Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Las w BB jest genialnie sportretowany. Chodziłem, ciągle się gubiłem i jeszcze to wrażenie, że jak czegoś dotknę to się od razu czymś zarażę.  Nie był to raczej las pokroju Brokilonu :smile:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lasek jest fajny. Generalnie co jakis czas takie lekkie deja vu mam - bo lasek, zwlaszcza te mostki sa bardzo podobne do np. lasu z Dark Souls 2 - miejsce z bety, gdzie przy ognisku byl bardzo podobny most. Straszna radoche mam, gdy pojawiaja sie rewiry troche odmienne niz wiktorianskie. Nie to, zebym narzekal na cokolwiek, ale umieram z ciekawosci jak to bedzie w DkS3, które czekaja az ukoncze BB.

 

Jeszcze jeden zajefajny element serii soulsopodobnych to momenty, gdzie jestes gdzies wysoko i widzisz w oddali miejsca w ktorych byles jakis czas temu...no i miejsca, ktorych jeszcze nie miales przyjemnosci odwiedzic. Wiecie, jestes gdzies na skraju jakiejs przepasci i widzisz gdzies w oddali wielki kamienny mur, po ktorym kilka godzin temu sobie spacerowales (to akurat pierwsze DkS mi sie przypomnialo...).

 

Na szybko wczoraj podbilem 4 poziomy, zobaczymy co ciekawego dzis sie przytrafi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, sLk napisał:

i jeszcze to wrażenie, że jak czegoś dotknę to się od razu czymś zarażę.

Zupełnie jak na Ulicy Czerwonych Latarni w Bangkoku :jaro:

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to trochę podciągnąłem do przodu fabularnie i co też ważne - levelowo. Przebiłem się przez rewir "poschwytaniowo-workowy" i jego elektryczny boss poszedł do piechu chyba maksymalnie w trzecim podejściu. Nic strasznego. Potem szczerze mówiąc się trochę pokręciłem, bo zamotałem się gdzie teraz iść. Pająk chwat - wszystkich brat wyzionął ducha w drugim podejściu. Szczerze mówiąc więcej krwi upuścił mi ziomeczek w mieczykiem w tym budynku ze schodami w górę - przy bornowej wersji GAping Dragona. Potem trafiłem do jakiejś koszmarnej wersji lokacji poworkowej - i tu walka z trzema przeciwnikami na serio mnie trochę poirytowała. Niby kilka razy były blisko, ale jednak przysłowie "i Herkules dupa, kiedy ludzi..." nie wzięło się z czapy.

 

Próbowałem, próbowałem i zrezygnowałem. Pobiegłem sobie za to odwiedzić bossa, który przywitał mnie małym nokaucikiem. Pobawiłem się za to w suppottowanie innych. Jakiś gracz był chyba na NG+++(lub milion plusów), bo każda próba dobiegnięcia do bossa dawała ładne kiladziesiąt tysięcy. I tak się szybko nazbierało sporo tego, ze dwa razy udało się ubić bossa i te kilka kropelek wymieniłem na standardowy pakiet współczynników. Chyba przeskoczyłem 80ty level. Zakupy w sklepiku też poczynione, gotówka znaczy się dobrze zainwestowana.

 

Ambicja nie pozwoliła mi na speedrun do bossa. Zająłem się moim ulubionym trio - ale udało się ich rozbić na trzy mikro-walki. Prawie mnie wykończyli i zastosowałem klasyczny manewr taktyczny "spitalamy". Jakoś się podkurowałęm, jakoś udało mi się wybrnąć z walki z dwoma. Trzeci spryciarz zaczaił się po lewej stronie wejścia do pomieszczenia ze schodami/zgaszoną lampą. Bum i jego pazurki wylądowały na ziemi...razekm z jego truchłęm.

 

Do tego wszystkiego niestety, straciłem ekipę z rewiru katedralnego. Nie zabiłem wiecie kogo, tak jakoś próbuję darować ludzikom życie i obadać wszystko samemu po kolei. Czasami wbrew dobrym radom. Trudno - w NG+ naprawię błąd. 

 

CO dziwne wszędzie rzucają się na mnie ludzie. Klinika - musiałem się bronić. Lokacja po Bestii Żądnej Krwii - ziom w tej śmiesznej masce ptaka. Bum - poszedł w biabły.

 

Gdy wykończyłem trojaczki (najbardziej upierdliwa walka póki co) skoczyłęm do bossa. Bym - drugie podejście i wygrana.

 

Spacerek dalej, powoli. Odblokowałem sobie bibliotekę czy jak to by nazwać, przeszedłęm dalej...na szybko i odblokowałem jeszcze dwie lampy...za wyjściem w tej biblioteczki. Walą tam tymi strzałkami jak z gatlinga, ale jakoś tam poszło. Więcej grzechów nie pamiętam...

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekaj czekaj ubiles Eileen The Crow? :O

Czy tez ubiles Bloody Crow Of Cainhurst? Tak na marginesie polecam odwiedzic ta miejscowke jesli jeszcze tam nie byles.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie na szybko sprawdzilem o kim wspominacie i chyba to nie Eileen The Crow - to bylo po pokonaniu pajaka. Wszedlem do katedry i zanim sie zorientowalem ktos mnie zaatakowal, wykonczylem go (ale walka ciezkawa) a po tej walce mialem mozliwosc zakupu stroju Eileen. 

 

Stosujac analogie z Gaiscoignem - myslalem, ze to nagroda po jako wykonczeniu.

 

Nie jest to w sumie takie niespotykane, ze atakuja nasz inni lowcy. Ktory jest zly, ktory dobry - bez wiki ciezko to wszystko jak zawsze ogarnac. Generalnie jezeli mnie nikt nie atakuje - ja go tez nie tykam. No chyba, ze dla platynki w DkS.

 

Tak, level mam dosc wysoki i bede wbijal ile tylko sil mi starczy. Gdy mam troche funduszy, zawsze poswiece kilka minut na dwa czy trzy szybkie runy, zeby podbic nastepny punkcik. Co z tego, skoro jak by czlowiek nie pakowal to i tak zabija go jeden porzedny pakiet od bossa. ALbo grupa wiesniakow...albo wiedzm....albo cokolwiek. 

Edytowane przez dwypij

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego? Ja kończyłem grę ciut wyżej niż 80 lvl. Tak jakoś wyszło ale czy w założeniu gry jest aby kończyć BB jak na najniższym poziomie? Ta gra jest sama w sobie dość trudna i wiadomo, że satysfakcja jest większa jak grę kończymy na jak najniższym poziomie ale po co sobie utrudniać grę bardziej? Co robić z tętnieniami, przecież nie można ich składować. Jeśli gra pozwoliła koledze na uzyskanie takiego poziomu bez sztucznego podkrecania postaci polegającego na bieganiu w koło po lokacjach aby pozbierać tętnienia do tego celu to chyba nic złego? Ja np. teraz kończę grę na ng++ i sobie leveluje postać biegając po lochach itp. gdyż nie mam co robić. Nawet na ng++ nie gram sam a z pewnym Anglikiem, który ma obecnie postać na poziomie powyżej 320 a grę skończył pięć razy i gra dalej więc chcąc nie chcąc tętnienia nadal przeznacza na levelowanie.

Powiem jeszcze coś, grając w razem w dwóch mamy oboje moga fun z BB, znamy grę praktycznie od podszewki a dzięki grze w coopie mam ciągłą ochotę na BB :)

HTC 10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Frost Prime napisał:

Ten npc którego zabiłeś w katedrze coś mówił do Ciebie czy nic nie gadał i tak znikał przy uskokach?

 

No chyba do mnie zagadal - generalnie mnie on po prostu zaatakowal. Stad moje zaskoczenie, nie spodziewalem sie nikogo tam po pokonaniu bossa.

Zawsze zbieram sobie duszyczki czy tam krew, zawsze pomagam innym - bo to dla mnie najwieksza radocha w soulslikeach - no i zwlaszcza pomoc generuje jednak sporo waluty do levelowania. No a jej przeciez nie wywale ot tak po prostu, stad moj poziom jest taki jaki jest. Traktuje levelovania jak mozliwosc - jestes wytrwalszy niz inni, chcesz farmic - masz...tu jest nagroda - bedzie Ci troche latwiej. Ale troche, a nie very easy mode on.

Edytowane przez dwypij

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dwypij jak koło Roma to może zabiłeś niejaką Hostile Choir Hunter :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, sLk napisał:

@dwypij jak koło Roma to może zabiłeś niejaką Hostile Choir Hunter :smile:

 

Masz racje. To nie byla przyjemna walka. Na wszystkich ludzi niestety trzeba zmienic taktyke na znacznie, ale to znacznie bardziej ruchliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, dwypij napisał:

 

Masz racje. To nie byla przyjemna walka. Na wszystkich ludzi niestety trzeba zmienic taktyke na znacznie, ale to znacznie bardziej ruchliwa.

Noo, z tego co pamiętam to najbardziej nieprzyjemne było jak rzucała Call Beyond :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze trochę utknąłem, zabiłem zdaje się 3 bossów, ostatni to chyba ta bestia żądna krwi w starym Yharnam i nie wiem gdzie mam dalej iść, pomimo wydrukowanej mapki totalnie się pogubiłem, jak trafie na jakieś drzwi/bramę to albo zamknięte albo pisze ze potrzebna jest jakaś odznaka czy order do otworzenia bramy, a może gdzieś z rewiru katedralnego powinienem zacząć ? jakieś sugestie gdzie teraz się udać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, paszczakus napisał:

kurcze trochę utknąłem, zabiłem zdaje się 3 bossów, ostatni to chyba ta bestia żądna krwi w starym Yharnam i nie wiem gdzie mam dalej iść, pomimo wydrukowanej mapki totalnie się pogubiłem, jak trafie na jakieś drzwi/bramę to albo zamknięte albo pisze ze potrzebna jest jakaś odznaka czy order do otworzenia bramy, a może gdzieś z rewiru katedralnego powinienem zacząć ? jakieś sugestie gdzie teraz się udać?

 

 

Chyba teraz czas zainwestowac 10000 w kluczyk do bramy w rewirze kaedralnym? Jestem mniej wiecej tydzien grania do przodu i chyba mialem podobny problem. A potem sobie przypomnialem, ze mozna kupic u poslancow we snia tropiciela za 10 tysiakow klucz do bramy...

 

Zaraz Koledzy pewnie mnie sporostuja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja klucza nie kupowałem, jest shortcut  za bramę :smile:

Poza tym po bestii żądnej krwi otwiera się przejście w kaplicy :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no trochę mi szkoda 10 koła na klucz, czyli generalnie szukać w tej katedrze jakiejś kaplicy i przejścia za nią tak? wczoraj z godzinę biegałem po tej katedrze już do znudzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W rewirze otwierają się drzwi po zabiciu bossa, idziesz tam jedziesz windą do góry i zamiast iść w górę wieży idziesz na dół. Schodzisz na sam dół i tam pochodzisz troszkę i jest winda, którą wyjedziesz zaraz za zamkniętą bramą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Frost Prime napisał:

Ten klucz to dla leniwych i tych hmmmm słabo rozglądających się :1_grinning:

Dziekuje hehe ;) to o mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, sajmon34 napisał:

dwypij wbijaj teraz do dodatku. Najlepszy moment :)

 

Ale jak gdzie co z tym dodatkiem? NAjlepszy moment ze względu na mój level? Jak go odpalić? Bo w DkS było trzeba trochę sobie pobiegać...

Edytowane przez dwypij

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak kupiłeś dodatek to powinieneś dostać taki przedmiot w śnie co nazywa się "oko tropiciela pijanego krwią" - powinno być tak gdzie masz klucze i odznaki, wtedy wychodzisz z rewiru katedralnego przez lewe wejście i tam gdzie leżał cały armor powinieneś chwilkę postać...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amygala - rozniesiona w pierwszym podejściu. Generalnie to jestem dumny, bo rozgryść gada w pierwszej próbie i oczywiście nie czytając absolutnie nic - jak dla mnie jest całkiem fajnym osiągnięciem. Pierwszy raz w życiu nagrałem sobie filmik i może nawet jakoś ogarnę jak go tu wrzcić...

 

Zanim skumałem, że dostęp do niektórych lamp jest dostępny z pierwszego (połamanego) nagrobka to lekko panikowałem, bo wlazłem gdzie nie trzeba i wylądowałem w drodze przez bibliotekę u Amagali. Znaczy do niej doszedłem w pierwszym podejściu do levelu, po odparciu 4 pierwszych w życiu inwazji. Także moc wrażeń była, oj była.

 

Chcę jeszcze pobiegać sobie po tej biblioteczce, żeby pozbierać każdy możliwy item. SPotkałem pająka z głową człowieka, był odwrócony odwłokiem więc myślałem, że to przeciwnik. No i go zabiłem. Coś śmiertelność w BB npców mam za wysoką...

 

 

 

Edytowane przez dwypij

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×