Skocz do zawartości
ONE

L.a. Noire

Rekomendowane odpowiedzi

A właśnie, że jest. Przechodząc grę masz możliwość wyboru dowolnej ukończonej sprawy w menu. Są one podzielone na rozdziały i na samym dole w każdym z nich jest opcja free roam. Można wtedy zbierać znajdźki i wykonywać zadania poboczne (w każdym z rozdziałów są one inne).

Edytowane przez danken000
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest...jedynie zmienia Ci się jeszcze partner z którym jeździsz...

Edytowane przez TRaCeGuitar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ja troche zle kolege zrozumiałem, no powtarzanie misji jest mozliwe. Sorry za bład.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błagaj o wybaczenie teraz XD

A tak na serio...w L.A.Noire podoba mnie się że nie idzie rozróżnić DLC od normalnych spraw z podstawki :) Jak dla mnie genialnie to zrobili...no i misja z DLC gdzie

zaczyna się wszystko od wybuchu niby atomowego

niszczy wszystko ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal chyba źle rozumiesz, bo mu chodziło o swobodne poruszanie się po mieście po ukończeniu gry, a nie o powtarzanie misji. Obydwie rzeczy są możliwe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troche głupio zrobili z tymi gold film .

Przez cała grę nie znalazłem nawet 1 szt a jest 50 .

Szkoda gdyby byly jakies mini questy do tego albo miał bys jakieś wskazówki było by o wiele lepiej a tak to bez YT nie da rady wszystkiego samemu znaleźć .

Rockstar ma u mnie mega plusa za ta giere zawsze myslałem że oni robia lipne giery ala GTA czy State of emergency ( casuale oparte o przemoc dla jarających sie nastolatków )

Na początku myąlałem że tu sa same case'y bez wątku głównego ale bardzo fajnie to rozegrali .

Zakończenie tez super niczym HR hehe .

Mam nadzieję że zrobią 2, w przeciwieństwie do wielu przehypowanych sHITów LA zdecydowanie warto ograć (a nawet pyknąć platynke :P )

Mimika twarzy mistrzostwo świata z samego obserwowania jak ludzie reagują mozna ich rozkminić dubb tez bardzo dobry szkoda że nie ma choćby napisów PL dla wielu osób to bariera nie do pokonania zwłaszcza w tego typu grze .

Edytowane przez schranz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gold Film Reels to typowe znajdźki dla gier z otwartym światem. Wskazówek się do tego nie robi. Nigdy nie zrozumiem po co twórcy je wpychają. Nie wiem czy jest ktoś zbiera tego typu rzeczy bez żadnej pomocy. Naszczęście w nowszych produkcjach zdarzają się pomoce zawarte w grze.

Rockstar ma u mnie mega plusa za ta giere zawsze myslałem że oni robia lipne giery ala GTA czy State of emergency ( casuale oparte o przemoc dla jarających sie nastolatków )

Co kto woli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, pytania pewnie padły już 10000 razy, ale nie chce mi się przekopywać 51 stron. Czy wystarczy przeciętna znajomość języka, by ogarnąć fabułę i czerpać z niej radość i czy to prawda, że gra ta zwiesi moją 60GB-fatkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z przeciętną znajomością możesz mieć problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz znajomość angielskiego na poziomie szkolnym to bym się nie brał za tą grę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A scenki można zatrzymywać? Tak żebym mógł oblukać nieznajome słówka z słowniku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź na moje pytanie. Odpowiadając z kolei na kolejne, tak, w trakcie gry bez problemu możesz podejrzeć dialogi w menu po spauzowaniu, także, jeśli wspomożesz się słownikiem, to dasz radę, o ile masz tyle samozaparcia. Zawsze to jakaś dodatkowa nauka języka.

Ktoś wyżej wspomniał o grach ze stajni Rockstara ogółem. Nie ma co się zbytnio rozpisywać na ten temat, słynne logo R* gwarantuje wysoki poziom. Ok, czasami może nieco zawodzą, jak w przypadku MP 3, jednak generalnie spisują się znakomicie. Red Dead Redemption, czy omawiane w tym temacie L.A. Noire, nic więcej nie trzeba dodawać. Zanim ktoś zwróci uwagę na mankamenty związane z gameplay'em, zaznaczę, iż chodzi mi przede wszystkim o fabułę i przedstawioną historię, a w tym aspekcie gry Rockstara po prostu zamiatają (nie wszystkie oczywiście, wspomniany Payne jest płytki pod tym względem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Max Payne 3 Twoim zdaniem zawiódł? Chyba tylko wynikami sprzedaży... Jak dla mnie to świetna gra, jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza zeszłego roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie ten wątek, ale odpowiem, ponieważ wciąż kręcimy się wokół Rockstara ;) Jeśli chodzi o MP 3 jako grę ogółem, to wypadł całkiem spoko, zgodzę się. Jeśli jednak spojrzeć na ten tytuł, mając na uwadze to, co zostało nam zaserwowane w dwóch poprzednich częściach, a zwłaszcza w jedynce, to Max prezentuje się już średnio. Nikt mi nie powie, że fabuła opowiedziana w najnowszej odsłonie jest jakaś wyjątkowa. Zrobili z Max'a chłopca na posyłki, brakuje tego charakterystycznego klimatu noir. To w dalszym ciągu kawał dobrego TPP, ale stracił urok pierwowzoru. Widać, że starali się nieco nawiązać do poprzednich części, ale samo faszerowanie głównego bohatera alkoholem i smutne wspominki w przerywnikach między misjami, to moim zdaniem za mało, aby dorównać korzeniom serii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odcinając się od noir R* tylko pokazał, że ma jaja, bo prędzej czy później musieli to zrobić, jeśli zakładają produkcję 4. części, inaczej zarzuciliby im, że "odgrzewają kotleta". A co do poziomu fabuły- w jedynce też dupy nie urywał, jeden bad guy prowadził do drugiego, a Max pozabijał ich wszystkich, to ta mroczna otoczka dodawała historii kopa.

kończmy powoli offtop może

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Angielski w tej grze na jakim stopniu trzeba mieć opanowanym aby wiedzieć o co w grze chodzi? W większości gier które były po angielsku rozumialem 80-90%,ale w tej grze jest podobno trudniejszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No na pewno jest trudniejszy niż w większości gier tej generacji, no ale jeżeli się postarasz i sobie będziesz tłumaczył pewne kwestie do dasz radę przebrnąć. Jest to o tyle ważne, że bez zrozumienia większości kwestii nie będziesz w stanie wyciągnąć poprawnych wniosków dotyczących śledztwa. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.A. Noire to przede wszystkim świetny klimat lat 40-stych i fabuła, i aby tą się w pełni cieszyć, najlepiej posługiwać się językiem swobodnie. Dialogów jest sporo, smaczków językowych i odniesień do filmów i literatury masa, plus żywy język z tamtego okresu (do dzisiaj się uśmiecham na myśl o kapitanie Donnellym, który robił mi zjebkę po irlandzku :).

Jest możliwość włączenia napisów oraz pauzy i śledzenia dialogów. Są też pewnie ludzie, którzy wymaksowali grę w parę dni nie znając języka, korzystając z poradników albo youtuba. Ale jak dla mnie to zabija całą przyjemność płynącą z tej gry. Pewnie, L.A. ma mankamenty - pop-upy, sterowanie pojazdami, czy, przede wszystkim, puste miasto, w którym nie ma co robić (to nie jest sandbox). Gra jest też liniowa i prowadzi nas za rączkę. Ale ja to akceptowałem, ponieważ jak już pisałem, L.A. Noire, to przede wszystkim kapitalny klimat i świetnie opowiedziana fabuła, która spokojnie mogła by zagościć w niejednym serialu, książce albo filmie. Więc jeżeli kręcą Cię klimaty Noire, albo doceniasz naprawdę dobrze prowadzoną fabułę, to grę szczerze polecam. Ale żeby grę w pełni docenić i się nią cieszyć, sam słownik to może być za mało, choć warto się na grach uczyć języka.

  • Like 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jest możliwość robienia pauzy i śledzenia to można kupować. Najwyższej jak czegoś się nie zrozumie to sie przetłumaczy i dalej. Wiadomo gra mi na dłużej straczy,ale czego sie nie robi na zrozumienie w pełni gry :)

Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.A. Noire to przede wszystkim świetny klimat lat 40-stych i fabuła, i aby tą się w pełni cieszyć, najlepiej posługiwać się językiem swobodnie. Dialogów jest sporo, smaczków językowych i odniesień do filmów i literatury masa, plus żywy język z tamtego okresu (do dzisiaj się uśmiecham na myśl o kapitanie Donnellym, który robił mi zjebkę po irlandzku :).

Jest możliwość włączenia napisów oraz pauzy i śledzenia dialogów. Są też pewnie ludzie, którzy wymaksowali grę w parę dni nie znając języka, korzystając z poradników albo youtuba. Ale jak dla mnie to zabija całą przyjemność płynącą z tej gry. Pewnie, L.A. ma mankamenty - pop-upy, sterowanie pojazdami, czy, przede wszystkim, puste miasto, w którym nie ma co robić (to nie jest sandbox). Gra jest też liniowa i prowadzi nas za rączkę. Ale ja to akceptowałem, ponieważ jak już pisałem, L.A. Noire, to przede wszystkim kapitalny klimat i świetnie opowiedziana fabuła, która spokojnie mogła by zagościć w niejednym serialu, książce albo filmie. Więc jeżeli kręcą Cię klimaty Noire, albo doceniasz naprawdę dobrze prowadzoną fabułę, to grę szczerze polecam. Ale żeby grę w pełni docenić i się nią cieszyć, sam słownik to może być za mało, choć warto się na grach uczyć języka.

zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, ale ta gra strasznie nudzi, bo przejściu 70% spałem przy graniu w LA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, ale ta gra strasznie nudzi, bo przejściu 70% spałem przy graniu w LA

Początkowe misje w wydziale zabójstw mogę wydawać się powtarzalne. Później, kiedy fabuła zaczęła się zawiązywać i wątki łączyć w jedną całość, jest znacznie lepiej. Warto poszczególne sprawy traktować, jak serial i sobie dawkować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×