PS4 Fallout 4

[FunkdocPL 18]

Da sie odbic jake,a od wypalonych nie wdajac sie walke z tym ich szefem? Albo dolaczyc do nich? Przedlem to juz, ale z ciekawosci pytam. Na 15 lev nie bylo latwo go pokonac na najwiekszym poziomie trudnosci. Podchodzilem z 3 razy.

Wysłane z Samsunga Note 4 N910C

[Kentucky 266]

Ukończyłem Fallouta 4!.... teoretycznie : P Bo jeszcze mi została sama eksploracja i oczyszczenie mapy z opuszczonych miejsc i Fallout 4 ląduje na półkę. Fabułę przeszedłem. Sądzę, że grę poznałem na tyle, aby napisać krótką psuedo recenzje, którą chciałbym się z Wami podzielić:

 

Zawsze jarały mnie światy post-apokaliptyczne. Dlatego tak szybko chłonę serial "Walking Dead", dlatego jednym tchem przeczytałem "Drogę" i "World War Z". Dlatego Fallout 3 mnie tak wciągnął pomimo tego, że w głowie majaczyła mi ciągle myśl, że ta gra bardziej mnie irytuje niż fascynuje.Pierwsze zapowiedzi F4 śledziłem z erekcją w  gaciach. Potem pierwsze recenzje, wycieki i przecieki, hejty zakompleksionych  Pc-towców i forumowych trolli. Częsć z nich pewnie miała racje, a cześc z nich.... cóż, hejt to hejt. Ale kupiełem. I chyba były to jedne z najrozsądniej wydanych pieniędzy w moim życiu. Nie licząc tych na LSD.  :whistling:

 

+ Eksploracja. Zacznijmy od najważniejszego elementu moim zdaniem najnowsze dziecka bethy. To fascynujący motyw podróży. Tak jak pisałem wcześniej, napisze i jeszcze raz - F4 to moim zdaniem growy odpowiednik kina drogi, gdzie nie liczy się cel (odzyskani Shauna) lecz droga, jaką pokonamy aby ten cel osiągnąć.Wykreowany świat w Falloucie 4 ma zdecydowanie klimatyczną "openworldowość" niż w Wieśku Trzecim. Za każdą lokacją kryje się osobna historia, która czeka na odkrycie. Wchodzisz do lokacji, zbierasz przedmioty i wychodzisz? Spoko, ja zazwyczaj próbuje jeszcze analizować otoczenie i dowiedzieć się co spotkało ludzi kiedyś tu mieszkających. I taka umiejętność hakowania terminali staje się przydatna, chociażby dlatego, aby poczytać dzienniki ludzi, którzy owe miejsce zamieszkiwali.  Inna sprawa, że lokacje w grze choć poddane lekkiemu recyklingowi, to starają się być inaczej wizualnie. F4 zdecydowanie przyciąga zróżnicowaniem klimatów wizulanyuch. Może blasku, zniszczone miasta, ogromne fabryki, rozległe nabrzeża, opuszczone miasteczka oraz moje ulubione - tereny zalesione. Nie wiem jak Wy, ale mnie strasznie jarało polowanie na mutaogary o poranku, kiedy promienie słoneczne nieśmiało przebijały się poprzez korony drzew <3

 

+ Grafika (Artyzm). F3 to taki eweolucyjny babol od bethesdy. Grało się przednio, ale gra odstraszała archaizmami. Szczególnie pamiętam ten szarobury sznyt graficzny. F4 jest bardziej kolorowy. Mnie to osobiście nie przeszkadzało. Paleta barw jest bardziej nasycona i bogatsza i ja taki kierunek artystyczny "czwartego radioaktywnego opadu" przyjąłem z ogromnym entuzjazmem. 

 

+ Główny wątek fabularny. Archetypowy w sztuce filmowej motyw odzyskania utraconej osoby podszyty zemstą, nabiera osobliwego wymiaru za sprawą post-apokaliptycznego świata w Falloucie 4. Mnie główny wątek ujął w całości. Desperackie poszukiwanie odpowiedzi na pytania, ojcowskie poświęcenie i wreszcie dowiadywanie się różnych rzeczy od różnych środowisk na temat wroga numer jeden. To nie scenopisarski majstersztyk, ale takie fabularne założenie ma swój sposób oddziaływania na gracza. Dodam jeszcze, że fabuła ma swoje mroczne momenty.

 

+ Towarzysze. W Skyrimie uwielbuiałem robić sobie piesze wędrówki z towarzyszem. Tylko w tamtej produkcji nasi kompani byli nieco odarci z historii. W F4 każdy towarzysz to osobna historia. Każdy poszczególny kompan, który może dołączyć do naszej odysei jest świetnie napisany.Im więcej z nimi podróżujesz, tym bardziej zyskujesz w ich oczach. Później opowiadają Ci swoją historie, dzielą się poglądami i spostrzeżeniami. Ma się więc wrażenie, że to nie jest tylko zlepek polygonów, lecz osoba, która dużo przeszła. Motyw wędrówki wtedy przybiera na sile.

 

+ Crafting i rozbudowa bazy. Talerze, tostery, puszki, ścierki, dzbanki, filiżanki, szklanki, oleje, karnistry, plastikowe pojemniki, pluszowe misie, wentylatory, szkła powiększające, zabawki, klucze nastawne, widelce, zegarki.... śmieci? Nie. Surowce. Surowce, z który pozyskujesz materiały. Nie musisz mieć w sobie iskrę majsterkowicza, wystarczy wiedza, że zbieractwo pozwala Ci na lepsze funkcjonowanie w   posta-apokaliptycznym świecie. Z takich surowców sklecisz bronie, wykonasz elementy otoczenia abyś mógł polepszyć swoją bazę wypadową i utrwalić bezpieczeństwo swojej grupy. Przemyślany system craftingu pozwala tworzyć niesamowite pukawki, które możesz ulepszać o nowe właściwości. Możesz też postawić prawdziwą fortece na swojej "Ziemi Obiecanej". Smisy w  świecie postapo? Minecraft w grze od Bethy? Cóż, dodam tylko, że ten element gry jest opcjonalny - nie chcesz się w to bawić? Nie musisz.. Od siebie dodam, że ten aspekt przyniósł mi pokłady chorej satysfakcji. Od teraz wiem, że taka pierdoła jak /drewniana łyżka/ zawsze się przyda.  :thumbsup:

 

Frakcje. Cztery główne frakcje dostępne w grze, do których możesz dołączyć. Każda inna, każda ma inną filizofię przetrwania i każda ma swoją opinię na temat otaczającej rzeczywistości. Wybór frakcji może podyktowany być twoimi osobistymi pobudkami. Ja zrezygnowałem z członkostwa  Bractwa Stali jak przeczytałem w terminalu pewną notkę w ich bazie na temat ich działania (nadal uważacie, żę hakowanie komputerów to niepotrzebny zapychacz czasu?) Oto jakiego wyboru dokonałem ja:

 

Wybrałem trasę. Utworzona z ludzi, z różnych warstw społecznych, z którym każdy NPC się w czymś specjalizuje. Posługująca się szyframi, kodami ma w sobie ten taki lekko szpiegowski sznyt. Najbardziej jednak ujął mnie ich pogląd na temat synktków. Trasa bowiem zakłada, że mają one uczucia i są tak naprawdę więźniami. To ciekawe spojrzenie w świecie pełnego zła, wylęgarni prymitywnych poglądów i ogólnego zezwierzęcania. Na pytanie Shauna na łożu śmierci, kiedy zapytał mnie dlaczego niszczę jedyna nadzieje ludzkości i wybieram życie we Wspólnocie, odpowiedziałem, że właśnie Wspólnota pozwoliła mi stać się tym kim jestem i że to tak naprawdę mój dom. A każdy powinien mieć do czego wracać, nawet w posta-apokaliptycznej rzeczywistości.

 

Ścieżka dźwiękowa (autorska i licencjonowana).  zacznijmy może do autorskiej. Świetne wyczucie artystyczne! Taka lekko niezależna, bez epickiego pierdnięcia, za to z minimalizmem i subtelnością. Idealnie buduje klimat odysei, wzbudza u odbiorcy chęć do przemierzania świata. Prawdziwa perła. Kawałki przygrywające w tle to już inna para kaloszy. Cześć z nich przeskoczyło z F3 do F4. Jest kilka perełek, które przyjemnie umilają czas podczas np. stawiania bazy. Mnie najbardziej spodobał się ten krótki utwór:

 

 

A tu próbka OST'u:

 

 

Spadki animacji. Zdarzają się. Czy to podczas większej zadymy czy nawet podczas ekcpoloracji. Są rzadkością, Ale są.

 

Wpadki graficzne i glitche. F4 nie jest tak zabugowany jak twierdzą hejterzy. Na bugi trafiłem klika razy. O wiele razy mniej niż przy F3 czy Skyrimie.

 

Dialogi. Uproszczone. Czasami wybierając opcje dialogową mój bohater wypowiadał inną kwestię. Słabo sprecyzowany ten element.

 

I taki jest Fallout 4 w moich oczach. Dalej się jaram tą rewelacyjna produkcją Jest to tytuł, który potrafi wciągnąć. Podczas przerwy świątecznej zamiast spędzać czas przy stole z rodziną, pocinałem ostro w F4. 8 Godzinne posiedzenia były normalką, hektolitry wypitej kawy, podkrążone oczy i żywienie się błyskawicznymi zupkami od Vifonu. Warto Było. To nie jest gra średniak, to moim zdaniem dzieło wybitne, które każdy gracz powienien zagrać. A przynajmniej wyrobić sobie na jej temat opinie, a nie podążać ślepo drogą zahipnotyzowanej masy. 

 

OCENA: 9

Edytowane 6 Luty 2016 przez Kentucky

[Siriondel 855]

Da sie odbic jake,a od wypalonych nie wdajac sie walke z tym ich szefem? Albo dolaczyc do nich? Przedlem to juz, ale z ciekawosci pytam. Na 15 lev nie bylo latwo go pokonac na najwiekszym poziomie trudnosci. Podchodzilem z 3 razy.

Nie da się, ani jedno ani drugie.

[Kentucky 266]

Witam pozytywnie napromieniowanych! Szybkie pytanka z tej strony ;)

 

1. Moja ulubienica Caity zabrała sobie pancerz wspomagany. Problem w tym, że go w ogóle nie zdejmuje nawet wtedy gdy jest totalnie zniszczony. Zabrałem z jej ekwipunku kilka elementów, ale ona zamiast nosić ten swój gorset śmiga mi w tym grubym pancerzu. Jak to naprawić?

 

2. Dlaczego gdy wchodzę do swojej osady, w sklepikach nikt nie pracuje? W gwoli jasności przypisałem do nich osadników, aby się tym zajmowali.

 

Pozdrawiam  :thumbsup:

[Siriondel 855]

1. Moja ulubienica Caity zabrała sobie pancerz wspomagany. Problem w tym, że go w ogóle nie zdejmuje nawet wtedy gdy jest totalnie zniszczony. Zabrałem z jej ekwipunku kilka elementów, ale ona zamiast nosić ten swój gorset śmiga mi w tym grubym pancerzu. Jak to naprawić?

 

2. Dlaczego gdy wchodzę do swojej osady, w sklepikach nikt nie pracuje? W gwoli jasności przypisałem do nich osadników, aby się tym zajmowali.

1. Pancerz zdejmujesz przez dialog. Którąś z normalnych opcji zastępuje prośba o wyjście z pancerza, kiedy pogadasz z towarzyszem zakutym w puszkę.

2. Dlatego że osady i osadnicy są w ch** zbugowani i często kompletnie nie robią tego co do nich należy. Powody są różne, czasem zawodzą skrypty, czasem osadnik się na czymś zablokuje, czasem jeszcze coś innego. Nie ma to specjalnego znaczenia - jeżeli w trybie budowy pokazuje że osadnik jest przypisany, to znaczy że otrzymujesz związane z tym korzyści, niezależnie od tego gdzie osadnik się znajduje.

[szalony_szaleniec 4]

Witam.Mam problem w zadaniu z zamkiem i armatą.budują  armatę,stawiam ją na środku placu( z innymi miejscami też próbowałem) ale nie mam nikogo by ta armatę obsłuzył.4 osoby w zamku z czego dwie odpadają na 100%(facet przy radiostacji i babka od zadania) a z pozostałymi dwoma rozmowa kończy się tylko na wymianie ekwipunku.Sprowadziłem i Prestona i Piper do zamku, niby stoją za tą armatą ale nic nie robią a punkt misji ciągle świeci  na warsztacie.Co robić?

[Siriondel 855]

stawiam ją na środku placu( z innymi miejscami też próbowałem)

Trzeba było postawić w miejscu starych armat. Pasuje idealnie. Nie musi stać na środku.

 

a z pozostałymi dwoma rozmowa kończy się tylko na wymianie ekwipunku.

Ech, chłopie... do armaty przypisujesz osadników jak np. do sklepu - wchodzisz w tryb warsztatu, wskazujesz osadnika, klikasz X, idziesz do armaty, klikasz X żeby przydzielić. Problem z głowy.

[szalony_szaleniec 4]

Dzięki pająk;)! Armaty stawiałem na starym miejscu i też bezowocnie no ale widzę,że problemem był przypisywanie ludzi.Dzięki!

[wili23 258]

Od premiery trochę minęło i czy już są jakieś przecieki na temat dodatków?

[FunkdocPL 18]

Ciekawe czy beda. Szczerze mowiac to gra mi sie tak wlecze, ze masakra. Jestem na samym poczatku fabuly. Potrafie grac 4 godziny i z pol misji udaje mi sie zrobic, bo przeszukuje lokacje po drodze. Wszystko dokladnie przeszukuje. Boje sie ze przocze jakiegos vault boya. Masakra.

Wysłane z Samsunga Note 4 N910C

[Siriondel 855]

Macie dobry timing Panowie :) Train Train, Choo Choo! Hype train incoming.

 

 

Wieści z twarzoksiążki, dosłownie sprzed godziny, jeszcze ciepłe. Pierwsza informacja na temat DLC - zapowiedź zapowiedzi jak widać, ale takie czasy. Konkrety "niedługo". Druga informacja dotyczy przebudowania Survival Mode, czyli będzie pragnienie, głód, sen, choroby i inne. Zajebista wiadomość! Oby tryb ten był lepszy, niż Hardcore z New Vegas - przede wszystkim znacznie brutalniejszy. Będę grał. Fallout 4 jeszcze wróci napędu na dłuuuugie godziny.  

[FunkdocPL 18]

Brzmi dobrze z tym survival. Fajnie by bylo jakby bylo multi, ale to moze w f5

Wysłane z Samsunga Note 4 N910C

[Astarot 52]

Multi? O.o

Wysłane z mojego Y635-L01 przy użyciu Tapatalka

[Numinex 636]

 

Od 2:55 jest porównanie zwiększonego draw distance.

Edytowane 12 Luty 2016 przez Numinex

[Grecky 1422]

Wczoraj wskoczyła mi platyna, to pomyślałem, że w końcu coś na temat tej gry napiszę.

 

 

Pożyczyłem od kolegi w dniu 7 grudnia. Początkowo nie byłem do niej przekonany. W oczy raziła paskudna grafika, mechanika i rozwiązania rodem z ubiegłego stulecia. Technicznie gra nie odbiega znacząco od zeszłej generacji. Większych błędów się ustrzegłem, ale było kilka pomniejszych, mega irytujących, związanych głównie z walką. Postać się blokuje, porusza się nie w tę stronę, w którą chcę, obrywa, chociaż nie powinna.... Ogólnie wykonanie zakrawa na kpinę w 2015 roku. Płacz i zgrzytanie zębów towarzyszył mi przez kilka pierwszych godzin. Później nie było lepiej, większość przeciwników robiła ze mnie miazgę. Myślę sobie, kurde, nie ma szans. Brzydka, skopana, płytka, nie dla mnie. 

 

Potrzebne było wyciszenie. Skupiłem się na rozbudowie osady, Sanktuarium. Tak mi minęły dwa dni. Budowałem, biegałem po materiały, kompletnie olałem sprawę zarówno głównej osi fabularnej, jak i zadań pobocznych. W końcu uznałem, że warto ruszyć do Diamond City. Zanim doszedłem, minęło kilka kolejnych dni. Co rusz coś mnie po drodze rozpraszało. A to jakiś quest, a to budynek do przeszukania. Zaczynałem wsiąkać. Grafika przestała straszyć, przyzwyczaiłem się. Stawałem się silniejszy, walka zaczynała sprawiać przyjemność. Lista z zadaniami zapełniła się sama z siebie. Między misją główną numer 6 a 7 minęły równe 3 tygodnie, a ja w tym czasie odpalałem Fallouta niemal codziennie i codziennie sprawiał mi frajdę eksploracją świata, poznawaniem go poprzez czytanie notatek na komputerach, rozmowach z ludźmi, robieniem zadań pobocznych... Wow, wkręciłem się na maksa. 

 

Jasne, pewne rzeczy były, są i będą tragiczne. Dialogi drętwe, fabuła... może być, ale historia poszukiwania własnego syna niezbyt poruszająca, największy twist debilny niesłychanie i w dodatku nielogiczny. Plus oczywiście wykonanie i grafika. Dużo tych minusów, bardzo dużo. Jednocześnie wszystko to rekompensuje z nawiązką postapokaliptyczny klimat, możliwości eksploracji, frajdy z przeszukiwania każdej skrzyni, szafki.... Fallout 4 jest grą i złą, i rewelacyjną. Ciężki orzech do zgryzienia. Tu potrzeba czasu, by wsiąknąć, zrozumieć. Cieszę się, że nie zrezygnowałem, tylko dałem jej drugą szansę. 

[graqzu 188]

Ja do dzis nie gralem w F4, wiem ze jak zaczne to bedzie jedyna gra w jaka  bede szpilal wiec musze pokonczyc stare rzeczy. Gra odpycha grafika i bledami ale to Fallout wiec wiedzialem ze i tak sie spotkamy. Zastanawiam sie czego bedzie dotyczylo te dlc i czy nie warto czekac na GOTY, sie zobaczy.

[Numinex 636]

Z tą grafiką to już nie przeginajmy :D Jest ostro nierówna ale bez przesady, poprzednie dwa Fallouty wypadaly pod tym względem gorzej, biorąc pod uwagę kiedy zostały wydane.

Wysłane z mojego ASUS_T00J

Edytowane 13 Luty 2016 przez Numinex

[malpka 931]

Podobno mają wprowadzić survivor mode podobny do tego z New Vegas. Było by cudownie.

[Numinex 636]

Czy u kogoś z Was konsola też dostała świra w Domu Cabotów? Po wejściu do posiadłości wiatraki od razu wskoczyły najwyższe obroty (po raz pierwszy odkąd mam PS4), a na wydmuchiwanym powietrzu spokojnie mógłbym uwędzić kiełbasę. Po wyjściu na zewnątrz w kilka sekund wszystko wróciła do normy.

Edytowane 13 Luty 2016 przez Numinex

[Dudzio 19]

Mam w osadzie chyba wszystkie możliwe rodzaje sklepów, przypisałem do nich także osadników. Czy zyski zbierane są automatycznie i pojawiają się od razu w moim portfelu, czy muszę je jakoś ręcznie zbierać?

[xavris 2446]

Mam w osadzie chyba wszystkie możliwe rodzaje sklepów, przypisałem do nich także osadników. Czy zyski zbierane są automatycznie i pojawiają się od razu w moim portfelu, czy muszę je jakoś ręcznie zbierać?

Niestety musisz je zbierać ręcznie (chyba, że któryś patch to zmienił).

Edytowane 16 Luty 2016 przez xavris

[wili23 258]

 

Na dobry początek pozytywne informacje – Bethesda w końcu przedstawiła dokładne szczegóły trzech dodatków do Fallout 4. Pierwszy zadebiutuje na rynku już w marcu, a następne w kwietniu oraz maju. Tak prezentują się gorące informacje:

 

• Automatron (cena: około 46 zł, premiera: marzec). Naszym zadaniem będzie pokonanie robotów przygotowanych przez przebiegłego Robobraina. Gracze będą polować na przeciwników oraz otrzymają możliwość tworzenia własnych modeli. Śmiałkowie wybiorą spośród setek części.
• Workshop (cena: około 23 zł, premiera kwiecień). Otrzymamy możliwość tworzenia specjalnych klatek do łapania przeciwników. Dodatkowo autorzy przygotują nowe elementy do tworzenia bazy.
• Far Harbor (cena: około 112 zł, premiera maj). W DLC otrzymamy pełnoprawną historię, w trakcie której trzeba będzie odnaleźć zaginioną kobietę. Gracze trafią do nowej lokacji umiejscowionej na tytułowej wyspie.

Studio poinformowało również, że te 3 dodatki to dopiero początek. Z tego powodu cena Przepustki Sezonowej wzrośnie z około 140 zł do około 224 zł. Oczywiście jeśli już posiadamy Season Pass, to nie zapłacimy więcej. Ponadto zainteresowani mogą nabyć pakiet dodatków do 1 marca w starej cenie.

[Dudzio 19]

Niestety musisz je zbierać ręcznie (chyba, że któryś patch to zmienił).

A czy mógłbyś zdradzić w jaki sposób? :)

[xavris 2446]

A czy mógłbyś zdradzić w jaki sposób? :)

O ile pamiętam kapsle pojawiają się wśród przedmiotów w warsztacie.

[Numinex 636]

 

 

Na dobry początek pozytywne informacje – Bethesda w końcu przedstawiła dokładne szczegóły trzech dodatków do Fallout 4. Pierwszy zadebiutuje na rynku już w marcu, a następne w kwietniu oraz maju. Tak prezentują się gorące informacje:

 

• Automatron (cena: około 46 zł, premiera: marzec). Naszym zadaniem będzie pokonanie robotów przygotowanych przez przebiegłego Robobraina. Gracze będą polować na przeciwników oraz otrzymają możliwość tworzenia własnych modeli. Śmiałkowie wybiorą spośród setek części.
• Workshop (cena: około 23 zł, premiera kwiecień). Otrzymamy możliwość tworzenia specjalnych klatek do łapania przeciwników. Dodatkowo autorzy przygotują nowe elementy do tworzenia bazy.
• Far Harbor (cena: około 112 zł, premiera maj). W DLC otrzymamy pełnoprawną historię, w trakcie której trzeba będzie odnaleźć zaginioną kobietę. Gracze trafią do nowej lokacji umiejscowionej na tytułowej wyspie.

Studio poinformowało również, że te 3 dodatki to dopiero początek. Z tego powodu cena Przepustki Sezonowej wzrośnie z około 140 zł do około 224 zł. Oczywiście jeśli już posiadamy Season Pass, to nie zapłacimy więcej. Ponadto zainteresowani mogą nabyć pakiet dodatków do 1 marca w starej cenie.

 

 

Co jak co, ale z cenami trochę odjechali. Do tej pory konkretne, fabularne dodatki kosztowały około 40-50 zł.