Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Fajny trening wczoraj smignelismy. Tor okazal sie wyjatkowo miodny. Trudny , techniczny i dlugi:) Fajnie sie po nim sciga a wyprzedzac nie jest latwo;) Super sciganie sie szykuje wieczorem. Do zobaczenia na torze:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co taka cisza??... przed burza , hehe. Mam nadzieje ze sie toru nie wystraszyliscie;) Bardzo fajnie sie na nim sciga:) Ciagle cos sie dzieje , zakret w zakret , emocje gwarantowane:)

Do wieczora:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli dane mi bedzie smigac... prosze sie nie spodziewac za wiele... chce poznac obyczaje.. ale power moze do bani uderzyc wiec bedzie jak zwykle :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze wrażenia. Dobry start jak na mnie, ale na pierwszych zakrętach mistrzowie pierwszego okrążenia nie wytrzymują parcia i cisną do przodu obijając się o mnie, dojeżdżam do hopy i nie wiem czy  mnie ktoś musnął znowu z tyłu czy za blisko prawej pojechałem ale złapałem trawkę za pagórkiem i po ptakach. Pirłeciki i ostatecznie trafaiam na prawą stronę. Wszystkim udaje się mnie ominąć ale niestety Gustaw wlatuje na mnie i obaj mamy uszkodzone zawieszenie i silniki, jeszcze parę okrążeń jadę, ale w końcowym efekcie wymiękam i wychodzę.
 PS.: Sorry chłopaki ale tak na mnie działa jak ktoś się obija o mnie. Do następnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mam ostatnio szczęścia co do stłuczek tj. kiedy jedzie się fajnie zawsze znajdzie się ktoś kto to ukróci :) Wczoraj goniłem fajnym tempem Remi, szykowałem się na fajny pojedynek a tymczasem Roberto zdemolował mi tył. Na padzie nawet z lekkim uszkodzeniem nie dało się jechać, rzucało jak cholera i praktycznie świeżo po boksie musiałem zjechać ponownie. Dla zasady wnioskuję o karę dla Roberto (pierwsza agrafka na bodajże 17. okrążeniu), zły nie jestem a raczej zawiedziony i nieco rozumiem Cataniego (chociaż wychodzenie to najgorsze rozwiązanie moim zdaniem). W rankingu najczęściej wnioskujących o karę jestem chyba w tym evencie pierwszy - Nerv, może da radę je zamienić choćby na punkty vitay? :) A tak poza tym to dla odmiany to chciałbym pojechać wreszcie spokojny wyścig, po którym nie będę się zastanawiał kto kogo i czym...

 

Poza tym jechało się - w moim przypadku praktycznie bez treningu - całkiem sympatycznie. Przez większość wyścigu regularnie co jakiś czas meldowałem się na P6 co wynikało ze zjazdów pozostałych ścigantów i po cichu liczyłem, że o ile dalej utrzymam spokojny kurs oraz strategia wypali - wynik będzie całkiem atrakcyjny jak na oczekiwania. Okazało się, że poza dzwonem nie trafiłem chyba też ze strategią bo jednak przy wydłużeniu stintów można było zaoszczędzić nieco czasu. Fajnie pojechał Remi - ostatnie chyba 5 albo 6 okrążeń zrobił na jednym secie gum i chyba temu zawdzięcza P6 :) Gratki.

 

Osobne gratki dla ciekawego składu podium, który wywraca to do czego przywykliśmy. P1 Buggarka fajna sprawa, P2 dla Hellsa (niezły ten mały bzyk, aż żałuję, że nie spojrzałem w powtórce na ile pitów pojechałeś) i chyba P3 Nerva czyli ugruntowanie opinii o szybkości i jak widać uniwersalności baby Cobry.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że wychodzenie to najgorszy pomysł i jestem tego świadomy, ale po 58 kółkach GT500 na Motegi :crazy: , i pierwszych kłopotach na początku wyścigu z wami miałem dość. :lazy3:  Muszę coś z tym poniedziałkiem zrobić i poukładać sobie inaczej.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Start udany bez problemów.Jeszcze na 1okr.udaje mi się wyprzedzić errora i tak do 4okr.prowadziłem peleton..Jednak zużyte opony przestały trzymać i wypadam z toru lutując w bandę mało tego po powrocie na tor wykręcam bączka i spadam daleko..Z uszkodzonym przodem jadę jeszcze jedno kółko ale na łysych oponkach latam po całym torze.W boksie jak zwykle przekombinowalem i zalałem za mało paliwa i ledwo dojechałem do mechaników na oparach(10okr).. Musiałem obmyślać na nowo strategię która polegała na oszczędzaniu opon..Plan wykonalny pod warunkiem że nie rozbije auta,zwolniłem znacznie przepuszczając dojeżdżających do mnie kierowców.Ostania wizyta w Pit na 16okr. i spokojna jazda do końca.Dzieki dobrej strategii na mecie zamełdowałem sie na 6 poz..Biorąc pod uwagę moje słabe tempo wyścigowe to naprawdę dobry wynik.Auto prowadziło sie dobrze czekam jednak na tor gdzie będę mógł w koncu wbić 5 bieg-pow.220km/h.

Gratulacje dla podium!!

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze szkoda tych przygod Catani. Powtorki nie ogladalem jeszcze ale spojrze kto cie tak po obijal. Dodam ze przed hopka jechalem w sznurku za Gustawem. W ostatniej chwili cos mnie tknelo i zjechalem na wewnetrzna. Hopka , skok i bum Gustawa zmiotlo z mego boku a ja na centymetry smignelem:) Mam nadzieje Catani ze wykorzystales juz limit pecha.

Dla mnie wyscig byl mega miodny. Od poczatku przebijalem sie przez stawke za Nervusem . Swietna jazda , dzieki Nervus za holowanie:) Tor wymagajacy i slabo objezdzony dla tego co chwila korzystam z bledow innych zawodnikow. Przez caly wyscig udaje sie utrzymac koncentracje i dojechac na solidnym p5:)

Wielki graty za wygrana dla Buggarka, widze ze stare dobre czasy wrocily:)

Graty Hells za wybronienie p2. Strategia na 1 pit sie oplacila choc slyszalem ze konczyles bez opon juz wlasciwie;)

Graty Nervus za p3 , jak malo zabraklo do p2, 0,3sek. roznicy w godzinnym wyscigu:)

Dzieki wszystkim za start i super emocje:)

Cienglasz lookne na Twoja sytuacje z Roberto i dam znac po poludniu co i jak.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki error i gustaw za wyścig. Dzieki wam cały czas jechałem w napięciu. Szczególnie obserwowałem error'a. On do pit co 3 okr. Ja zdecydowałem się na strategie 4 razy po 4 okr i 2 razy po 3 okr na komplecie opon. Ostatecznie nasz pojedynek wygrał error. Dzieki. Cały czas jeszcze nerwowo oglądałem się na Gustawa i tu też dzięki za walkę do końca. Może jak byś Catani nie wyszedł to byś był czwarty do brydża :-

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogladam wlasnie powtorke (urlop:) i w sprawach formalnych:

Catani , przed dojazdem do feralnej hopki zostales lekko pukniety 2 razy. Pierwszy raz prze Blacka i byl to kontakt nie zawiniony prze niego. Byl tlok startowy lekko Cie wynioslo , zlapales trawke prawa strona i wynioslo Cie na Blacka. Sytuacja wyscigowa bez niczyjej winy. Black jefnak oddal pozycje:) Odruch wyrobiony w GTbN od lat, byl atakujacym :) Lecicie wszyscy dalej , nic sie nie stalo. Chwile pozniej w kolejnych eskach wynosi Cie zbyt szeroko i tracisz pozycje na rzecz Jaskiego. Z tylu atakuje Roberto i tu dochodzi do lekkich 2 pukniec. Roberto chyba nie spodziewal sie ze Tamora musi tak wczesnie hamowac ..a powinien:) Roberto troche ostrozniej z atakami po wewnetrznej. Catani zostawil miejsce, wiem:) ale biorac pod uwage ze chwile wczesniej byl stukniety , darowal bym sobie atak. Ogolnie jednak wszystko bylo lekkie , nie agresywne a na prostej Catani odzyskal pozycje wiec i z happy endem:)

Roberto prosba o spokojniejsze podejscie do zyskiwania pozycji;) Szczegolnie na 1 lapie.

Catani co do samej hopki i kraksy po niej. Pojechales zbyt szeroko i przy ladowaniu zachaczyles trawke. Spin i banda, bez niczyjej pomocy. Niestety zalatwila Cie Tamora. Tak jak Ci wspominalem auto ma mega odejscie ale strasznie je wynosi w zakretach, trzeba bezpiecznie do nich podchodzic.

Jesli chodzi o zdarzenie Cienglasz/Roberto z 17 kolka to wniosek o kare jest zasadny. Roberto zle oblicza droge hamowania , uderza w Cienglasza uszkadzajac tyl Rufa. Wiem Roberto ze to niechcacy , babol o jaki latwo szczegolnie bez zadnego treningu ale uszkodzenia powazne , na dodatek tuz po pit stopie. Kara regulaminowa -8pkt.

Dodam jeszcze ze zajebiscie oglada sie ten wyscig , tyle fajnych aut:) Szacun tez dla wszystkich kierowcow aut wagi super ciezkiej:) Od 5 do 7 pit stopow:) Czad :) Takie uroki zroznicowania na torze;) To zmagania nie tylko kierowcow ale tez i aut i to ma swoj urok:)) Prosze sie jednak nie martwic niedlugo wszystkie auta beda wazyc podobnie;)

Edytowane przez dr-yogi-reborn
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Yogi za wyjaśnienie :biggrin: Odnośnie puknięć to bardziej chodziło mi o to że mnie to rozproszyło niż o uszkodzenia bo takich nie było. Żałuję że wyszedłem ale niestety zmęczenie i do tego sytuacja po hopce dały o sobie znać. Dwa wyścigi na jeden dzień to nie dla mnie. Chyba będę tylko zarządzał i karcił na GT500 :biggrin: :beach: Nie ma to jak być jurorem :banana: A co do limitu pecha to nie wiem jaki duży pakiet dostałem na starcie eventu :thanks: :shok:

 

Jeszcze taki mały :offtopic:  Malmo nie było z nami wczoraj, ale należą mu się gratulacje. Urodził mu się syn  :) . Gratulacje MaLmO  :thumbsup:

Edytowane przez WRL_CATANI
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja ciagle nie dowierzam temu co sie wczoraj stało. P1 w tak zacnym gronie :biggrin: No ale to mi się poszczęściło w większości. Błąd Piotrasa gdzieś na początku, później Nervus przestrzelił dohamowanie na prostej SM i dzięki temu pare sekund zyskałem. Strategiana 4 pity, na 2 pierwszych 5 kółek, ale to opony z biedą starczały. Później pity co 4 kółka i ciśnięcie na maksa. Ostatni pit był najciekawszy bo Hells pocisnął bardziej pomiędzy 14 i 18 kółkiem i zastanawiałem się na ile mu wystarczy opon i paliwa. Jak się później okazało brakło mu jednego okrążenia. Ogólnie wszystkim gratuluje fantastyczny wyścig, mimo iż ten tor jest fikuśny to miodnie się po nim ściga :biggrin:

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Graty Malmo

Catani kara chłosty na gołe dupsko cały wyścig minie rozmontował ale upór i gonitwa do samego końca dała mi piękną walkę z Niemcem z affalterbach z nadwagą i odrobiną za dużą mocą mój mały zwinny Japończyk na tym torze czuł się bardzo dobrze ale niestety czołówki nie zniósł.

Cieszę się że Yogi udało się tobie jakoś tam mnie uniknąć.

Pozdrawiam

Edytowane przez Gustaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Taty! :D

 

Wyscig do bani... Auto o dziwo swietne tylko driver pierdola. Co 3 kolka w cos musialem przyrabac... Zakladam ze niektorym dziwnie sie zrobilo gdy widzieli jak jagurarek chasa sobie po polach zielonych gdzie swierzob jak ..... itp. Ogolnie tak, Start z p1 spowodowal ze chcialem troche za bardzo no i juz na 1 kolko bylo bum. Nikogo nie uszkodzilem i to dobrze. Potem spadlem juz na sam dol i byla walka o to (oczywiscie przegrana) zeby nie byc ostatnim. Kolega z Merca myli sie poniewaz to on wygral nasz korespodencyjny pojedynek. Raz prawie cie wyprzedzilem ale jak wiadomo prawie robi duza roznice... na okrazeniu 15-16-17 ?? mialem takie problemy z oponami ze mnie az Hells swoim demonicznym klaksonem wyprowadzil na prosta. Mam nadzieje ze ci nie zabralem waznych sekund jak goniles tam kogos z przodu. Yogi rowniez jak mnie dublowales to mam nadzieje ze zdziwienia nie bylo jak nagle z prawiej strony zakretu prawego znajduje sie po lewej stronie... ale to po to abys nie tracil swojej linii jazdy...

 

Koniec koncow taki ze nawet i tempo moglobyc dobre to nie bylo... Troche pocwiecze do piatku i byc moze teraz zajme pozycje przed....OSTATNIA..

 

Jednak nie chodzi tu mi o pozycje a o to aby znowu na stale byc w grupie ludzi ktorzy smigaja regularne wyscigi... wowczas oglada do mnie wroci i moze nawet z 8-10 miejsca beda dla mnie osiagalne.

 

Do piatku... Aha no i teraz male pytanie czy juz moge sie czuc jako czlonek GTbN czy dalej w przypadku 16 osob nie pojade? Zakladam bowiem ze jesli bedzie 16 z pozycji pktowych wyzszych niz moja to nie ma sensu abym jechal bo poziom bym zanizyl...Ogolnie czekam na wyjasnienie w tej kwestii bo ulatwi mi to podejscie do wyscigu i ewentualne treningi.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratu Malmo, tatusku:)

Podbijam  :biggrin: Gratulejszyn MaLmO  :thumbsup:  Mój braciak też wczoraj został tatą  :yes: Maksiu "malutki" ma 2700 i 52 cm  :laugh:

Mój wyścig, to znowu hektolitry miodu i funu  :thumbsup:

 

Start z samego końca stawki zapowiadał mega emocje i wiele walki. Nie oglądałem jeszcze replaya, ale wiem, że było zajebiście. Nie pamiętam nawet z kim i ile walczyłem, bo tak byłem skupiony na światłach stopu aut, które atakowałem  :P Było MEGA i dzięki wszystkim za to  :thumbsup: Popełniłem jeden, poważny błąd. Zamyśliłem się nad czymś i przestrzeliłem punkt hamowania do pierwszego zakrętu. Wyleciałem daleko w piach i uszkodziłem tylne koło. Na dodatek, było to 1 okrążenie po wizycie w pit lane  :sad: Strata czasowa + 4 okrążenia z uszkodzeniami pozbawiły mnie chyba szans na walkę o P1. Kosztowny błąd. Cieszę się jak zawsze, jak mam czysty, bezkontaktowy wyścig. A taki właśnie był ten na Ringu. Jak dołożymy do tego jeszcze podium i walkę do ostatnich metrów, to trudno wyobrazić sobie lepsze zakończenie  :rolleyes: Muszę koniecznie zobaczyć powtórkę.

 

Gratulacje Buggarek za P1  :thumbsup: Jesteś w formie i jesteś godnym rywalem na torze. Bardzo przyjemnie się z Tobą ściga. Znowu. Dobrze też, że było tym razem bez przykrych sytuacji  :thumbsup:

Gratki Hells za P2. Zabrakło mi niewiele  :biggrin: Wyrwałeś duże punkty tym "czymś"  ;)  :P

 

Teraz bardzo trudny tor przed nami. Jest na nim ciężko jak się jedzie samemu, a co dopiero w 14-16 zawodników  :shok: Oby było tylko bez kolizji i deceków  :)

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Error, zachowanie na torze przy dublu bylo bardzo dobre. Na sprintach tez bylo widac ze dbasz o linie jazdy i starasz sie jezdzic bezpiecznie:) Co do wyniku w wyscigu to nie badz dla siebie taki surowy. Bardzo ciezkie auto i brak treningu na pewno nie pomogly. Jak dla mnie super ze pojechales czysto i kumasz jak zachowac sie na torze:) Do zobaczenia na treningach:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Malmo:)

Nervus miło mi słyszeć że znów da sie ze ma ścigac :) bite dwa miesiące zeszła mi rekonwalescencja po dlugiej przerwie ;) teraz trzeba kiere pomału zacząć wdrażać i będzie jak dawniej:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Malmo:)

 

Gratulacje dla Taty! :biggrin:

 

Wyscig do bani... Auto o dziwo swietne tylko driver pierdola.

Jaga mnie zaskoczyła bardzo..start niestety przegrałem aż się zdziwiłem że taka zrywna. :shok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze bylo znow Cie widziec na torze Laker:) Fajnie sie wczoraj smigalo, wywoluja dreszczyk emocji te furki;) psst

Ciezki tor przed nami, warto sobie do instalowac skrzydla bo sa momenty gdzie autko lubi odfrunac;)

Jakis grubszy trening by sie przydal, moze dzisiaj by sie ktos pokazal....na stoku;)

Do wieczora:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę dzisiaj parę minut po 21-ej. Poniżej fotorelacja z zaciętej walki na Cape Ring w zeszły poniedziałek. Enjoy  :thumbsup:

 

==> https://www.facebook.com/media/set/?set=a.313104232210583.1073741934.141213779399630&type=3

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×