Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, MagEllan napisał:

@xavris

To co najbardziej boli mnie jesli chodzi o mafie 1 to ze probowalem do niej wrocic i okropnie sie od niej odbilem... co nie moglem znalezc kompatybilnosci ze sterowaniem... szkoda wielka szkoda bo zapamietalem ta gre jako rewelacyjna. 

 

No tu jest problem z grami, w które się grało te 10-15-20 lat temu. To co wtedy robiło wrażenie, dzisiaj już niekoniecznie musi. Niektóre gry, możne i głównie te, które najlepiej wspominamy, właśnie we wspomnieniach powinny pozostać :(

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, xavris napisał:

No tu jest problem z grami, w które się grało te 10-15-20 lat temu. To co wtedy robiło wrażenie, dzisiaj już niekoniecznie musi. Niektóre gry, możne i głównie te, które najlepiej wspominamy, właśnie we wspomnieniach powinny pozostać :(

 

 

Dlatego nawet nie próbuje uruchamiać wszystkich point'and'clików, w które się zagrywałem za dzieciaka.

Wolę, żeby pozostały w pamięci jako świetne  gry z realistyczną grafiką :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, xavris napisał:

No tu jest problem z grami, w które się grało te 10-15-20 lat temu. To co wtedy robiło wrażenie, dzisiaj już niekoniecznie musi. Niektóre gry, możne i głównie te, które najlepiej wspominamy, właśnie we wspomnieniach powinny pozostać :(

 

true.

Niemniej, grafike moge przebolec, za to fizyka o panie ta stala na mega poziomie w Mafii 1. No i historia swietna i swietnie prowadzona.

Od wielu gier sprzed lat sie odbilem, ale jest pare gdzie powrot po latach byl calkiem przyjemny.

 

Zreszta prosze w spoilerze jakie piekne porownania:

Spoiler

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymalem z pożyczoną wersją na klocka do 3 dzielnicy ... Bardzo rzadko czegoś nie kończę co zaczynam ale tu sie poddaje lol . Najgorsze że gra ma swoje momenty na poczatku ale to co zaczyna sie poźniej to Assasyn 1 , Mad Max czy Primal trzeba lubić takie sandboksy ( bo imo od WD2 Ubi powoli się uczy ) . Wersja enhanced na Xbox X naprawdę daje rade nieraz w deszczu , model jazdy zajebisty rodem z 2 , soundtrack 10/10 ale całą resztę oceniam na poziomie Godfather 2 z wii ktore ostatnio dla jaj sobie odpaliłem :) 

 

Edytowane przez Danielski_82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Danielski_82 napisał:

Wytrzymalem z pożyczoną wersją na klocka do 3 dzielnicy ... Bardzo rzadko czegoś nie kończę co zaczynam ale tu sie poddaje lol . 

 

 

Zawsze mozesz skrocic meki robiac niezbedne minumum w moim wypadku byl to fakt ze odbijajac dzielnie mialem moze z 40-50% aktywnosci zaliczonych ale juz mi pokazywalo ze zrobilem wystarczajaco strat wiec moglem sie za bossa zabierac.

ja sie przemeczylem ale teraz z perspektywy czasu widze jaki to byl blad... 

Dalem sie zlapac w pulapke zainwestowalem w gre X godzin wiec jesli nie skoncze to te X godzin zmarnowane, a po ukonczeniu w 2X godzin zostala tylko satysfakcja no ukonczylem tego meczacego przecietniaka - po czym zadalem sobie pytanie:

 

image.png.5312019665c307442cf2cb11c5ed1e42.png

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem o co chodzi , na szczęście gra pożyczona więc obowiązują inne reguły tak sobie tłumacze , bo jakbym kupił pewnie bym nie odpuścił . 

Jak np. Just Cause 3 czy Mordor ( z którym widziałem też się męczysz hehe , a koleżka właśnie teraz ma mi dać dwójkę xd ) .

Każdy ma swoje granice tolerancji mnie pokonał np. Mad Max czy Primal . Tutaj jednak ( bo grę śledzę oczywiście od pre ) wiedziałem że kiedyś spróbuje , nie będę ściemniał ze jestem psychofanem jedynki (grałem w wersje na Xbox Classic a ona jak Max Payne odstawała choć i tak lepiej było niż na PS2 ) ale dwójka mega mi się podobała na pc , cały ten physix itp. , i story całe do dziś pamiętam . 

Edytowane przez Danielski_82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Danielski_82 napisał:

Wiem o co chodzi , na szczęście gra pożyczona więc obowiązują inne reguły tak sobie tłumacze , bo jakbym kupił pewnie bym nie odpuścił . 

Jak np. Just Cause 3 czy Mordor ( z którym widziałem też się męczysz hehe , a koleżka właśnie teraz ma mi dać dwójkę xd ) .

Każdy ma swoje granice tolerancji mnie pokonał np. Mad Max czy Primal . Tutaj jednak ( bo grę śledzę oczywiście od pre ) wiedziałem że kiedyś spróbuje , nie będę ściemniał ze jestem psychofanem jedynki (grałem w wersje na Xbox Classic a ona jak Max Payne odstawała choć i tak lepiej było niż na PS2 ) ale dwójka mega mi się podobała na pc , cały ten physix itp. , i story całe do dziś pamiętam . 

 

nie no Mordor nie nazwalbym meka, bawie sie zdecydowanie lepiej niz w M3 - nie mialem czasu usiasc ale mam ostania misje do zrobienia i koncze, moze kiedys odpale dodatki a moze nie. 

Widzisz a co Mad Maxa sie roznimy - tam mnie kupila atmosfera/klimat cos wysoce subiektywnego co kazalo mi wracac do tego swiata i cieszyc sie zabawa w nim burze, rozwalanie wrogow ktore bawilo tak samo za 1 czy 100 razem, podroz wozem przez pustkowia z celem czy bez celu. Do tego high + 60fps wiec technicznie bylo ok. Rozgrywka powtarzalna, reuse mini bossow w 6ciu kolorach tak to wszystko bylo widac. Ale mimo wszystko bawilem sie dobrze. 

Natomiast JC3 odbilem sie i na konsoli i na PC ale jak... 

Musi byc cos w grze ktora jest powtarzalna co podowuje ze chce do niej wracac dlatego np mimo iz FC3 uwazam za bardzo dobry tak w jakis 2/3 gry stracil dla mnie moc i stal sie bardziej plaski...

 

Jedyny plus M3 to fakt ze ogrywalem na PC jak porownalem to do dema na PS4 amator to ja piernicze.... past gen pelna geba. 

Na PC mialem przynajmniej stabilne 30fps a takze wyzsze ustawienia graficzne i FoV ktory na konsoli byl straszny (zreszta domysny na PC straszyl tak samo).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 22.08.2018 o 12:15, MagEllan napisał:

 

nie no Mordor nie nazwalbym meka, bawie sie zdecydowanie lepiej niz w M3 - nie mialem czasu usiasc ale mam ostania misje do zrobienia i koncze, moze kiedys odpale dodatki a moze nie. 

Widzisz a co Mad Maxa sie roznimy - tam mnie kupila atmosfera/klimat cos wysoce subiektywnego co kazalo mi wracac do tego swiata i cieszyc sie zabawa w nim burze, rozwalanie wrogow ktore bawilo tak samo za 1 czy 100 razem, podroz wozem przez pustkowia z celem czy bez celu. Do tego high + 60fps wiec technicznie bylo ok. Rozgrywka powtarzalna, reuse mini bossow w 6ciu kolorach tak to wszystko bylo widac. Ale mimo wszystko bawilem sie dobrze. 

Natomiast JC3 odbilem sie i na konsoli i na PC ale jak... 

Musi byc cos w grze ktora jest powtarzalna co podowuje ze chce do niej wracac dlatego np mimo iz FC3 uwazam za bardzo dobry tak w jakis 2/3 gry stracil dla mnie moc i stal sie bardziej plaski...

 

Jedyny plus M3 to fakt ze ogrywalem na PC jak porownalem to do dema na PS4 amator to ja piernicze.... past gen pelna geba. 

Na PC mialem przynajmniej stabilne 30fps a takze wyzsze ustawienia graficzne i FoV ktory na konsoli byl straszny (zreszta domysny na PC straszyl tak samo).

dla mnie Shadow of Mordor to jedno kombo oglądane tysiące razy, Mad Maxa nie dałem rady dłużej niż 5 godzin bardzo pusta gra, a Mafia 3 to będzie pierwsza gra w tym roku i pierwsza gra z plusa którą skończę. Jak ktoś narzeka na powtarzalność misji, to przypomnijcie sobie MGSa5 i misje ewakucji naukowców do bazy, albo drugi raz te same misje tylko z zwiększonym poziomem trudności. Lincoln to jest Punisher w zemście wyrzyna makaronów pięknie! gra ma bardzo dobrą fabułę mocno złożoną i fajnie poprowadzoną narracje, serio podoba mi się, to jest filmowe, tak samo są świetne misje z bossami (ten jeden na łodzi to Trump :D ) ...  a muzyka w grze to jedna z najlepszych ścieżek dzwiękowych jakie zrobiono w grach! to w połączeniu z bronią z wietnamu, furami z ryczacymi silnikiemi, mega sprawa! ... nie wiem co się stało, byłem naprawdę sceptycznie nastawiony bo murzyn bohater bo słabe recenzje, a gra mi się świetnie, i mimo że to najsłabsza Mafia, podoba mi się bardzo, oczywiście gra ma wiele wad o których pisaliście, ale chce mi się to brnąć dalej a GOW leży i czeka na skończenie ... 

 

I miłe zaskoczenie bo w Mafii3 jest Bullet time do jazdy autem i do strzelania, nie wiem czy to dodali teraz, czy już kiedyś ... 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem dzisiaj grę, czeka mnie napisanie wielkiego posta, ale nie chce mi się odpalać laptopa :)

Powiem tak, mam lepsze wrażenie niż miałem, ale jak stawiasz mafie wyżej niż gowa to idź się lecz albo nie pij tyle :p

Edytowane przez xavris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Malakay

Alez drogi panie.

Jesli gra sie tobie podobala good 4 U.

 

Kazdy z nas potrzega gry inaczej i czesto sa to jakies ciezkie do zdefiniowania rzeczy ktore powoduja ze jedna gra siada nam bardziej a druga miej.

Skoro juz odwolales sie do powtarzalnych gier o ktorych wspomnialem.

Widzisz dla mnie MM mimo robienia tego samego mial jakis urok, klimat, pustkowia, Giffe (z ktorym warto bylo rozmawiac bo tam byla zaszyta druga linia fabularna - w mojej opinii). Walka mimo swojej prostoty dawala satysfakcje (czy to w wozie czy na nogach, choc szczegolnie ta pierwsza).

Mordor - tak to klepanie tego samego ale znow dopoki mi sie nie przejadlo dawalo satysfakcje. System nemezis gdzie mozna bylo tworzyc wlasne story (choc ten element mnie nie porwal, mily dodatek ot co).

W Mafii zziewalem juz przy 3ciej dzielni a potem bylo tylko gorzej. Gra w ktorej jak w zadnej innej brakowalo mi szybkiej podrozy. Nie zatrybil klimat. Nie poczulem ze fajnie jest byc Lincolnem (duzo fajniej bylo byc Maxem czy Talionem).

 

Tu nie chodzi o sama powtarzalnosc tylko czy mimo tego gra sie sie dobrze. Inny przyklad Splinter Cell Blacklist - przeszedlem 3 razy maksujac wszystkie style, czemu bo dawalo mi to fun, jak juz to zrobilem to zabralem sie za przejscie na najwyszym i robienie wszedzie ducha bo mimo iz znalem juz poziomy bardzo dobrze to dalej dawalo mi to fun.

Ale juz np taki Hitman ten nowy - przejde misje i nie czuje ze chce mi sie robic wyzwania.

No co czlek to opinia, jedno nam siada inne nie.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Malakay napisał:

nie wiem co się stało, byłem naprawdę sceptycznie nastawiony bo murzyn bohater bo słabe recenzje, a gra mi się świetnie, i mimo że to najsłabsza Mafia, podoba mi się bardzo, oczywiście gra ma wiele wad o których pisaliście, ale chce mi się to brnąć dalej a GOW leży i czeka na skończenie ... 

 

W końcu ktoś podziela moje zdanie. Zapomniałeś wspomnieć o nieliniowej fabule i kilku zakonczeniach.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobra, poczułem się w obowiązku odpalić laptopa i napisać tego wielkiego posta dzisiaj :)

będzie chaotycznie jak zawsze, ale postaram się pisać w miarę zrozumiale :) chcę napisać kilka drobnych rzeczy o fabule, więc będą spilery. jeden dotyczy zakończenia, które mimo że jest spodziewane, to i tak je ukryje, bo jest pewien ciekawy element w nim.

 

Jadziem

 

W sumie nie wiem od czego zacząć. Ta gra sprawia, że jestem straszliwie rozdartą sosną.

Może zacznę od tej fabuły i będzie po spoilerach. Generalnie jestem w szoku. Spodziewałem się totalnej, bezsensownej lipy z murzynem w roli głównej, a tymczasem dostaliśmy całkiem dobrą (nie urywającą niczego, ale na prawdę na niezłym poziomie) historię o zemście i rasiźmie, ale nie w taki irytujący, politycznie poprawny sposób, tylko w prawdziwy, brudny i brutalny. Podkreślanie przez, głównie, antagonistów tego, że nasz bohater jest czarnuchem pozwalało wczuć się w postać, przynajmniej ja to tak odbieram. Sprawia, że nasz bohater jest bardziej wiarygodny. Do tego motyw jednej z dwóch działalności w pewnej dzielnicy (to nie spoiler, ale nie opisuje konkretów, pozdro dla kumatych) był na prawdę mocny, zwłaszcza jego zakończenie.

Bardzo podobało mi się zakończenie pobocznych questów dla Cassandy i Burke'a też zrobił na mnie wrażenie, zwłaszcza wąsacza. Nie sądziłem, że głupie i makabrycznie męczące zwożenie samochodów zakończy się krótką, ale poruszającą sceną.

No i w kwestii samego zakończenia gry właściwej, bardzo podobała mi się jego konstrukcja. Jak ktoś czyta na jakiejś dziwnej apce, która nie pokazuje spoilerów, to uwaga, omijać następny akapit.

Spoiler

Zrobiło na mnie wrażenie to, że walczyliśmy tylko z gnojkiem. Po ubiciu go, idziemy spokojnie na górę do ojca, który już wie, że jest w dupie. Gości nas kieliszkiem sprowadzonej na specjalną okazję szkockiej i rozmawia z mordercą syna. Bardzo prosty zabieg, a zrobił na mnie spore wrażenie, bo spodziewałem się głupiego strzelania na drugim piętrze i tyle.

Różne zakończenia niby są, ale moim zdaniem jedno jest właściwsze niż drugie, a trzecie jest dziwne, bo nie pasuje do postaci. Mówię o samych decyzjach, muszę obejrzeć filmiki z tych pozostałych zakończeń.

No, także byłem bardzo pozytywnie zaskoczony fabułą, koniec tej części :)

Bardzo podobało mi się jeżdżenie samochodami. Przyjemnie się jeździło, później po ulepszeniach dało się czuć prędkość, elegancko. Strzelało się tak różnie. Strzelanie samo w sobie spoko, ale strasznie irytowało mnie przyklejanie się do osłon, a raczej trudne odklejanie się od nich :/ Jak nas ktoś zaszedł z boku, to odklejenie się od osłony i obrócenie się zajmowało przeważnie tyle, że oglądałem ekran ładowania :/ Poza tym ok. Różne bronie też całkiem spoko, każdy znajdzie coś dla siebie.

O muzyce już pisałem, ale powtórzę. Urywa dupę. Obstawiam, że większość kasy z produkcji poszła na tantiemy :P Fajny motyw, że wjeżdżając do tunelu radio zaczyna trzeszczeć a po wyjściu z samochodu jeszcze przez chwile je słyszymy, tylko przytłumione :)

No to teraz te gorsze rzeczy.

Przede wszystkim jedna rzecz, i nie będzie to powtarzalna rozgrywka.

Sztuczna bezinteligencja... jezusmarian... trylogię można o głupocie przeciwników napisać... Chyba nawet nie ma sensu podawać przykładów, bo kto grał ten wie, kto nie grał to albo zagra i zobaczy albo nie zagra bo i tak go gra nie interesuje :P No ale jest ogień... Zdarza im się przebłysk, że gdzieś zajdą z boku czy coś, ale przeważnie to jest festiwal debilizmu i nieczułości na krzywdę swoich ziomków...

No a powtarzalna rozgrywka... no fakt, jest i boli. W ogóle mam wrażenie, jakby goście wymyślili sobie zawiązanie fabuły i zakończenie, łącznie z całkiem ciekawe pomyślanymi starciami z capo (nie jest to nie wiadomo co, ale jest to czymś innym w tej grze (chociażby walka na statku)). No i wymyślili ten początek i koniec i widzieli, że to będzie dobre, ale potrwa godzinę, więc trzeba czymś to zapchać. No to wymyślili, że trzeba będzie zabijać pomagierów, okradać pomagierów, przesłuchiwać informatorów, ale niestety to wszystko sprowadza się do jednego i tego samego - jedziesz na miejsce i wycinasz wszystko w pień :/ Na początku fajnie, ale robi się nudno w połowie.

Wracałem do tej gry i wkurzałem się sam na siebie, bo makabrycznie męczyła mnie ta rozgrywka (a uwielbiam sandboxy typu madmax czy mordor) i debilizm wrogów, ale jednocześnie przyjemnie mi się jeździło i bardzo mnie ciekawił rozwój fabuły. Dlatego taka ze mnie rozdarta sosna.

Nie chce mi się pisać o pomniejszych duperelach, jak bezsens zbierania złomu elektrycznego żeby zakładać podsłuchy, czy sam motyw konieczności założenia podsłuchu, żeby móc bossika przekabacić na swoją stronę. Tak zrobili, to tak jest.

Może się nudno grać w ciekawą grę? Wygląda na to, że tak. Mogłaby być dużo lepsza, ale jest jaka jest. Jeżeli ktoś nie lubi sandboxów to nie podchodzić. Jeśli ktoś lubi, to dalej mu się to nue musi spodobać. Ale jeżeli komuś spodoba się historia, to na prawdę warto się trochę przemęczyć i poznać ją do końca :)

Tyle ode mnie:)

Muszę jeszcze zgrać screeny z końcówki, bo glitch który mi się trafił to myślałem że mnie zabije na kanapie XD

A, no i raz prawie dachowałem bo wjechałem na parasol... No bywa :P Glitche się zdarzały, ale nie było tego jakoś wiele.

 

Zapomniałem dodać. Zrobiłem wszystkie trofea, które dało się zrobić w jednym przejściu. Zostały mi tylko te, do których trzeba przejść grę drugi raz. I tak jak lubię pucharki zbierać i tak jak nie uważam tej gry za taki crap jak uważałem wcześniej i za jaki uważa go większość, tak chyba nie będzie mi się szybko chciało (o ile w ogóle) przechodzić drugi raz.

Edytowane przez xavris
  • Like 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 23.08.2018 o 21:30, xavris napisał:

Skończyłem dzisiaj grę, czeka mnie napisanie wielkiego posta, ale nie chce mi się odpalać laptopa :)

Powiem tak, mam lepsze wrażenie niż miałem, ale jak stawiasz mafie wyżej niż gowa to idź się lecz albo nie pij tyle :p

Szczerze Ci powiem ze dawno tak wiele razy nie gubiłem drogi jak w nowym Gow, tragicznie zaprojektowana mapa I labirynt tuneli I gdzieś tam za drugim powrotem do kopalnii się zgubiłem I w efekcie odstawiłem tytuł, a jak miesiac temu probowalem powrocic to sterowanie było już zbyt skomplikowane.. Mafia 3 ma strzelanie z biodra, pierwszy raz w grze tpp widzie takie rozwiązanie, a kwestia zachwytu nad muzyką nie odnosi się tylko do wykupienia piosenek, ale też do rewelacyjnego podłożenia ich w filmikach fabularnych (te momenty zapadają w pamięć) I do akompaniamentu muzycznego blues rock jaki towarzyszy podczas misji z strzelaniem. Mafia to słaby sandbox, w zasadzie ta gra jest taka prowincjonalna, nie czuć tutaj obcowania w dużym mieście jak w GTA, zadne aktywnosci podobczne nie odciagaja mnie od misji fabularnych, oczywiscie ma wiele brakow rowniez pod względem zestawienia z poprzednimi czesciami - brak mandatu, brak mozliwosci dania łapowki, brak tankowania samochodu, break manualenj skrzyni biegow (mafia1 miała), break odbic w lustrze it'd... I troche szkoda ze brakło takiego szlifu, nie wiem Co obecnie robi studio hangar 13 czy wogole istnieje ale bardzo bym chcial zeby Mafia 4 była technicznie lepiej wykonana. Bo lata 80 te to jest dopiero pole do popisu!! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Malakay

ze jak strzelanie z biodra, w sensie bez celowania - toz przeciez uncharted chyba to mialo i chyba byly nawet trofiki za X wrogow zabitych z biorda....

 

Widzisz niektorzy wola gry z elementem eksploracji gdzie sam musisz sie na mapie odnalezc a nie gonic od znacznika do znacznika gdzie jedyna eksploracja jest pogon za znajdzkami.

I takie mapy nie musza wcale byc w otwartych swiatach (jak podales przyklad GoW) wystarczy zrobic bardziej otwarte lokacje. Jednemu to pasuje innemu nie.

 

Wiadomo co kto lubi - i ja Ciebie nie bede wysylal do lekarza ;) ja np mam niepopularna opinie o TLOU - no i co z tego...

Najwazniejsze to dobrze sie bawic.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, MagEllan napisał:

@Malakay

ze jak strzelanie z biodra, w sensie bez celowania - toz przeciez uncharted chyba to mialo i chyba byly nawet trofiki za X wrogow zabitych z biorda....

 

Widzisz niektorzy wola gry z elementem eksploracji gdzie sam musisz sie na mapie odnalezc a nie gonic od znacznika do znacznika gdzie jedyna eksploracja jest pogon za znajdzkami.

I takie mapy nie musza wcale byc w otwartych swiatach (jak podales przyklad GoW) wystarczy zrobic bardziej otwarte lokacje. Jednemu to pasuje innemu nie.

 

Wiadomo co kto lubi - i ja Ciebie nie bede wysylal do lekarza ;) ja np mam niepopularna opinie o TLOU - no i co z tego...

Najwazniejsze to dobrze sie bawic.

 

Apropo eksoloracjj Ac Unity skoczyłem z wyłączonym HUDem, Orgins tez probowalem ale straszne męczarnia bo lvl przeciwnikow, lubie eksoloracje ale nie bede w mafii zbjeral jakiegos złomu albo gazet z dupami... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do ludzi wbijających trofea. Otóż oddając dzielnice w ręce bossów, mając to okno podsumowujące, zawsze miałem tam jakieś sumy, ale też sporo 0. Nie interesowałem się tym. Przy trzecim bossie, oddając 5 i 6 dzielnicę, w tym podsumowaniu miałem dodatek w postaci pieniędzy do Boss Spared i Informator Spared. Problem w tym, że od samego początku nie zabijam ani bossów, ani informatorów. Czy w przypadku 4 pierwszych dzielnic coś mi się zbugowało? 

Edytowane przez Zygo89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Zygo89 napisał:

Pytanie do ludzi wbijających trofea. Otóż oddając dzielnice w ręce bossów, mając to okno podsumowujące, zawsze miałem tam jakieś sumy, ale też sporo 0. Nie interesowałem się tym. Przy trzecim bossie, oddając 5 i 6 dzielnicę, w tym podsumowaniu miałem dodatek w postaci pieniędzy do Boss Spared i Informator Spared. Problem w tym, że od samego początku nie zabijam ani bossów, ani informatorów. Czy w przypadku 4 pierwszych dzielnic coś mi się zbugowało? 

Bonusy za informatorów i bossów są naliczane tylko do tej dzielnicy, którą przejmujesz. Ale szczerze mówiąc nie wiem, czy to odpowiada na Twoje pytanie :/

Poza tym, o ile dobrze rozumiem, mówisz bardziej o tych przejętych biznesach, które z automatu (pierwsze 6) trafiają do konkretnych postaci, a nie o samych dzielnicach. W sumie nie zwracałem na to uwagi wcześniej, ale może te, które trafiają z automatu mają jakieś inne wartości w tych podsumowaniach.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Miałeś rację, w momencie kiedy oddajemy biznes jest wzmianka o informatorze i bossie, natomiast kiedy przydzielamy dzielnicę - logiczne, że nie ma takiej informacji. Jakoś mi się to pomieszało i dlatego nie byłem pewny kiedy widziałem te zera, a kiedy nie. 
Dla osób z podobnym problemem mam garść informacji. Otóż byłem w 100% przekonany, że oszczędzałem wszystkich bossów. Bardzo sumiennie do tego podchodziłem, zakładałem WSZYSTKIE możliwe podsłuchy, ubijałem w potyczkach wszystkich przeciwników, żeby jakoś oni "przypadkiem nie zabili mi bossa". Rezultat? Po ostatnim bossie brak trofeum. Nie ukrywam, że lekko mnie to skonfundowało, ale miodny gameplay i ogólnie cała gra jakoś nie przeszkadzałyby mi w 3 pełnych przejściach. Pocisnąłem grę do końca, porobiłem inne aktywności i pomyślałem, że przejdę tych 6 bossów w New Game+, gdyż przeczytałem, że zabicia/ocalenia przechodzą między kolejnymi rozgrywkami. Tutaj warto dodać, że tych 6 bossów przejąłem przed patchem, jakimkolwiek. New Game+ na easy, szybki speedrun, drugi boss (wiadomo, dlaczego nie pierwszy) i cyk - trofeum moje. 
Ogólnie jestem przeciwnikiem teorii zbugowanych trofeów i tym podobnych rzeczy. Zawsze uważam, że to jednak My gracze gdzieś popełniamy minimalny błąd. Na skromną kolekcję prawie 10 tysięcy osiągnięć miałem podobny przypadek tylko dwa razy, no ale niestety - jak to inaczej wytłumaczyć? Skoro drugiego bossa niemal musimy rekrutować, gra Nas tego uczy, podkładając chwilę wcześniej podsłuch w jego melinie. 
Odpalam teraz New Game++ i zabijam ich jak leci. 
PS Gra jest po prostu świetna. Rozgrywka, oprawa, MUZYKA!, nawet bym powiedział, że wątek fabularny, chociaż ten traci na sposobie pchania go do przodu. Strasznie niedoceniona gra, pewnie za sprawą szybko rozprzestrzeniających się plotek/informacji w Internecie, jaka to nie jest zabugowana i tak dalej. Grałem jakby nie patrzeć niemal 1/3 gry na wersji 1.0 i nie spotkałem ani jednego glitcha. To przykre, że niektórzy oceniają gry i decydują się na zakup na podstawie jakieś ploteczek. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Zygo89

Wyżej możesz przeczytać moją opinię na temat gry. Była na pewno lepsza niż spodziewałem się po opiniach i świetna fabularnie (finał mi pozostanie w pamięci na pewno), ale Twój entuzjazm jest dla mnie całkowicie niezrozumiały :p

ale oczywiście to dobrze, że się dobrze bawiłeś :)

 

a najlepsze jest to, że ostatnio myślałem żeby dobić platynę, głównie po to, żeby pojeździć autem i słuchać muzyki :p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, zdecydowanie zakończenie było naprawdę świetne. 
 

Spoiler

Lincoln pomimo obrania bardzo konkretnego celu na samym początku gry i mordowania wszystkich na swojej drodze, podczas finalnej konfrontacji siada przy biurku z głównym antagonistką i rozpoczyna rozmowę, poezja. Powiem Ci, że posiadając mocno altruistyczne zmysły i niemal gardząc zemstą (zignorowanie boli bardziej niż cięta riposta), wysłuchiwałem krzyków Sala i dostałem w nagrodę akcję, gdzie sam sobie strzelił w łeb. Oczywiście nie muszę dodawać, że na sam koniec opuściłem miasto, w zamian za bycie królem miasta. 

Tam zrobiłeś literówkę? Niezrozumiały entuzjazm? Hmmm, obaj zachwalamy grę, jesteśmy mocno nacechowani do tej produkcji entuzjastycznie, zatem nie rozumiem. 

Edytowane przez Zygo89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Zygo89 napisał:

Oj tak, zdecydowanie zakończenie było naprawdę świetne. 
 

  Ukryj zawartość

 

Tam zrobiłeś literówkę? Niezrozumiały entuzjazm? Hmmm, obaj zachwalamy grę, jesteśmy mocno nacechowani do tej produkcji entuzjastycznie, zatem nie rozumiem. 

Ja bym nie użył określenia miodny gameplay, który szybko robi się potwornie nudny i powtarzalny :p bylem nieprecyzyjny :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem to dzieło Wszystko wygląda na to, że chłopaki ze studia pracowali sobie spokojnie nad nią, nagle wpadł developer i powiedział: Wydajemy to teraz kur**!

 

Innego wytłumaczenia nie mam. Conajmniej rok jeszcze potrzebowali aby ją dopracować. Wstawki historyczne super, misje takie same i nudne, grafika z 2008 roku.

 

Szkoda bo był potencjał na bardzo dobrą 3 część mafii.

 

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio, akurat dzisiaj, kiedy do napędów w domach na całym świecie wjeżdża jedyna słuszna płyta, chciało Ci się pisać na temat Mafii 3? :kaz:

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×