Skocz do zawartości
Emir

Fallout 3

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat najnowsze Fallouty to ogólnie tragedia po względem działania.

GOTY kaszani się dopiero jak zaczynamy robić DLC i wchodzimy na levele już z DLC.

Dopóki gramy podstawkę to wszystko jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fallout'y powinny być pl bo to są tak obszerne gry, że hej. Powinno być takie prawo, że gry mają być tłumaczone na ojczysty język (dubbing nie konieczny :) ). Mam F3 na pc odnoszę wrażenie, same misje główne są zbyt, krótkie jak na taką grę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni post w tym temacie dodany został milion lat temu ale mam pytanie:

 

Panowie, czy w obecnej cztedziestejpiątej generacji konsol warto odpalić jeszcze F3? Kusi mnie ten tytuł, grałem trochę w F1 i F2, liznąłem na PC F3 ale jakieś crashe mnie zniechęciły. Kupiłem używkę Fallouta 2 miesiące temu i jakoś go odłożyłem "na później" a teraz po skończeniu AC II szukam czegoś do grania. Do Dragon's Dogmy nie mogę się przekonać, FPS'y zostawię jako przerywnik a brakuje mi jakiegoś cRPG/RPG ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj Dogmie szansę :P Dodatek wymiata, tylko podpakuj nieco postać.

 

A odnośnie Fallouta, to pewnie, że warto. Z tym, że wersja GOTY z dodatkmi zacina się bardziej niż Maciek z Klanu. Weź podstawkę i będzie większy "komfort".

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra - dziś i jutro dostanie szansę  :thumbsup:

 

Fallouta mam w wersji podstawowej, angielskiej tak więc nie powinno być większych zgrzytów. 

 

Wybaczcie mi taką archeologię ale staram się nadrabiać starsze tytuły co wiąże się z poznaniem opinii na ich temat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fallout 3 i New Vegas są moim zdaniem obligatoryjne do zaliczenia. Nie wiem jak jest z F3, ale licz się w razie czego z tym, że NV na PS3 to techniczny koszmarek. Jeśli trójka faktycznie Ci podejdzie, to i New Vegas będziesz chciał zaliczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

F3 to niestety tragedia zrobiona dla casuali. To fps w którym sobie zabiegamy strzelamy i okazyjnie robimy questa. NV trochę jest lepszy ale do pierwowzoru bardzo mu daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie ten świat kusi i przyciąga. Wiadomo, że daleko temu wszystkiemu do pierwszych dwóch części ale zagram i przejdę na pewno ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fallouty na PS3 to świetne gry, wg mnie TOP10 tamtejszej generacji. Oczywiście chodzi mi o samą grę i jej strukturę, zbieractwo, eksplorację, itd.

Jeśli chodzi o grę od strony technicznej to jest w TOP10, ale najgorzej działających gier na PS3.

 

F3 sprawia wrażenie bardziej dopracowanej gry, nie krzaczy się tak na podstawce, ale dopiero przy dodatkach.

Mi osobiście klimat F3 dużo bardziej podszedł niż New Vegas, ale tamten też był świetny.

New Vegas to po prostu F3 na minimalnych sterydach, w silniku, UI i samej grze niewiele zostało zmienione, po prostu dostajesz więcej tego samego, ale w nieco innym klimacie.

 

Czekam z wywieszonym jęzorem na F4 na PS4, ale jak nie zmienią silnika to będzie kolejna tragedia.

Mimo wszystko, Fallouty 3 i New Vegas, każdy fan zbieractwa, eksploracji i zaglądania do mysich dziur, musi zaliczyć!

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

F3 to niestety tragedia zrobiona dla casuali. To fps w którym sobie zabiegamy strzelamy i okazyjnie robimy questa. NV trochę jest lepszy ale do pierwowzoru bardzo mu daleko.

Rozumiem, że to nie to co klasyczne Fallouty, ale z opinią mimo wszystko pojechałeś ;). W różne gry graliśmy najwyraźniej.

Edytowane przez Numinex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

F3 to niestety tragedia zrobiona dla casuali. To fps w którym sobie zabiegamy strzelamy i okazyjnie robimy questa. NV trochę jest lepszy ale do pierwowzoru bardzo mu daleko.

Akurat F3 tak daleko do fps jak ME2 do cRPG.

Od dawna dziwi mnie fakt że Bethesda robi tak potwornie nudne Elder Scrolls a tu nagle, w przerwie pomiędzy kolejnymi częściami, zrobiła RPG niepodobnego do Starych Zwojów. Oszem, wątek główny nadal zasysa, ale reszta to coś niesamowitego. Nagle questy nie są na jedno kopyto i można je ukończyć na kilka sposobów, lokacje idą w jakość a nie ilość a postacie są wreszcie wyraziste. Zupełnie jakby Tod Howard wziął wolne i powiedział: chłopaki róbcie RPG jakie zawsze chcieliście zrobić. To nie jest najlepszy Fallout ever ale z pewnością jest najlepszy RPG Bethesdy do tej pory.

Edytowane przez malpka
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry przykład z wczoraj:

 

"Jest 21, a włączę sobie F3 na pół godzinki.."

 

Nagle patrze a tu 00:30! Dodam, że nawet nie zrobiłem questa przez te 3,5h tylko po prostu łaziłem, zwiedziałem i zabijałem mutantów :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

 

Nie dobrze - jestem dobry a zawsze próbuję być zły, złośliwy i najgorszy hehe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w F3 zawsze miałem problem z utrzymaniem dobrej karmy - ze kradzież kieszonkową i podnoszenie nie swoich przedmiotów może i jest malutka kara do karmy, ale ziarnko do ziarnka... musiałem sztucznie sobie podnosić ją dotacjami i pomaganiem bezdomnym.

 

@malpka

Gdybym był pewien że ujdzie mi to płazem, założyłbym 50 kont, żeby dać Ci 50 plusów za tego posta. Dawno nie przeczytałem normalnej opinii o F3 zamiast kretyńskiego, zaślepionego klepania o (wymyślonych) uproszczeniach, herezjach i grach dla casuali.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie rozumiem tego całego shitstromu na F3. Najbardziej chce mi się śmiać, jak czytam komentarze PC-twoców, którzy z nostalgią wspominają stare fallouty i mają żal do bethesdy, że Fallout z 2008 nie jest w rzucie izometrycznym...

Ja z tą grą spędziłem z 109 h. Najbardziej zapadł mi w pamieć niepowtarzalny klimat pustkowi. Coś niesamowitego. Niektóre misje poboczne był nawet ciekawsze od wątku głównego o również zapadały w pamieć. Co do karmy - ja zawsze starałem się wszystkim pomagać. Taka altruistyczna postawa miała swoje zalety. Fajnie się w ten sposób kreowało swoja postać, od narodzin aż do końca. Twój bohater, którego tworzysz na swoje podobieństwo, twoje decyzje - naprawdę fajna rzecz.

Z chęcią zagrałbym w NV, ale aktualnie mam przesyt tytułów z otwartym światem, ale na kupce wstydu widnieje ów tytuł, więc to pewnie tylko kwestia czasu, aż zagram :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NV jak przystało na Obsydian w momencie premiery był mocno niedorobiony. W misji z zombiakami co chcą lecieć w kosmos (genialny pomysł) był glitch gdzie w kilka minut można było wbić maksymalny level. Było też kilka miejsc gdzie gra potężnie klatkowała. Grałem na Xpudle, nie wiem jak jest na PS3. Jednak ogólnie NV bardziej mi leży niż F3. Są świetne interakcje z członkami drużyny. Każdy z nich ma własną historię, często tragiczną i związane z nią questy. Ale tak na prawdę gra poraża sposobem jej przechodzenia. Niedawno przeszedł ją na kompie kolega z pracy. Wątek główny zaliczył zupełnie inaczej, postacie spotykał w innych miejscach niż ja. Pięknie nam się rozmawiało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to jest właśnie cała magia tego tytułu: nieprzewidywalność ;)

Czasem próbując skupić się na jakimś queście zupełnie odpływam i bawię się w odkrywanie świata (i dostawaniu po dupie od mutantów :D). 

Tak jak pisałem wcześniej - człowiek chce się na czymś skupić a tu nagle 3h zlecialo i trzeba kończyć bo jutro do pracy. Problemem jest zacząć - a jak już się zacznie to czas leci z tym tytułem bardzo przyjemnie  :yes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, moja ciekawość chyba została skarcona - wlazłem w Megatonie do składu z bronią (chyba) i tam był jakiś robot, któremu się widocznie nie spodobałem ;) na chwilę obecną jestem wrogiem publicznym nr 1 w Megatonie - każdy do mnie strzela i jedynym rozwiązaniem było wczytanie sejwa po wyjściu ze zbrojowni i ucieczka z miasta :D czy za każdym razem jak teraz tam będę to sytuacja będzie taka sama? Zależy mi na queście "Więzy Krwi" ale za cholere nie mogę znaleźć Lucy West  :blink:

 

a jeszcze jedna ciekawa sytuacja z questem "Podręcznik Przetrwania" - z ciekawości przeczytałem poradnik i quest wydawał się cholernie długi. Jednak podczas rozmowy z Moirą była opcja "przegadania" jej (29% ale co tam, udało się) - quest zaliczony a ja dostałem umiejętność niszczenia cudzych marzeń haha ;) nie spodziewałem się takiego rozwiązania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy za każdym razem jak teraz tam będę to sytuacja będzie taka sama? Zależy mi na queście "Więzy Krwi" ale za cholere nie mogę znaleźć Lucy West  :blink:

Niektóre lokacje mają takie miejscówki, że wejście do nich automatycznie zmienia nastawienie wszystkich mieszkańców na wrogie. Nie jest permanentne - jeżeli spędzisz 72 godziny poza miastem, ich nastawienie się zresetuje. Dotyczy to nie tylko Megatony, ale wielu innych "cywilizowanych" lokacji - miasteczka, wioseczki, siedziby frakcji. Jednak jak to w F3 bywa i za co tę grę pokochałem - i w tym przypadku można było przy odrobinie dociekliwości znaleźć alternatywny sposób podejścia, czyli bezkarne splądrowanie zbrojowni. Zachęcam do samodzielnych poszukiwań :)

A Lucy West siedzi sobie w barze w Megatonie :P

 

a jeszcze jedna ciekawa sytuacja z questem "Podręcznik Przetrwania" - z ciekawości przeczytałem poradnik i quest wydawał się cholernie długi. Jednak podczas rozmowy z Moirą była opcja "przegadania" jej (29% ale co tam, udało się) - quest zaliczony a ja dostałem umiejętność niszczenia cudzych marzeń haha ;) nie spodziewałem się takiego rozwiązania.

To również nie jedyny przypadek - jest cała kupa sytuacji, w których wybierzesz jedno z powiedzmy dwóch czy trzech oczywistych rozwiązań, a jak potem przeczytasz jakiś poradnik, zobaczysz, że było jeszcze czwarte w stylu "w życiu bym na to nie wpadł".

Inna sprawa, że warto się pomęczyć i wykonać to zadanie jak przykazano. Nie dość, że quest sam w sobie jest niedoścignionym mistrzostwem w budowaniu questów w grach RPG, to każdy etap zabiera gracza w ciekawe miejsca, każde zadanie jest inne, a nagroda za osiągnięcie najlepszych możliwych wyników jest doprawdy warta wysiłku.

Edytowane przez Siriondel
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no jasne - po prostu z ciekawości wziąłem opcję "Speech" a tu quest completed ;)

 

Dzięki za informację - w takim razie poszwędam się trochę, przy okazji wykonam "Galaxy News Radio" i dopiero jej poszukam. W barze byłem - ale zależy o którym mówisz. Salon na górze czy typowy bar na dole przy bombie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację - w takim razie poszwędam się trochę, przy okazji wykonam "Galaxy News Radio" i dopiero jej poszukam. W barze byłem - ale zależy o którym mówisz. Salon na górze czy typowy bar na dole przy bombie?

No tak, zapomniałem, że w Megatonie są dwa bary :) Miałem na myśli saloon u Colina Moriarty'ego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem - wszedłem po prostu do niej do domu i nagle sama się pojawiła ;)

 

Świetny trofik z podłożeniem komuś granatu - jak pucharek wpadł od razu wczytałem bo spróbowałem tego w Megatonie a nie chciałem mieć znowu tam przewalone :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poraz kolejny zaczynam od nowa celem ukończenia gry :) wszak czwórka tuż tuż...

Szkoda tylko, że posiadam zbugowaną polską wersję, ale jakoś damy radę.

Planuję przelecieć główny wątek, chyba da rade bez wielkiego pakowania postaci ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×