itd .

Kompletnie tego nie czuć, zarówno naszych jak przeciwnika który jest czasem olbrzymich rozmiarów .

Kolejna akcja jest z HP, jak masz mało to włączasz pauzę leczysz na max roślinkami których możesz w bród nakupować .

Kolejny raz będę pił do DS gdzie wszystko działo się w trakcie i cały czas byłeś narażony na atak, tu nie ma takich problemów masz mało życia ? żaden problem pauza i już masz full .

Ogólnie wszystko to sprawia że gra mi nie podeszła a walka nie daje żadnej satysfakcji choć exploracja daje sporo frajdy .

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schranz jestem takiego samego zdania + to że po prostu gra mnie zanudziła i sprzedałem...A zapowiadał się taki kozak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedni oczekiwali od DD kopii Skyrim, inni Dark Souls ;). Dragon's Dogma ma swój styl, swoje wady i zalety i jak dla mnie to jest kozak, chociaż innego kalibru niż wspomniane tytuły. Szkoda, że Wam się nie spodobało, bo im dalej tym lepiej, a dodatek sam w sobie jest wart uwagi.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kategorii walki jest na podium po soulsach. Reszta jest średnia, chociaż nigdy nie żałowałem wydanych na nią premierowych grubych pieniąchów. Polubiłem ją od dema tak wyszło. Dopiero potem wsiąkłem w Souls. Pierwszy raz spędziłem przy niej 100 godzin. Teraz z mam radochę śmigając w lochach BBI w Dark Arisenie. Grafika jest spoko, nie potrzebuję nie wiadomo czego - poza miastami jest spoko. Nie wnikajcie w fabułę, bo podstawkę przechodzi się dla walk z grubszymi zawodnikami - czyli Evefall i tyle. Skondensowane nawalanie w nieograniczonym zakresie i w różnych opcjach pakietów przeciwników. Klasy są spoko, bo pozwalają sobie zbudować postać zgodnie z wymaganiami i wykorzystując pasywne zdolności. Umiejętności bojowe i czary są ciekawe, chociaż nie wszystkie są wypasione. Zdarzają się dziwne umiejętności, ale trzaskając kilka specjalizacji z dostępnych możemy sobie stworzyć fajnego rzeźnika pasującego nam prawie idealnie. Ja od 50 poziomu maksuję poszczególne klasy i bawię się świetnie. Ranger, Strider, Magic Archer, Assassin już pyknięci. Teraz czas na kontaktowców, bo czary leżą mi zdecydowanie najmniej.

 

DD wciąga, ale trzeba przebrnąć przez trudne początkii nie traktować jej jak filmu i książki - bo nie zawsze ambitne i zaangażowane daje taką frajdę jak efekciarskie i wyluzowane ich odpowiedniki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie oczekiwałem od DD że będzie skyrimem czy soulsem .

Oczekiwałem wciągającego rpega ale zanudziłęm się koszmarnie (jestem już na samym końcu )

Wg mnie wypada  od takiego chocby Two worlds 2 którego katowałem długie godziny z nieukrywaną frajdą .

Questy były o niebo ciekawsze a lokacje o wiele bardziej zróżnicowane (chyba ze 3 wyspy rózne były jeśli dobrze pamiętam .

Czy ta gra ma swój styl to nie wiem, niby ma swoje własne patenty ale jednak czegoś jej brakuję ,

Co do grafiki to jak na tego typu grę jest bdb, nie raz się zachwycałem przemierzając krainę, ale co z tego .

W podstawce to chyba są ze 3 miasta na krzyż i kilkanaście dungeonów ....

Jak zaczynałem to myślałem że mapa będzie z 5 razy większa .

Nawet te głowne miasto jest jakieś dziwne niby wielkie ale poza sklepikami i karczmą nie ma tam nic do roboty .

Gra dobra takie 7/10 jak dla mnie potencjał był o wiele większy może jak zrobią 2 to doszlifują ten tytuł i będzie cacy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kończysz? To masz tempo, dziś włączyłem, ale po 30 min nudą zaczęło wiać.

 

Mimo pozytywów na początku, później jest tak nudno że szok, cieszę się że gra z plusa, bo jakbym zabulił pełną cenę to bym bardzo żałował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą grą jest tak, jak już ktoś wcześniej pisał - ciężko czasami do niej zasiąść, ale jak już się uda, to coś jednak przykuwa pysk do ekranu. Fakt, mapa jest mała, ale loszki cieszą michę - przynajmniej moją. Dzisiaj miałem pierwsze spotkanie z gryfem, muszę dopaść jeszcze latającego gada, podbić level do 50-tki i śmigam na wyspę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usiadłem do Dark Arisen'em z 50 levelem (choroba) i do wyleczenia już miałem 85.

 

Początek jest średnio porywający, trzeba go przemęczyć. Gdy zaczynają się walki z chimerami, golemami, gryfami, ogrami, cyklopami - zaczyna się zabawa. Później zaczynamy wnikać w sprzęt, upgrade'y itp. Jak już się nasycamy to mamy testowanie nowych klas postaci i ich maskowanie. Gdy trafiamy na najbardziej dopasowaną do naszych preferencji pchamy "fabułę" do Grigoriego i Final Battle, tylko po to, żeby mieć zabawę w rundki na arenach Everfall (które jest świetne).

 

Jak już myślimy jacy to z nas kozacy - płyniemy na BB Isle i okazuje się, że dostajemy tam porządnie w d*pę. 

 

Zabawa zaczyna się od początku, bo jest tam dość ciekawie...

 

Jeszcze raz będę bronił DD - dobra gra i koniec. Nie wybitna, ale fajna. Akurat jej będę bronił, bo spędziłem z nią poza Soulsami chyba najwięcej czasu ever. I nie żałuję... 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zrezygnowałem z dalszego grania w tą grę. Pokonałem smoka, zrobiła się dziura w mieście i... wpadam tam, a tam bossy :P Meduzo podobny stwór rozwalony, ale latającego maga nie jestem w stanie pokonać (38 lvl mystic knight), a pawny go nawet nie ruszają.Wystarczy, że rzuci tornado i jestem bez szans ^^'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem pełen podziwu że dałeś radę skończyć grę na takim poziomie ;D ja kończyłem na jakimś 60lvl xD a tak to polecam odwiedzić inne poziomy w tej "dziurze" ;D łatwo tam podexpisz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i zrezygnowałem z dalszego grania w tą grę. Pokonałem smoka, zrobiła się dziura w mieście i... wpadam tam, a tam bossy :P Meduzo podobny stwór rozwalony, ale latającego maga nie jestem w stanie pokonać (38 lvl mystic knight), a pawny go nawet nie ruszają.Wystarczy, że rzuci tornado i jestem bez szans ^^'

 

To podbij level. Zadania poboczne robiłeś? Ja wczoraj porobiłem dopiero cztery questy od Sir Maximiliana i choć fabularnie żadnego z nich już nie pamiętam, to napiszę jeszcze raz - loszki, loszki, loszki :D

Muszę teraz zdobyć gdzieś klucze do zamkniętych krat w katakumbach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie tylko że zadania poboczne znikają jeżeli ich nie wykonacie i pójdziecie za daleko z fabułą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo 38lvl to tak trochę wiesz, nie dalej niż do połowy gry, chyba że szukasz wyzwania :P. W Everfall i ogólnie po pokonaniu Smoka zaczyna się zabawa. Świat się zmienia, poziom trudności rośnie, pojawiają się nowi przeciwnicy i DD pokazuje czym naprawdę jest.

 

Bitterblack to już w ogóle jazda - ja tym razem latam tam Magiem/Sorcererem od 1 levelu i jest wesoło. Na razie staram się wyfarmić jakiś konkretny sprzęt, żeby dać radę Gazerowi, ale wiele zależy od szczęścia. Póki co dostaję złom :sad:.

Edytowane przez Numinex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lul... To gdzie mam się podexpić? :D Zadania poboczne omijałem, chciałem za drugim podejściem gry zacząć robić :P W ogóle to mnie irytują zadania, które nie mają wyznacznika na mapie, a poboczne są praktycznie same takie. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duhh xD jak moze Cię irytować to że dostałeś side questy w oldschoolowym wydaniu i gra nie prowadzi Cie za rączkę ?XD

 

Ogólnie nie wsio SQ znikają ale część na pewno, zrób te które masz teraz dostępne a potem już tylko expienie w Everfall albo polowanie na smoki/gryfa i inne bydlaki które teraz zalewają krainę ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie pozbieraj te z tablic w Gran Soren i okolicznych wsi. Kilka punkciaków za ubicie mobów też dostaniesz. Ja na pewno odpuszczam te związane ze znajdźkami. Poza tym część tych misji, np. eskorta, czy znajdżki właśnie, ma ładne oznaczniki na mapie ;)

 

@down, ja się z gryfem bawiłem nieco na moim 35-tym obecnie. Ale smoczka nadal nie ruszam. Mój pion wielce udaje worriora, ale mu nie idzie. Zanim podniesie to dwuręczne żelastwo, to dawno po imprezie pozamiatane (o ile oczywiście chłopina dożyje). Ranger z niego jak nic, więc pora mu zmienić profesję.

Edytowane przez kovacs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 38 poziomie to smoki i reszta chałastry nie są banalnym spacerkiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwilę się teraz pokręciłem (wpadł 41 poziom) i przy okazji zmieniłem na rangera. Jakoś łatwiej mi siekać nim, mimo że poty szybciej schodzą :D Poza miastem teraz jest masakra. Ze zwykłymi wilkami co strzelają fire ballami mam nie lada problem z team'em :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak ;D plot twist...zło wyszło z dziury xD moby są silniejsze,spawny inne, mini bossowie latają po mapie ;D itp itd. ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten Everfall to całkiem klimatyczna miejscówka szkoda tylko że jedna z nielicznych przez całą grę ....

Ja tam gram Assasinem i na 45 lev daję radę, co do pawnów to można sobie wziąć od Friendsów pionki lev 100+ .

Zresztą w Rift można znaleźć magów 2000+ mag za 77 pkt ...

Muszę dziś dozbierać 20 Wake stone i powoli kończę przygodę z DD .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie wspomaganie pionkami znajomych to lekkie oszustwo - chociaż może lepsze będzie nazwanie tego ułatwieniem ;).

 

Ja posłałem do piachu dwóch bossów z dodatku. Udało mi się po raz pierwszy 3 razu ubić trupie ogry i jednego psiaka. Czyli powoli zaczynamy czuć jako-taką moc.

 

Ale śmierci i trupo-smoka omijam. Jakoś nie wierzę w sukces w walce z nimi w tej chwili...

 

Śmierć posyła do piachu jednym strzałem? Czy to zwykły, ale mocny przeciwnik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie to, żebym grał dla "fabuły". Nie nie, mną się nie przejmujcie, wymieniajcie dalej kretury, które dopiero napotkam :P

"Mówicie", że mam zacząć zbierać te wakestony, bo się przydadzą pod koniec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ten temat również poświęcony dla Dragons Dogma: Dark Arisen? Będę ściągał na dniach z PS+ i na pewno będę potrzebował jakichś rad :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ;D jakby nie patrzeć to jest dokładnie ta sama gra tylko że z dodatkiem xd a temat był zakładany kiedy tego dodatku nie było ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×