PS3 Battlefield 3

[Entliczeq 257]

Ta reanimacja do bólu. I leżysz przez minutę albo dłużej bo jeleń jeden z drugim zamiast zająć się najpierw tym co potrzeba czyli zabiciem typów z drużyny przeciwnej to reanimuje Cię, pewnie dla Niego super, 100+, 100+, 100+ a Ty oglądasz tylko machanie rączką i potem po 15 sekund czekania na respawn. Jak podnosisz to myśl, tak samo jak wymagasz tego przy rzucaniu amo, aptek i bekonów. 

Nie mówiąc już o rambo rewajwach gdzie jeden z drugim biegnie potykając się o siebie żeby kogoś podnieść i leżą potem w 3 albo 4. I zamiast 1 gościa mniej na fladze to jest mniej o tych 3, z czego jeden ogląda dodatkowe odliczanie...

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez Entliczeq

[matiash91 41]

 

No i jeszcze panuje jakieś głupie przeświadczenie przy reanimacji, żeby nie robić komuś "niedźwiedzia" (czy jak to się tam nazywa), to jest dla mnie też bez sensu, wg mnie należy podnosić (reanimować) do bólu o ile jest możliwość, koleś punków nie traci za każdym razem, ale jak wstanie to ticket się wraca, na plus na drużyny, wiec dlatego tego nie robić. 

pozostałe twoje "mądrości" sobie pominę ale nie ma nic bardziej irytującego jak medyk co nie myśli i podnosi na pałe by tylko 100 punktów dostać, gdy widzisz że koleś padł zastanów się czy jest w takim miejscu że można go w spokoju i bezpiecznie podnieść, bo osoba która go przed chwilą zabiła może gdzieś stać i czekać z wycelowanym celownikiem i zabije ciebie jak i towarzysza którego przed chwilą podniosłeś.

PS. masz problem z brakiem amunicji graj klasą wsparcia jak ci nikt paczki nie chce pod nogi rzucić. 

[okoni 8791]

hehe, medyk z adhd i podnoszenie do upadłego oraz sznajperzy którzy próbują jetem wlecieć na wieżę czy komin (oczywiście rozpieprzając samolot kilkanaście razy przy nieudanych próbach) to moje ulubione osobistości w bf3. xD

[cinkibolek 28]

No kuźwa bo zaraz padnę, Ludzie rozumiem że dla padającego to może i jest irytujące, ale kogo to obchodzi, wygrać rzeba. I jak w końcu podniesie to ticket się cofa, czy nie? Więc WTF do cholery? Wy wogóle na tym polu bitwy coś czaicie czy tylko kille? Normalnie szok.

 

Wiadomo, że trzeba sie rozejrzeć i podnosić z głową przecież to kuźwa logiczne. Ale widzę, że w modzie jest wrzucanie wszystkich do jednego wora bo "zafundował mi niedźwiedzia", skąd wiesz jeden z drugim czy jak cie podnosi medyk to się rozejrzał czy nie.  Poza tym nie zawsze to jest takie proste, a warte ryzyka (bo cofa się kuźwa pierdzielony ticket). Paniali czy rozrysować? 

 

Ja pierdziele, czy ja gdzieś mówię że do upadłego i na pałę? Czytacie w ogóle przed odpowiedzią czy tylko patrzycie na to?

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez cinkibolek

[okoni 8791]

@up

napisałeś "do bólu" , jak mam(y) to odczytać???

może tobie wydaje się że masz rację , ale czasem warto odpuścić ten ticket aby obronić pozycję( np: gościu zabity będzie mógł się na tobie odrodzić w bezpiecznym miejscu).

jak mam być szczery to największe killstreaki robiłem właśnie na takich sytuacjach. kolo padał, a medyk zamiast się rozejrzeć, skąd mógł paść strzał , leciał podnosić . za chwilę leżał i medyk i ten podnoszony.

pół żartem , pół serio

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez okoni

[cinkibolek 28]

Więc trzeba myśleć, wiadomo że nie zawsze należy podnosić. Mnie wnerwia jak mnie ktoś raz podniesie, za chwile drugi i przy tym on zginie, jakby się utrzymał to niech mnie i 5 razy podnosi albo "do bólu" czyli aż podniesie. Dokładnie o to chodzi, aby grać z głową, nigdzie nic innego nie twierdze. Natomiast jest powszechna niechęć na kilka prób reanimacji kiedy nawet nie wiesz co robi medyk, czy się rozgląda itp, nawet nie znasz kolesia, a psioczysz. Jak w piaskownicy. 

 

Jeszcze wnerwia mnie potykanie się o durne kartony. 

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez cinkibolek

[danken000 352]

Kazdy narzeka na medykow podnoszacych kilka razy z rzedu, ale kto karze wam wstawac? Wystarczy przytrzymac kolko lub dac sie zabic nie naciskajac x i nawet najbardziej uparty medyk was nie podniesie...

[Entliczeq 257]

Piszesz do bólu ergo do upadłego. I w tym stwierdzeniu ja nie widzę nigdzie miejsca na myślenie. I co z tego, że wraca ticket jak tak będziesz mnie podnosił, a może jakbyś mnie nie podnosił 4x a ja bym 4x z rzędu nie ginął i nie musiał oglądać ekranu respa przez następne 30 to utrzymalibyśmy flagę, albo zabiłbym 2 czy 3 gości etc.a przy okazji nie dostał bym czegoś próbując bezskutecznie się odrodzić. Więc, to że ktoś sam nie zginie a Ciebie podniesie 5x niekoniecznie mnie pociesza.

 

 

UP.

To dopiero przy drugim razie będzie działać także... Nic dobrego. ;) Zginę, podniesiesz mnie Danken, ja choćbym trzymał kółko to i tak muszę dostać kulę żebyś nie mógł mnie podnieść 2x. A czas do respa i tak już wzrasta. A jak naciśniesz X myśląc, że ktoś ogarnął to musisz czekać jeszcze jeden cykl więcej. ;)

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez Entliczeq

[kosmala96 186]

@Bolek 

Co ci z ticketa jak stracisz flage?? Zresztą czepiasz się killi, a nie jeden raz jest akcja, że jeden gracz układa rozgrywke pod siebie i nie powiesz mi, że nie bo więcej przegrałem niż Ty i więcej widziałem

[okoni 8791]

@danken

ale te "kółko" nie zawsze działa . często go używam właśnie w sytuacjach gdzie wiem że gościu kampi i zaraz po kuracji z defiblyratora i tak padnę. czasem chyba jakiś bug występuje bo po wciśnięciu kółka i tak można mnie podnieść.

[cinkibolek 28]

Ja po prostu nie widzę w tym nic złego. A co by było gdyby to nikt tego nie wie. Minusów nie wiedzę żadnych (poza irytacja, ale to nie powinno mieć znaczenia bo przecież chcemy wygrać), a plusem jest ten malutki jeden ticket, czy tego wart czy nie to tego też nikt nie wie, walka się może różnie potoczyć.

[kakaroto 3892]

@cinkibolek
tych twoich teorii o grze nie da sie czytac. podnoszenie do bólu. . . bo ticketa szkoda . dobre sobie. wszystkim co tak robia nie chodzi o ticketa tylko o +100. ja czesto samoboja sobie daje zeby klase zmienic i wedlug mnie jest to bardziej przydatne od podnoszenia do bolu

[cinkibolek 28]

Pewnie nie wygrałeś nigdy właśnie jednym ticketem przez dokładnie taką sytuację o jakiej mówię. Gdyby nie to, to m-com nie zdążył by ekspodować, a tak zdążył i polecieliśmy na kolejne. Na szczęście też nikomu się nie zachciało klasy zmieniać w tym momencie. Ale co ja tam wiem, 700 h. nie przegrałem, kd słabe, w królika się nie bawię.  

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez cinkibolek

[kakaroto 3892]

1 ticketem moze 2 razy wygralem lub przegralem, ale za to czesto wygralem wieksza liczba bo sie do sytuacji potrafilem dostosowac (odpowienia klasa), przejmowalem flagi, nie podnosilem nikogo do bolu. aha zapomnialbym , skakalem tez jak krolik. Ty dzieki swojej taktyce wygrywasz 1 ticketem, ja dzieki swojej 100.

[kosmala96 186]

Ale on wie lepiej. Taktyk z Ciebie zajebisty. Szkoda, że na polu walki Cięki jestes ;)

@Up. Jeszcze lepiej 1000 :P

[kakaroto 3892]

1000 to jak tickety sa na 500 %
:p
normalnie to 100

[okoni 8791]

maxxx metro 1750 tick. 1746 i już bejzrejp. to "lubię" ;)

[cinkibolek 28]

I pincet razy sytuacja sie zdążyla odwrócic pewnie przy takiej iloscj ticketow, a na koncu z tych co grali od poczatku zostalo dwóch. Ale co tam, poskakalim, killi nabilim hehe, nie?

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez cinkibolek

[kosmala96 186]

Najlepiej jest jak się nawet ticketa nie straci :). Muszę zacząć spowrotem bo zaczynają mi zarzucać, że skacze jak orangutan i NIC NIE WNOSZĘ DO ZESPOŁU

@Up Chyba jak Team zmienię 

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez kosmala96

[kakaroto 3892]

@ okoni. te 4 zgony to pewnie twoje byly :p. a tak na powaznie. to nie lubie jak jest "bejzrejp". gra wtedy wydaje mi sie jakas nudna i przewidywalna

[haobao_PRO 639]

kosmala zresetuj staty, bo strasznie n00bisz :D

[okoni 8791]

Reset stat jest dla noobów ;P

Czyli w sumie dla Kosmali xD

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez okoni

[haobao_PRO 639]

Reset stat jest dla noobów ;P

No właśnie... :D

[kosmala96 186]

@Hao

Nie smiej się, ktoś się mi na konto wjebał i staty zresetował, chyba, że pijany byłem w co wątpie.

A pomyśleć, że zanim nie było 2xp to tylko ja i Bzykacz w Pl mielismy Spm ponad 1000  i top 20 na świecie :(

Piękne czasy to były

[cinkibolek 28]

Zastanawiam się czy wielkość telewizora/monitora ma duży wpływ na celność. Gram na 21" monitorze 1920x1080 i często mi sie w oczach wszystko pierdzieli. A przeciwnik z dalszej odległości wygląda jak pixel. Już się przyzwyczaiłem, ale tak właśnie sobie myślę teraz czy na powiedzmy 42", albo 50" nie byłoby lepiej z celnością. 

 

Kosmala - Ty to jakiś robocop jesteś czy coś? Nie wyobrażam sobie jak można tak napieprzać w tą grę.

Edytowane 31 Lipiec 2013 przez cinkibolek