Skocz do zawartości
NERVUS_PL

GT by Night - Endurance ***Zapraszam wszystkich chętnych***

Rekomendowane odpowiedzi

MEGA, MEGA MEGA.... :banana: . Wyścig zaczął się całkiem nieźle dla mnie; kwali na 5, ale zbyt długo sie nie cieszyłem bo po kilku okrążeniach błąd i rozbite tylne prawe koło o bandę, a potem próba utrzymania się na torze, ale po 2 kółkach stwierdziłem że więcej tracę z takim uszkodzeniem więc postanowiłem zjechać- bo przecież przed nami jeszcze prawie 3 h  :cool: - i dobrze zrobiłem. Po wyjeździe gonitwa za resztą stawki i fajne wyprzedzanka. Coś około 60 okr. zacząłem się zastanawiać ile mam straty do Lakera i postawiłem sobie za cel dogonienie go modląc się o deszcz który mógłby coś zmienić (PD ja pie....dole gdzie są straty i zyski do innych zawodników) no i powiem że opłaciło się  :biggrin: .Pod koniec mega ciśnienie i adrenalinka jak zobaczyłem że zbliżam się do Lakera, kombinowałem jak wyprzedzić ale jazda za kimś w chmurze deszczowej wydobywającej się z pod kół nie pomaga no i po drugie nie o to chodzi żeby rozbić się i kogoś jeszcze załatwić, ale na prostej zabrakło dodatkowego zderzaka do wyprzedzenia Lakera :rofl: . Dzięki wszystkim za mega ściganko. Już 10.00 a mi dalej adrenalinka nie zeszła  :crazy:  :biggrin: .Generalnie mega  :banana:  :banana:  :banana:  Mam nadzieję że duble były ok i nikogo nie wstrzymywałem. Laker jeszcze raz  :thanks:  :drinks:

 

PS.: Na następny wyścig zaklepuję nadal SLS GT3  :ninja:

GRATY DLA WSZYSTKICH a w szczególności dla PODIUM  :biggrin:

Edytowane przez WRL_CATANI
  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...buggarek dzieki temu ze mnie dogoniles przypomnialem sobie ze jade wyscig byles .2pozycje dalej ale postanowilem ze bede walczyl napocilem sie przy tej ucieczce

Nawet nie wiem ktory bylem na mecie wiem tylko ze o wlos przed catanim.wielkie dzieki za czysta walke balem sie ze pokusisz sie o jakis desperacki atak na ostatnim okr.

Dzieki wszystkim :)

Jaski wiesz na ktorym okr. To bylo jak wjechalem w sciane? Musze to zobaczyc napewno sie znowu posmieje :)

Edytowane przez laker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam na którym okrążeniu miała miejsce sponsorowana przez team BMW twoja misja samobójcze mająca na celu wyeliminowanie mnie z walki o dwa pierwsze miejsca w wyścigu :).

Szukałem na powtórce ale bez powodzenia, ciężko znaleść bo przewija się po 2-3 okrążenia i to w różnych miejscach.

Edytowane przez jaskiniowiec95
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny hardcorowy wyścig  :yes: Ja, jak zwykle nie wytrzymałem ciśnienia. Tak mną targają emocje zawsze, że nie potrafię się odpowiednio skupić. Na początek o frekwencji. Szkoda, że nie dotarli Piotras, Gustaw i Instinct... Byłoby nas 12-tu, a przede wszystkim byłoby na pewno dużo więcej walki na torze. Chociaż ja nie mogę narzekać. Zacząłem już na kwali. Próbowałem sobie zrobić miejsce na torze, żeby wykręcić dobry czas, ale i tak na szybkim kółku spotkałem Lakera  ^_^ Starałem się go czysto wyprzedzić, ale jednak zawadziłem lekko moim tyłem. Uszkodziłem koło i zjechałem do mechaników. Mam nadzieję, że nie przeszkodziło Ci to za bardzo? Sorry anyway. Koncentracja jednak prysła i wystarczyło jej tylko na P4.

Start to już Mega emocje i spięte poślady. Yogi katapultował się szybko w siną dal  ;), a ja miałem nadzieje na sporo walki z dwoma McLaren'ami przede mną. Jednak po chwili źle wybieram punkt do hamowania na pierwszym zakręcie i łapię spina, który kończy się daleko w piachu. Zanim się wygrzebałem wyprzedził mnie Laker.

Nie minęło 10 min wyścigu, a ja już zaliczyłem wypadnięcie z toru, utratę pozycji i odzyskanie pozycji. Uff... Działo się  :P

Po pojedynku z Lakerem, gonię Jaskiego. Ogólnie większość mojego wyścigu, to był pościg za Jaskim. Pod koniec stintu udawało mi się go doganiać i były to świetne momenty, gdy zaczynałem wywierać na niego presję. Super! Niestety popełniałem też sporo błędów. Do połowy wyścigu udawało się jakoś skupić, ale potem było już ciężko.

Do tego pogoda. Chyba po godzinie zaczęło padać, ale wilgotność nie rosła. Jednak zacinający deszcz utrudniał mi jazdę. Dodatkowo zrobiło się ślisko. Kończyły mi się opony, a wilgotność stała... Zjechałem wreszcie i założyłem sliki. Na szczęście deszcz wreszcie przestał padać i mogłem znowu przycisnąć. W końcówce wyścigu znowu się rozpadało, ale teraz już wilgotność zaczęła rosnąć. Powoli, ale jednak. Paliwo i opony zmusiły mnie do zjazdu, chyba jeszcze przed 20% wilgotności. Zaryzykowałem i założyłem WD. Na nich dojechałem już do mety.

 

Podsumowując. Ciężki wyścig, wielkie emocje, walka, błędy i kombinowanie z pogodą. Graty dla wszystkich za wzięcie udziału w tym wyzwaniu. Ja miałem kryzys gdzieś w okolicach 2 godziny jazdy i chyba wtedy popełniłem najwięcej błędów. Przez te wszystkie przygody ukończyłem wyścig ze stratą 2 okrążeń do Jaskiego. BTW, świetna jazda Jaski  :thumbsup: W połowie myślałem, że Yogi nie da sobie wydrzeć zwycięstwa, ale jednak pokazałeś nam miejsce w szeregu  ;) Gratki również dla Yogiego, bo tempo miałeś świetne.

 

Do zobaczenia na kolejnym maratonie  :P Mam nadzieję, że będzie nas przybywać i więcej osób spróbuje takiej formy wspólnego ścigania. Dla mnie jest to głównie walka z samym sobą i moimi ograniczeniami, a Wasze towarzystwo jest niezbędnym, bardzo fajnym elementem tej zabawy. Muszę jeszcze sporo popracować nad utrzymywaniem koncentracji  :yes:

Bardzo się zżyłem z moją Z4 i raczej nie myślę na razie o zmianie auta na inne  ;)

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny wyścig:) Wsiadłem w auto i pojechałem. BMW jest oszałamiająco szybkie:) Teraz rozumiem jak Instinct odjechał na SPA. Dobry setup i bezbłędna jazda sprawiły że odjechałem momentalnie i co okrążenie zyskiwałem nad Jaskim około 2 sekund przewagi. Po 10 kółkach miałem już sporą przewagę i jechałem sam. Przeraziło mnie to , jakoś nie nastroiła mnie dobrze myśl że do końca czeka mnie samotny wyścig. Pomimo p1 robiło mi się trochę smutno i samotnie. Postanowiłem więc na 15 lapie zjechać na nie wymagany pit . Miałem połowę benzyny i połowę opon ale jakoś nie miałem radochy z odjeżdżania wszystkim pozostałym. W czasie postoju mijają mnie Jaski i Nervus i to wywołało banana na mej twarzy. Przede mną jakieś pojedynki w końcu:) Szybko doszedłem wspomnianą dwójkę i zaczynam manewry wyprzedzania:) Powalczyłem trochę z Nervusem a potem z Jaskim, świetne ściganie i fajna walka na torze :biggrin: . Po jakimś czasie znowu ląduje na p1 ze świadomością że mam ogromną przewagę tempa nad resztą stawki i właściwie jedyne zagrożenie to Nervus w BMW i Jaski w MP4  :biggrin:  Dzięki strategi z większą ilością pit stopów odzyskałem trochę funu bo mogłem z kimś powalczyć. Wczoraj , dzięki autu , miałem okazję poczuć się jak Jaski , Piotras czy Ziemniak na co dzień i powiem że taka samotna jazda i świadomość ciągłego oddalania się od stawki nie podobała mi się wcale:(  Pamiętam że w pewnym momencie goniłem Jaskiego , jakieś 100 metrów za nim a między nami jechał zdublowany Nervus. Sytuacja trochę kuriozalna , ale w sumie podobało mi się :biggrin: Gdy wilgotność stała na zerze , kontrolowałem sytuację i na bank dowiózł bym zwycięstwo. Niestety gdy wilgotność drgnęła zjechałem do pit i założyłem opony przejściowe , błąd. Dogonił mnie Jaski i siedział mi na ogonie. Po paru kółkach musiałem zjechać po pełne deszczowe a Jaski już je miał i tak straciłem p1. Miałem nadzieję że odrobię na deszczówkach ale okazało się ponownie że jazda w deszczu to moja bardzo słaba strona. Zamiast zyskiwać , regularnie traciłem po 2 sekundy do Jaskiego. Do tego kolano całkowicie mi zdrętwiało, zacząłem robić błędy i walczyć z samym sobą by w ogóle dojechać do mety:) Jaski za to jak terminator ciął strugi deszczu i bezbłędnie wykorzystał moją słabość.

Mega graty Jaski za zwycięstwo :biggrin:  Świetna jazda :biggrin:

Graty dla wszystkich odważnych  którzy wystartowali  :biggrin: Dzięki Panowie za wyścig i świetną postawę przy dublach :biggrin:  Lalek nie pamiętam żebyś mnie w jakikolwiek sposób spowolnił :biggrin:

Graty Laker za wytrwałość , polubiłem Cię ostatnio i postanowiłem nie wyrzucać Cię tym razem z pokoju ;)

A tak serio to wróciliśmy do starej , dobrej formuły z pokojem publicznym dopasowanym do ilości startujących  :thumbsup:  Wyścig 3H i zero DC, pokój prywatny się nie sprawdził.

Co do kolejnego wyścigu to zmieniam autko , niech ktoś kto jeszcze BMW nie śmigał się przejedzie :biggrin: Byle nie Jaski i Piotras  ;)

Pozdro i dzięki za ściganko :biggrin:

Edytowane przez dr-yogi-reborn
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Relacje z wyścigu zdam potem.

Ok, jestem już przy kompie to mogę coś więcej napisać.

 

Z przykrością muszę powiedzieć, że nie podzielam waszego entuzjazmu, a przyczyna jest bardzo prosta. Ferrari Italia. Oznacza to, że jedyną osobą, z którą się ścigałem, był lukaszasada. Przez ok. 40-60 min toczyliśmy ze sobą świetną walkę a nasze tempo mogę powiedzieć, że było identyczne. Moglibyśmy przejechać razem 3 godziny, gdyby nie błąd Łukasza w okolicach 1 godziny. Przez to stracił do mnie kilka sek. i myślę, że odbiło się to negatywnie na jego emocjach, gdyż w efekcie popełniał coraz więcej błędów, aż w końcu zupełnie stracił wolę walki, zdublowałem go ze 2x, ale samemu jechać przez 2 godziny było trochę słabo. Od czasu do czasu poczekałem więc na niego żeby sobie pojeździć zderzak w zderzak, potem on na mnie, czasem jak ktoś uszkodził samochód to razem zjeżdżaliśmy do pitu itp. No ale emocji w tym nie było wiele, bo ostatnie 1,5h jechałem już byle dojechać do mety, bo przedostatnie miejsce miałem już zapewnione.

 

Dla mnie ogromnym minusem eventu jest zupełny brak zbalansowania aut. Wcześniej nie miałem tego świadomości, ale już po pierwszych kółkach na treningu przed wyścigiem wiedziałem, że emocji nie będzie tyle ile powinno być. Od czasu do czasu byłem w stanie utrzymać się za SLSem gdy byłem na świeżych gumach, ale to wszystko. Przed momentem kupiłem sobie McLarena bo tempo wyścigowe Jaskiego i Lalka było wręcz niewiarygodne, zrobiłem 5 kółek na setupie robionym 30 sek. i zrobiłem bez wysiłku czas o 2,5 sek. lepszy niż moje best lapy Italią. A to podobno auta tej samej klasy...

 

Konkluzja jest taka, że niby nas na torze było 9, a tak naprawdę każdy miał z 1-3 rywali. Dla mnie bez sensu, wolę ścigać się z wszystkimi na serwerze, a nie wybraną osobą. Tym bardziej, że wyścig trwał aż 3 godziny. Nie będę apelował o zmianę zasad itd. bo to nie mój event i dopiero co się pojawiłem, ale w takiej formie będę musiał podziękować za udział w zabawie, gdyż nie tego oczekiwałem. Co innego, gdyby wszyscy mieli to samo auto, lub o identycznych osiągach.

Edytowane przez sharent
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 15min. zrobiłem w Ferrari czas 21.0 więc z mp4 są dość wyrównane. Na pierwszej stronie jest stanowisko Nervusa w sprawie osiągów aut, wątpię żeby je zmienił :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak: wyścig świetny, bardzo mi się podobał. Szkoda że miałem sytuację jaką miałem, bo na prawdę się wkręciłem i fun był nieziemski. Nigdy nie jeździłem za specjalnie na tym torze, bo po prostu za nim nie przepadam, ale wczoraj zdążyłęm bardzo dobrze się na nim podszkolić i czekam już na kolejny wyścig na tym obiekcie. Podsumowując: Mega, mega, mega! Świetne emocje, zawsze bardzo dobrze się bawię ścigając się z Wami :thumbsup:

Przez pierwszą godzinę popełniałem dość dużo błędów, ciężko było mi dobrze wyczuć samochód i przede wszystkim tor (po prostu chciałem być za szybki), ale w końcu jakoś zebrałem się w sobie i potem cisnąłem na maksa nie popełniając w zasadzie błędów. W sumie poprawiłem swoje tempo o niespełna 3 sekundy w porównaniu z treningami i ogarnąłem całkiem dobrze nitkę jazdy ;) Ciężko mi cokolwiek powiedzieć o bezpośredniej walce, bo tak na prawdę każdy jechał swój wyścig ;)

Jeszcze raz piękne dzięki za fantastyczne chwile :thumbsup:

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sharent, event w ktorym jezdzimy tym samym autem odbywa sie w poniedzialki i w piatki:)

Co do aut AM to maja one byc wolniejsze od PRO i sa. Nie na tyle jednak zeby wykluczac walke miedzy klasami i to jest super:) Jaski wygral jadac MP4:) W poprzednim wyscigu jechal Italia i tez byl w czolowce. Mi w MP4 udalo sie pokonac pare aut PRO. Mozna wiec powalczyc nie tylko ze swoja klasa ale i miedzy nimi;) Wczorajszy wyscig dla klasy AM faktycznie byl trudny bo byly tylko 3 auta tej klasy w tym Jaski ktory jest poza klssyfikacja jakakolwiek:)

Wsiadziesz Sharent w BMW to i walki i wspolnej jazdy bedziesz mial wiecej:)

Graty za wytrwalosc w debiucie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie mogłem się pojawić. 

W wyścigach wytrzymałościowych raczej nie można oczekiwać długiej bezpośredniej walki jak na 5 okr. wyścigu dla zabawy. 
Rozumiem sharenta jeśli chodzi o auta bo sam mam podobne zdanie :pardon:  Nie można też oczekiwać dokładnego wyrównania różnych aut bo zawsze będą różnice. Jest tak też w prawdziwych wyścigach.

Dla mnie najlepszym możliwym wyrównaniem aut gt3 jest jazda z zabronionym tuningiem. Każde auto kręci podobne czasy i każde ma jakieś plusy. Nie można też zbić kilku sekund samym setupem jak jest to możliwe z tuningiem włączonym. Np. gtr spala najwięcej ale jest stabilny, merc też więcej pali od bmw i r8, ale jest szybki na prostej i łatwiejszy w prowadzeniu. R8 po opanowaniu jest niesamowicie szybki jeśli chodzi o czas okr. ma też porównywalne zużycie jak z4, ale łatwo o błąd. 

Też żałuję, że na wszystkie wyścigi zostały wybrane takie auto bo w gt mielibyśmy możliwość odwzorowania np. super gt. gdzie ścigają się auta gt300 i gt500 w jednym wyścigu. Wyścig z tego co pamiętam chyba trwają około 2h.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja z Lakerem i Jaskim miała miejsce w okolicach 100 okrążenia (15-20 minut do końca jakoś), kiedy wilgotność była już bardzo duża. Widziałem to na żywo :P 3 zakręty przed metą, prawy brany na 4 biegu. Jaski nie zdążył skręcić, kiedy przeleciał przed nim Laker  :P Akurat wróciłem na dół sprawdzić czy Yogi doskoczy do Jaskiego po zmianie opon na deszczowe i chwilę oglądałem wyścig z kamery na zderzaku MP4. Myślałem, że Laker ma dc po prostu bo auto leciało bezwładnie. Szacun Jaski za jazdę na RS przy 100% wilgotnośći. Miota nim jak szatan, ale twardo ogień  :yes: 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lalek to jest blad powtorki jaski pewnie mial deszczowki

A ja przsd zakretem konczylem fajke i chcialem wrzucic ja do kominka odwrocilem sie na chwile i bykem juz na scianie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja popieram opinie sharent i piotrasa jesli chodzi o auta ale biore co daja jak nie ma wyboru

Edytowane przez laker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem powtórki, oglądałem Was na lornetce w pokoju, ale jak widzę ona też przekłamuje. Według tego co widziałem Jaski jechał na miękkich gumach, tak jak Nervus i Catani. Poza tym nie idzie oglądać tego z dźwiękiem, auta piszczą jak stare rozklekotane taczki, coś strasznego.

 

Jaski nie myślałem, że będę tak blisko Ciebie jeżeli chodzi o bl. Różniło nas tylko 0,2, czyli mogę być z siebie bardzo zadowolony ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Termin jeszcze nie ustalony ;) Dopiero smigalismy 3h BH wiec kolejny wyscig byc moze pod koniec wrzesnia?? Moze wczesniej;) Zobaczymy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak będzie na Mount Panoramie?? zużycie szybkie czy nadal normalne?

Od Mt Panoramy wypróbujemy szybkie, żeby jeszcze bardziej uatrakcyjnić wyścig  :biggrin:

 

Czas też zacząć jakieś przygotowania treningowe i kondycyjne  ;) , a żeby mieć cel, potrzebny jest termin. Proponuję ostatnią sobotę września 27/09  :thumbsup: Będziemy mieć czas na grzebanie przy furkach i wyłonienie zespołów  :biggrin: Dodatkowo, łatwiej będzie to każdemu zaplanować i ułożyć tą sobotnią noc  :devil:  :banana:  :sorcerer:

 

Ogólnie, jak sobie wymyślałem te dwie klasy, to nie myślałem o walce między nimi. Bardziej wyobrażałem sobie to jak walkę dwóch zespołów między sobą, np. Aston vs. Lambo, BMW vs. SLS, a cała reszta byłaby tłem do takich pojedynków i zmagała się w swoich wyzwaniach. I na odwrót  ;) Oczywiście walka klasy AM z PRO jest jak najbardziej możliwa i decydujące są tutaj umiejętności kierowcy. 

Nie wiem, czy zrozumiale to wyjaśniłem i podzielacie intencje, ale taki był plan  :biggrin:

Jeszcze wszystko jest możliwe w klasyfikacji zespołów. Audi ma w zasięgu BMW, Ferrari i McLaren prawie łeb w łeb. Podobnie blisko SLS i GT-R  :yes:

 

Przed nami malowniczy, techniczny i szybki tor. 6h, dziennego wyścigu (3h RT) pozwoli nacieszyć się obiektem i walką. mam nadzieję, że dopiszą zawodnicy  :thumbsup:

Edytowane przez NERVUS_PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest miejsce to wsiadam do Mercedesa. Jeśli jest zajęty, to wybieram Audi.

Było  :laugh: Jedziesz więc z Catanim dla Mercedesa  :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktos chce audi to niech bierze bo mnie chyba nie bedzie ale informuje ze na prostych na panoramie r8 jest o duuuuzoooo wolniejsze niz auta drogowe roznica to jakies 30km/h i jechalem z seryjnie ustawionym dociskiem

A czy nie mozna by dopuscic wiecej aut danego modelu na tor? I tak nikt sobie nie przylepi zadnych punktow zespolowych bo wszyscy jezdza wszystkim a jesli np. taki sharent sie zdecyduje i zostanie mu tylko ferrari na ktore tak narzekal,to pewnie zrezygnuje i nie wystartuje w takiej sytuacji , mnie nie przeszkadzaloby dodatkowe r8 albo z4, ja nawet nie wiedzialem ze sa punkty dla kierowcow a dla zespolow juz wogole

Edytowane przez laker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe Laker miales isc lulu a Ty temat tylko zminiles;)

O Sharenta to sie nie martw bo On juz do Z4 wskoczyl :)

A narazie aut jest wiecej niz zawodnikow, takie Lambo i Aston stoja odlogiem:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×