Skocz do zawartości
alfik

Metal Gear Solid V

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, głupie pytanie na szybko. Jak najechać komuś FOB'a ??

Edytowane przez zyga101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, głupie pytanie na szybko. Jak najechać komuś FOB'a ??

Musisz być online i pojawia sie FOB mission tam gdzie wszystkie misje

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No walczę dalej i jest wporządku, misje faktycznie czasem się powtarzają ale nie jest to jakaś udręka, zresztą nie trzeba ich robić jak się nie chce, to że BB

nie jest orginałem dowiadujemy się przy misji z ratowaniem Hueya Emmericha, maszyna nas skanuje i bęc

kurczę nie ogarniam na razie quiet, większość gada że jest przekokszona a mnie wkurza niemiłosiernie (umiem sterować scout i attack) tyle że na razie nie ma snajpery z tlumikiem (usypiającej, wiem jak ją zdobyć) i nie ściąga nikogo, no sorki raz i przez to choinka alarm mi zwaliła na głowe, mam nadzieję że jak wbiję cały pasek jej lojalki i zdobędę tą snajperke to wtedy będzie wymiatać puki co tylko DD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogą dwie osoby atakować jednej bazy. Musisz trafić na jakąś wolną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siemka jestem juz na skraju kupna gry ale jak siąde do czytania waszych komentarzy to czytam hejdy i przychodzą mysli by jednak sie jeszcze wstrzymac ale kolejne posty napawaja mnie coraz to wieksza ochotą zakupienia gry.. hehe wychodzi na to ze czlowiek musi sam na sobir sprawdzic a nie czytac bo w taki sposób sie nie zdecyduje :) piona !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem już jakiś czas temu, ale teraz jeszcze oglądałem ten niedokończony epizod 51, który nie znalazł się w grze, i który dali jako bonus na płycie z dodatkami do kolekcjonerki (swoją drogą byłby świetny epilog). Nie grałem we wszystkie części więc fabularnie nie orientuję aż tak dobrze, ale ograłem wcześniej MGS 4 i całkiem niedawno MGS 3 Snake Eater. Odnośnie Phantom Pain mam mieszane uczucia. Z jednej strony genialna skradanka z ogromną swobodą odnośnie podejścia do misji, wysokie replayability (jak w Hitmanie i Splinter Cellu) czyli dokładnie to czego oczekiwałem, gameplay miodny. Ale fabularnie jest słabo. Bez spojlerów: ogólna konstrukcja sprawia wrażenie jakby cała druga część gry nie została dokończona. Mocne uderzenie na początek, potem sporo zwyczajnych misji ewentualnie z jakimiś lepszymi momentami, a jak akcja zaczyna się rozkręcać to po chwili się kończy razem z pierwszym rozdziałem i nagle w drugim dostajemy tylko kilka nowych "zwyczajnych" misji i masę powtórek poprzednich misji, tylko że z określonymi wymaganiami zwiększającymi poziom trudności (Extreme - wysoki poziom trudności, Subsistance - infiltracja solo bez wyposażenia i wsparcia, Total stealth - wywołanie alarmu skutkuje niepowodzeniem misji). To się w ogóle nie powinno wydarzyć, takie modyfikatory misji powinny się pojawić w standardzie dla każdej możliwej misji razem z poziomem Hard jak w Ground Zeroes do wyboru po ukończeniu gry (chociaż ogólnie poziom trudności skaluje się sam poprzez dostosowywanie się i kontrowanie naszych taktyk przez przeciwników więc Hard można by darować). Ogólnie większość drugiego rozdziału jest opowiedziana przez kasety, które trzeba przesłuchać, na serio jakby zabrakło środków i czasu na dokończenie gry, jest kilka dobrych momentów ale naprawdę czuć niedosyt. Fabularnie Snake Eater podobał mi się najbardziej, chociaż tam gameplay był taki sobie a szczególnie sterowanie było toporne (grałem na Vicie), przeszedłem raz i nie mam zamiaru robić tego ponownie, już bym wolał obejrzeć na Youtube. Walki z bossami niezbyt szczególne, chociaż pojedynki snajperskie są niczego sobie, ale nic nie przebije finałowej walki z MGS 4. Gameplayowo jak mówiłem jest super, możliwości taktyczne i swoboda ogromna. Uwielbiam te opcje modyfikowania broni, jeszcze lepsze niż w GRFS jak się stworzy większość broni, możliwość mieszania części z różnych broni jednej a nawet pomiędzy różnymi kategoriami i np. dodanie podczepianego granatnika do karabinu po stworzeniu jego samodzielnej wersji jest ekstra, jedyne czego mi w tym brakuje to amunicja na strzałki usypiające do broni na biodrze, bo tak czy siak muszę mieć karabin na biodrze ale z ostrej amunicji nie korzystam wcale, a snajperkę na srzałki po modyfikacjach mogę mieć krótszą niż broń podstawową a i tak musi być na plecach.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjdę na największego hipokrytę na tym forum, ale muszę się przyznać, że przy kolejnym podejściu, ten tytuł wciągnął mnie jak bagno. Znam zakończenie, ale w ogóle mi to nie przeszkadza. Ba, nawet pomogło. Przestałem zupełnie zwracać uwagę na fabułę i zacząłem po prostu grać, nie koncentrując się a tym, co mnie irytuje. Grywalność tej odsłony MGS po prostu miażdży. Podtrzymuje wszystko odnośnie absurdalnej fabuły, nieprzemyślanej koncepcji z rozwojem bazy, martwego, sztucznego, jałowego, otwartego świata. Natomiast sam gameplay, ta wolność rozegrania każdej misji na sto różnych sposobów. To jest nowy poziom w kategorii skradanek. 

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy moze mi ktos wytlumaczyc do czego odnosi sie nazwa PHANTOM PAIN

czy to chodzi o to ze ahab jest widmem BB czy o cos innego?

i kim do jasnej ciasnej jest ta latajaca dziewczynka to wrog czy co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SPOILER ODNOŚNIE JEDNEJ Z POSTACI SAGI

 

A co sądzicie o Zero? Ta część zmienia jego odbiór kompletnie. Do tej pory był przedstawiany jako zło wcielone (nie licząc Snejk Itera, gdzie był śmiesznym gościem z zamiłowaniem do Bonda). Jakieś Sajfery, Patrioci, kontrola świata, bla bla bla szatany. A tu co? To on stał za całą mistyfikacja, odwiedził Bossa w szpitalu, był dla niego ciągle przyjacielem.... Mamy go teraz traktować jako ofiarę swojej ślepej wiary w ideały The Boss? Przy okazji ktoś gdzieś słuszynie zauważył, że po cholerę była zabawa z klonowaniem, skoro można było zrobić Big Bossa z każdego. Przecież chodzi tylko o symbol. Oj Hideo kombinuje jak koń pod górkę, a przykład trzeciej części pokazuje, że prosta fabuła może być bardzo dobra. 

 

Za to bardzo podoba mi się postać Millera. Zdradzony przez przyjaciela. Czuć jego złość, wiadomo co nim kierowało, kiedy odwrócił się od BB. Oczekiwałem ukazania źródła ich konfliktu i tu Japończyk dał radę. Szkoda tylko, że znowu w formie audio. Aż się prosiło o kilka scen z ukazaniem emocji na twarzach. Skoro jest tak dobrze, to czemu jest źle?

Edytowane przez DamianGrecky
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy orientujecie się może czy da się przejśc misję 16 Traitors' Caravan bez alarmu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy orientujecie się może czy da się przejśc misję 16 Traitors' Caravan bez alarmu ?

Tak, da się.

Chodzi ci o to żeby nie walczyć z oddziałem Skulls? Najlepiej zatrzymać konwój na pustej drodze (decoy) i podejść od tyłu do transportera, jak załączy się skrypt to nie powinni cię od razu wykryć. Wtedy wycofać się i czekać parę minut aż Skulls odejdą w twoją stronę od ciężarówki na bezpieczną odległość, potem łukiem okrążyć ich, obezwładnić kierowcę i dzida.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko ukonczyłem 10 misji głownych i gra dalej nie chce ruszyć wątku ? coś trzeba zrobic ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem ostatnią misję po około 70 godzinach zabawy. Jedyne co mogę powiedzieć to że "Kojima mnie zgwałcił". Zakończenie po prostu urwało mi łeb, wyjęło z niego mózg, wsadziło w sokowirówkę, przetworzyło i odlało do głowy. Mimo że cała historia trochę się rozmyła z powodu otwartego świata i lekkiego podejścia jak do MMO...to jednak jeżeli spojrzymy na te skondensowane kawałki misji które powinny być bez filerów to otrzymujemy mega dobry tytuł. Niestety nie wszystkie wątki zostały dobrze rozwiązane, otrzymujemy masę zawartości bez dokładnej odpowiedzi. O ile ostatnia sekwencja napisów rozwiewa większość wątpliwości to niestety widać że Konami specjalnie pocięło grę i zostawiło "zajebiaszczego cliffhengera" jako furtkę do kontynuacji. Motyw z zakończenia gdzieś tam z tyłu głowy już mi się walał jednak nie w takiej formie jakiej otrzymaliśmy.

 

Ostatecznie jestem bardzo zadowolony z tego co zaoferował nam Hideo w ostatniej części Metal Gear Solid. Otrzymaliśmy bardzo solidny produkt pod względem rozgrywki, grafiki i poniekąd fabuły. Dla każdego kto dobrnie do końca, mindfuck gwarantowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam wszystkie opinie i chyba tylko ja sobie sam spieprzylem zakończenie przez

Już na samym początku w szpitalu nie pasowalo mi tworzenie awatara wtf?!, później typ w bandazach mówiący tym samym głosem i który na pytanie Kim jesteś? Odpowiada Mówisz do siebie - no kurde na dzień dobry spoilerem w ryj ;)

Później jak przyszedłem po Emericha AI, które spytało To Ty Snake? A nie to nie Ty . To mnie utwierdzilo tylko ;)

Do końca gry miałem nadzieję że prawdziwy boss w końcu się pojawi i przemówi głosem Haytera ;) ale jak się skończyło wszyscy wiemy

Ja miałem zyebane zakończenie ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak co fakt to fskt...bez sluchania kaset umyka nam dobry kawalek fabuly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej mam pytanie odnośnie FOB-ów...

 

Atakujemy bazę innego gracza no wiem :P czyli to co ma (personel itp.), to działa online rozumiem, ale walczymy też fizycznie z tym graczem, którego atakujemy? (czy jest opcja, że my atakujemy jego bazę ale sam gracz jest offline)??

 

Pytam bo znam ogólny zamysł FOB-ów, ale nie wiem jak działa to z praktyce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem wczoraj grę poznając ostateczne zakończenie i powiem szczerze, że pomysł pokręcony, wykonany prawidłowo. Boli natomiast wycięta zawartość gry, rozrzedzona fabuła i brak łącznika między seriami. Historia jest smutna, dojrzała i brutalna. Fabularnie gra nie urywa głowy jak poprzednie bo choć prolog był bardzo intensywny tak później emocje gdzieś się ulotniły pomiędzy misjami. 

 

Gameplayowo to mistrzostwo świata. Najlepszy MGS pod względem grywalności. Frajda ze zdobywania posterunków, baz czy ukończenie misji na "perfect steatlh" jest nie do opisania. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej mam pytanie odnośnie FOB-ów...

 

Atakujemy bazę innego gracza no wiem :P czyli to co ma (personel itp.), to działa online rozumiem, ale walczymy też fizycznie z tym graczem, którego atakujemy? (czy jest opcja, że my atakujemy jego bazę ale sam gracz jest offline)??

 

Pytam bo znam ogólny zamysł FOB-ów, ale nie wiem jak działa to z praktyce...

Jup, atakujesz jego baze, przeciwnikow AI i normalnego gracza jednoczesnie. O ile gracz bedzie chcial wejsc na swojego Foba i go bronic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×