siux 8 Napisano 17 Czerwiec 2010 Mnie zostały 2 trofea w singlu i 3 w multi. Najtrudniejszym trofeum w multi jest ,,przeżyj 10 minut z nagroda za twoja głowę i ucieknij. Przesadzasz ... to bylo moje pierwsze trofeum (a dokladniej achievment) online jakie zrobilem zupelnie przez przypadek :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GoldenEye 26 Napisano 17 Czerwiec 2010 Przesadzasz ... to bylo moje pierwsze trofeum (a dokladniej achievment) online jakie zrobilem zupelnie przez przypadek :) Ja mam juz dawno 50 lvl i jeszcze tego trophy nie mam :] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Salwik 106 Napisano 17 Czerwiec 2010 Sam? Niby jak? Jest kilka, które wymagają kilku, nawet 7 innych graczy. :P Normalne, ludzie wysyłali mi , że chcą do mojego posse dołączyć , więc akceptowałem ich zaproszenia i trophy samo wpadło. Nie prosiłem ich o pomoc,a z asystami i innymi tymi trophys to pod rząd w 3ch meczach to zrobiłem. ciekawe jak zrobiłeś 10 asyst bez niczyjej pomocy Mnie zostały 2 trofea w singlu i 3 w multi. Najtrudniejszym trofeum w multi jest ,,przeżyj 10 minut z nagroda za twoja głowę i ucieknij. Jeśli to robisz w prywatnej grze to łatwizna ale grając z inny graczami zaczynając się schody. Jak tylko zostanie wyznaczona nagroda większość graczy chce cie zabić. Ja musiałem robić 2 razy bo mnie dopadli w 8 ale jest większą frajda robiac to z innymi. I jeszcze porada dla tych co robia 5000 bounty i evade US Marshal on white bronco, najlepiej w armadilo obrabowac bank i schowac sie za lada w aptece. Mozna tez zabić maszynistę w pociągu i w wagonie siedzieć w tedy więcej stróżów prawa przyjeżdża. Jak osiągniesz 5000 bounty ucieknij na Hungarian Half Bred i wpadną 2 trofea. Normalnie zrobiłem, jaki problem ? Ustrzeliłem pare gości, inny gracz ich dobijał ( to nie było planowane ) i wpadło. Niedowiarek, omg. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 17 Czerwiec 2010 (edytowane) Mnie bardziej chodzi o to, że gracze połapali się w tym, ze RDR ma kiepawy multi i trudno o sensowne granie. Czy trofeum Mowing Them Down można zrobić powtarzając misje z trybu dla jednego gracza? Pytam bo multi imho to tragedia i raczej nie będą na niego czasu marnował... Edytowane 17 Czerwiec 2010 przez KopaczK Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Frog__PL 121 Napisano 17 Czerwiec 2010 (edytowane) I jeszcze porada dla tych co robia 5000 bounty i evade US Marshal on white bronco, najlepiej w armadilo obrabowac bank i schowac sie za lada w aptece. Mozna tez zabić maszynistę w pociągu i w wagonie siedzieć w tedy więcej stróżów prawa przyjeżdża. Jak osiągniesz 5000 bounty ucieknij na Hungarian Half Bred i wpadną 2 trofea. czujesz ze wczoraj to robilem w BlackWAter . Kuwa z 2h mitozajelo i na koncu zamiast uzyc paradon letter polecialem i normalnie wplacilem BOunty. I kuwa czekam i czekam, czemu niewpadlo trophy.... Myslalem ze sobie w leb strzele. Sie kuwa ZAKRECILEM :>FAKSHIT. Zarazdrugie podejscie ;> @Kopczak zobacz w stats chyba jest ile sie zabilo za pomoca Mounted Weapon. JEsli liczba bedzie rosla tzn zechyba sie da... Uff. Udalo sie. Oba trohpy wpadly :> Mam 97% z Reedem. Chyba tylko juz brakujace stroje mi zostaly do tego :> Edytowane 18 Czerwiec 2010 przez Frog_PL Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michał 2 Napisano 18 Czerwiec 2010 Generalnie twierdzicie , że będąc fanem GTA IV , można śmiało inwestować w tą grę ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Salwik 106 Napisano 18 Czerwiec 2010 Generalnie twierdzicie , że będąc fanem GTA IV , można śmiało inwestować w tą grę ? Ja fanem GTA nie jestem, chociaż gra nie powiem - jest dobra. RDR jest bardzo do GTA podobne, tego się nie da ukryć. Poczujesz się jak to się mówi " jak w domu " ^^. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 18 Czerwiec 2010 Frog>>> Nie da się... Co do multi, to zabawa byłaby ok, gdyby mieć włąsną bandę i eksplorować teren gry, ale tak... Zobaczymy co z tego wyjdzie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
K4mpain 0 Napisano 18 Czerwiec 2010 @ KopaczK W El Matadero na jednym z dachów jest gatling gun. Strzelaj do wszystkich - 1,5h i masz 500 zabitych. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 18 Czerwiec 2010 Dzięki za info. Wyszukałem kilka takich miejsc, ale jakoś nie ciągnie mnie do trybu sieciowego... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
K4mpain 0 Napisano 18 Czerwiec 2010 W single-player możesz także w tym miejscu trophy zdobyć. Bandana na twarz i po cywilach... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 18 Czerwiec 2010 Czy po tym jak mnie zabiją, gra zapisze liczbę ustrzelonych ludzi, czy cofnie statystykę do stanu przed rozpoczęciem "zabawy"? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lukas555 0 Napisano 18 Czerwiec 2010 zapisze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zbyszek 0 Napisano 18 Czerwiec 2010 Gra bardzo mi się podoba :) Lecz było by jeszcze wspaniale gdyby w miastach nie było spadków FPS to jedyny minus tej gry, a po za tym z całego serca ją polecam. :thumbsup: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SouL 4 Napisano 18 Czerwiec 2010 (edytowane) Napiszę krótko i bez zbędnej gierojki, jestem zawiedziony. Im dalej w las tym więcej drzew, a co gorsza spróchniałych i pozbawionych życia. Uległem początkowemu zachwytowi i dałem się porwać hypowi. Oddaję honor Killowi i osobiście degraduję swoją ocenę dla tej gry do 7.5/10. Nie będę się rozpisywał o szczegółach mojej decyzji, nie chcąc nikomu narzucać swoich wniosków. Kto gra wystarczająco długo, a w grach nie siedzi od wczoraj ten sam je wychwyci. Solidny zawód, który mamił nas ładnie przez papierek, szkoda że niesmak długo pozostanie. Od teraz R* jest u mnie na cenzurowanym i będę im patrzył na ręce, bo widzę że panom od GTA oklepana formuła zaczyna dupą wyłazić. :down: Edytowane 18 Czerwiec 2010 przez SouL Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Davemx 1 Napisano 18 Czerwiec 2010 Mnie rdr znudziła po 50% gry ciagle praktycznie te same misje.... a ile mozna biegac koniem w te i spowrotem:D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Skillz0r 43 Napisano 18 Czerwiec 2010 (edytowane) To moze ja Ogladając gameplaye/trailery patrzyłem ze zdziwieniem ze mozna zrobic taki kawał kodu. Mysle kupuje! Dzwonie po całej warszawie jak glupi, i nigdzie nie ma, PUSTKA. Mówia, ale to musi byc zajeb*sta gra, powykupowali ludzie, i teraz nakładu niema. To szybko ogarniając forum ogarnołem RDR za 170 zł. Umowiłem sie jeszcze osobiscie o godzinie 23, i odrazu poleciałem do domku grac. Pierwszy efekt, jak zwykle OCHY,ACHY, chwile pózniej tylko ACHY, wiec myśle zmeczony jestem jutro popykam. Gra lezała na półce 3 dni, odpaliłem ja, pograłem 3 czy tam 4 godziny singla, po godziny multi i... sprzedałem. Naprawde, czytałem te komentarze, i myślalem ze grałem w inną gre niz wszyscy. Moze po paru godzinach gra by miała wiecej akcji, lecz poprostu mnie nie przyciogneła. Po za tym jestem wielkim fanem walki wrecz w takich grach, a tu walka wrecz była zrobiona ekhm? Z 3 ciosów? Walniecie łapą, wiechanie w kogos i wywalenie go, i kop leżącego. Zenada. Edytowane 18 Czerwiec 2010 przez Skillz0r Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hanti 15 Napisano 18 Czerwiec 2010 (edytowane) a tu walka wrecz była zrobiona ekhm? Z 3 ciosów? Walniecie łapą, wiechanie w kogos i wywalenie go, i kop leżącego. Zenada. Oni co najwyżej popędzali bydło ,więc nie spodziewaj się za wiele . Choć tutaj po części masz racje , ciosy w walce wręcz jak i nożem sprawiają wrażenie mało finezyjnych ,lecz z drugiej strony jak już wspomniałem - poganiacze bydła Mdli mnie już te porównywanie RDR do tego gta. Ta gra po za stroną techniczną nie ma nic wspólnego z Grand Theft Auto. Różnic jest wiele , wystarczy spędzić więcej czasu przy grze(w moim przypadku jest to 50h) To tak jak przystawiać Fallout'a spod Bethesdy do Obliviona. Ten sam silnik? Jak najbardziej , ale reszta? Niezupełnie Co do R* to dostali u mnie wielki kredyt. Do tej pory nie przepadałem zbytnio za serią Grand Theft Auto , ze zgrozą spoglądałem na ta gre po przejsciu Mafii. Największą bolączką był brak klimatu. Tutaj natomiast zaangażowanie spółki z San Diego dopeiło swego. Świat jest otwarty , dziki oraz przepełniony brutalnością. Klimat Dzikiego Zachodu wylewa się z pudełka. Pod względem fabularnym jest mistrzostwo. W tym momencie pewnie przesadzam , ale stwierdzam jednoznacznie że się nie zawiodłem. SPOILER Spotkałem się z wieloma negatywnymi odczuciami związanymi z zakończeniem gry. Tutaj (tak mi się zdaję) jest nawiązanie do motywu(toposu) jakim jest bezradna walka człowieka z losem. W grze jest wiele przesłanek do głownego bohatera o zmaganiu się z własną natura, przekonywaniu go o jego bezlisilności wobec siebie , przeznaczenia. Gra potrafi dać solidną lekcje życia , i tutaj znów odwołam się do mojej Mafii - sytuacja podobna SPOILER Jednak jak tutaj mój przedmówca Skillz0r wspomniał , tytuł ten musi trafić w gracza. Inaczej nie przejdzie, jest to sandbox jedyny w swoim rodzaju.Glitche czy pewne chrupnięcia w grafice potrafią odstraszyć , ale w moim przypadku był to pierwszy kontakt ze Wschodem z lat 20 i byłem oczarowany - dziś obejrzałem Butch Cassidy i Sundance Kid , film poświęcony autentycznej historii. Myślę , że na tym filmie nie poprzestane Na koniec moge jedynie dodać , że tryb multi jest ciekawy chociaż ja jako wybredny fanatyk Counter Strike nie usiedziałem zbytnio przy padzie ganiając się po free roomie , deathmatchach itd. Edytowane 19 Czerwiec 2010 przez hanti Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
m0rph 3307 Napisano 18 Czerwiec 2010 dziś obejrzałem Butch Cassidy i Sundance Kid , film poświęcony autentycznej historii. Myślę , że na tym filmie nie poprzestane ahhhh jako naprawde mlody szczyl udalo mi sie wbic na to do kina - zrylo beret... Piekne czasy = piekna gra.... tyle Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MackuCHWDP 0 Napisano 19 Czerwiec 2010 rdr dobra giera :) jak dla mnie odskocznia od fpsow jak znalazl. fakt multiplayer zdaje sie byc dobra zacheta. a platyna to nie lada wyzwanie :) szczerze polecam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
m0rph 3307 Napisano 20 Czerwiec 2010 Ja na weekenndzie zrobilem sobie mala wizyte w "zamierzchlych" czasach: - "Rio Bravo" - po poscie hantiego musial wjechac - cassidy & sundance - "3:10 do Yumy" - Apalloosa - i of koz "Bez przebaczenia" masakryczna zajawka.. Nigdy nie odpalalem zadnego GTA wiec nie mam syndromu "been there, done that". Dla mnie klimat powala na kolana, tak jak powalil mnie Demon's Souls lub Fallout 3 - jesli single potrafi wciagnac na ponad 100h to jest to gra warta kazdego wydanego centa. Kiedy nie mam nawet ochoty rushowac i zobaczyc, jak wyglada multi, trzymam sie z dala od glownego story line - to znaczy, ze gra zabierze mi w chooy z mojego zycia - po prostu baja... Polecam kazdemu kto dorastal ogladajac w niedzielne popoludnia westerny emitowane przez TVP1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hanti 15 Napisano 21 Czerwiec 2010 (edytowane) Ja na weekenndzie zrobilem sobie mala wizyte w "zamierzchlych" czasach: - "Rio Bravo" - po poscie hantiego musial wjechac - cassidy & sundance - "3:10 do Yumy" - Apalloosa - i of koz "Bez przebaczenia" masakryczna zajawka.. Nigdy nie odpalalem zadnego GTA wiec nie mam syndromu "been there, done that". Dla mnie klimat powala na kolana, tak jak powalil mnie Demon's Souls lub Fallout 3 - jesli single potrafi wciagnac na ponad 100h to jest to gra warta kazdego wydanego centa. Kiedy nie mam nawet ochoty rushowac i zobaczyc, jak wyglada multi, trzymam sie z dala od glownego story line - to znaczy, ze gra zabierze mi w chooy z mojego zycia - po prostu baja... Polecam kazdemu kto dorastal ogladajac w niedzielne popoludnia westerny emitowane przez TVP1 m0rph z chęcia obejrzę wymienione tytuły. Swego czasu sieć Empik wydało kolekcje westernów , łącznie 28 tytułów. Edytowane 21 Czerwiec 2010 przez hanti Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 21 Czerwiec 2010 Zajawka dodatku do RDR. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piziu 2 Napisano 21 Czerwiec 2010 Nie wiem czy juz ktos mial podobny problem, ale wlasnie wrocielm z wakacji i chcialem sobie pograc w RDR. Sciągnelo mi aktualizacje i teraz podczas cut scenek nie mam glosu dialogow. Slychac inne odglosy jak szczekanie psow, konie itp. ale nie slysze co postacie do siebie mowia. Wiecie co moze byc tego przyczyna? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 21 Czerwiec 2010 Tej grze przytrafiają się błędy. Wyłącz grę i po jakimś czasie odpal ponownie. powinno pomóc. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach