Skocz do zawartości
INKOGNITO

Batman: Arkham Origins

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z odblokowaniem 7 z poszukiwanych, chodzi mi o tych 20 zbiegow, skonczyłem wszystkie morderstwa a na mapie dalej nie mam zaznaczonych tych ludzi jakiś bug?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z odblokowaniem 7 z poszukiwanych, chodzi mi o tych 20 zbiegow, skonczyłem wszystkie morderstwa a na mapie dalej nie mam zaznaczonych tych ludzi jakiś bug?

A dostałeś, waćpan, kiedyś gołą dupą w pysk?!?! Co niektórzy się tutaj jeszcze wątkiem głównym i pobocznymi cieszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie na kompa wyszedł patch. Ze mną nawet obszedł się łagodnie bo jedynie zresetował mi ustawienia. Ponowna konfiguracja to chwila moment. Ale ludzie piszą że wykasowało im zapisane stany gry. Patch poprawia sporo błędów np. w końcu można wejść, lub wyjść jeśli komuś się to udało, do Burnley Tower. Tradycyjnie pojawią się też nowe błędy. B:AO wyraźnie cierpi na syndrom gry wydanej zbyt wcześnie. Czyżby WB bało się AC4 i CoD i stąd wydanie gry bez fazy beta testów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie na kompa wyszedł patch. Ze mną nawet obszedł się łagodnie bo jedynie zresetował mi ustawienia. Ponowna konfiguracja to chwila moment. Ale ludzie piszą że wykasowało im zapisane stany gry. Patch poprawia sporo błędów np. w końcu można wejść, lub wyjść jeśli komuś się to udało, do Burnley Tower. Tradycyjnie pojawią się też nowe błędy. B:AO wyraźnie cierpi na syndrom gry wydanej zbyt wcześnie. Czyżby WB bało się AC4 i CoD i stąd wydanie gry bez fazy beta testów?

Powiedziałbym , że to raczej nie możliwe. Patrząc na zbugowanego  BFA4 który miał nawet swoje beta otwarte testy. Każdy Batman który dotąd się pojawiał na rynku zawsze miał datę premiery przed listopadem. Więc myślę , że patrząc na to też jest coś na rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz tak naprawdę uświadczyłem pierwszego buga, przyduszając jednego gagatka w pobocznym śledztwie chyba przez dobre pięć minut. Uszaty dusił gnoja i dusił, sadysta jeden zasmakował w mundurowych. W końcu chyba Alfred telepatycznie powstrzymał młodego panicza przed popełnieniem faux pas i wszystko wróciło do normy ;)

W sumie ostatnio robiłem tylko poboczne zadania latając po okolicy (moim zdaniem szybka podróż na takiej mapie jest zbędna) i powtórzę się raz jeszcze - klimat miasta, jak i sama scenografia (znalazłem masę świątecznych akcentów, a któryś z Was wcześniej narzekał na braki), muzyka i zadania poboczne, o wiele bardziej podobają mi się w tej części. Fakt kuleje to i owo (sic!), rzeczywiście poruszanie się po mieście nie wydaje się być już tak płynne, jak to miało miejsce wcześniej - uszaty nie potrafi zaczepić się o krawędzie budynków, z którymi w AC nie miał problemów - brakuje też zagadek, o których wspominał Danny Boy (pod tym względem miasto jest nieco wybrakowane z zawartości), ale spodobała mi się jeszcze jedna rzecz, której chyba na próżno było szukać w poprzedniczkach. Batman nie zabija, fakt. Ale co się dzieje na mieście, to już inna sprawa. Siedzę sobie na gzymsie i przysłuchuję się łobuzom z dwóch różnych gangów. Dochodzi do pyskówki, następnie przepychanek, i końcu dwóch kolesi namaszcza ołowiem pozostałych. Mogłem wcześniej interweniować i obdzielić wszystkich piąchą równo po facjatach, tym samym wydłużając ich żywot do napisów końcowych. Mogłem, ale tego nie zrobiłem - miałem wybór. Fajne. W poprzedniej części mieliśmy niby trzy główne gangi, ich własne wdzianka oraz charakterystyczny, wyznaczony teren wpływów. Niby za sobą wzajemnie nie przepadali, coś tam do siebie pod nosem mruczeli, ale nie przypominam sobie, żeby częstowali się nawzajem ołowiem.

 

Edit: No i koniec. Zdanie podtrzymuję - pod wieloma względami ta część jest dla mnie lepsza od poprzednich.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez kovacs
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gram sobie Deathstrokiem w trybie wyzwań (DLC z nim pre-orderowcy mają za friko) i gość jest genialny. Ma naprawdę zajebiaszcze animacje, w tym kilka z wykorzystaniem otoczenia, gdzie u Batmana takich nie widziałem, a poza tym stosuje te same sztuczki i specjalne takedowny, tylko po swojemu i za pomocą swoich unikalnych gadżetów, czyli coś jak Catwoman z AC.

 

Ogólnie bardzo podoba mi się to, że ten dodatek jest naprawdę dopracowany - przeciwnicy wykrzykują do niego unikalne teksty, tak samo jest w mapach predatora, z komentującym przez interkom szefem włącznie. Np. na mapie posterunku policji gliniarze gadają, że chcą dopaść Batmana, by sprzątnąć nagrodę, a jak gramy Deathstrokiem, to mówią, że chcą mieć jednego konkurenta mniej. Wszystko dopieszczone.

 

Najlepsze teksty:

- przeciwnicy w wyzwaniach z walką mogą zawołać: "who do you think you are - Batman?" - jak to usłyszałem, to musiałem przerwać grę, żeby się "wyśmiać" do końca, ale i tak potem dostałem ataku śmiechu i przegrałem.

- szef policji na mapie w posterunku wali przez interkom do gliniarzy taki tekst: "boys, you are one "Deathstroke" away from retirement! No pun intended." - równie mocne, ale ponieważ to było wyzwanie predatora, cały atak śmiechu przesiedziałem spokojnie na gzymsie.

- kiedy zaczynamy mapę, sam Deathstroke może w ramach wstępu powiedzieć tak: "what's the opposite of "overwhelmed"? Because that's exactly what I'm feeling right now."

 

Takie małe smaczki, a cieszą.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ukończyłem kampanię i bez spojlerowania powiem tyle: WOW! Goście z WB Montreal pod względem scenariusza, designu i ogólnego gejmpleju przeskoczyli chłopaków z Rocksteady o mile. Świetne zakończenie! Świetne cut-scenki! Świetny Scenariusz! Dodatkowo jeśli chodzi o bugi to uświadczyłem w przeciągu jakichś 15-16h gry dokładnie dwóch: jednego koszmarnego pokazu slajdów i jednego przeniknięcia przez ścianę, czyli jak dla mnie to bezwypadkowo(tyle że generalnie framerate słabuje, pół biedy "na mieście", ale czemu w AA walka z 20 zbirami i 3ma tytanami mogła śmigać mega płynnie, a w Origins to samo tylko z jednym "tytanem" działa w 20fps?) Poza tym wszystko ok. Do tego zostało mi naprawdę sporo do zrobienia + zaraz biorę się za NG+ :biggrin:

 

Podsumowując: ode mnie mega gratulacje za całokształt gry i malutki kop w dupsko za stronę techniczną. Niemniej jednak POLECAM bo to po prostu najlepsza część serii.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będąc szczerym, podczas zabawy z Fireflayem miałem chwilę grozy - tuż przed samą walką, przy elementach platformowych, uszaty za żadne skarby nie mógł wycelować hakiem na bilbord i tym samym nie mogłem ruszyć z fabułą. Po restarcie poszło, ale rozumiem co musieli czuć co poniektórzy gracze. Mam nadzieję, że łatka rozwiąże problemy techniczne, bo gra jest naprawdę przednia i szczerze ją polecam. Ja bawiłem się, i bawię teraz w wyzwaniach, wybornie. Świetny scenariusz (nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że scenarzysta serii Assassin's Creed zje na śniadanie Paula Diniego w grach u Uszatym), powiew świeżości w potyczkach z bossami, kapitalny klimat miasta i najlepsze w serii, o ile nie jedyne, ukazanie emocji Batmana i relacji z Panem J.. Mam nadzieję, że chłopaki z Rocksteady ograją Origns - niekoniecznie powielą - ale wyciągną to co najlepsze i dadzą nam w niedalekiej przyszłości nowego Batmana, a mnie jeden z pierwszych powodów by spojrzeć w kierunku nowej generacji.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zassało mi  nowego pacza - na pierwszy rzut oka jest wyraźna poprawa framerateu i ponoś rozwiązauje on większość dotychczas zidentyfikowanych problemów. Nie żebym na nie narzekał - kończę powoli NG+ i biorę się za dozbieranie brakujących znajdziek i rozwiązanie "bonusowej" zagadki kryminalnej. Worst Nightmare/Shadow vigilante itd. już zrobione i niedługo trzeba się będzie wziąć za czelendże. 

 

Mam straszną ochotę przetestować multi, ale albo gra naprawdę mało osób, albo matchmaking jest sp@#$dolony (a trzeba mieć 8 osób żeby zacząć) więc jakby był ktoś chętny to piszcie na priva. Jakby się tak znalazły ze 4 osoby to spokojnie byśmy poszaleli bo zazwyczaj brakuje tylko 2-3.

 

edit: udało m się wreszcie zagrać i jestem pozytywnie zaskoczony - nie jest to może jakaś formuła 1 wśród multiplayerowych strzelanek, ale kichy nie ma(mowa o graniu zbirami, bo granie bohaterami to sam miód) Mecze są szybkie i treściwe, a zamiatanie podłogi wrogami jako np. Bane też jest niczego sobie. Do tego zaskakująco rozbudowana edycja postaci - widać że kolesie ze Splash Damage się przyłożyli. Szkoda że tak ciężko znaleźć komplet do grania.

Edytowane przez Danny Boy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś wystartowałem z nowym Batmanem.Muszę przyznać że faktycznie przycina się i już jednego buga mam za sobą;/

Możecie mi powiedzieć jak fabularnie wypada ten nietoperz na tle Arkham City(nie wspominam nawet o Asylum).Bardzo zniechęciła mnie lista zbirów na starcie,wolałbym mieć niespodziankę zamiast podane personalia na tacy....

Pytam stricte o fabułe/historię bo widzę że gameplay to AC 1,5-wręcz kosmetyczne zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Scenariusz jest bardzo dobry. Trafisz na kilka niespodzianek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmian jest całkiem sporo, ale trzeba dobrze znać serię żeby je zauważyć. A scenariusz jest zdecydowanie najlepszy z całej serii. 

 

No i ponawiam apel multplayerowy: są jacyś chętni?  Od biedy mogę nawet pomóc w zdobyciu jakiegoś trofea. Gra się naprawdę spoko, zwłaszcza jako bohaterowie.


Lepszy niż w AC?

 Dużo lepszy, od tego z AA zresztą też(swoją drogą to uważam że oba Arkhamy to najsłabsze batmanowe scenariusze autorstwa Paula Diniego)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie odpalałem multi w AO ale po Twoim poście coś czuje że nikt w to nie gra online...prawda ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie odpalałem multi w AO ale po Twoim poście coś czuje że nikt w to nie gra online...prawda ?

 

Mi się wydaje że przede wszystkim, spieprzony jest matchmaking, bo czekając w lobby potrafi się przez nie przewinąć i 10-15 różnych osób. A że nie ma tłumu chętnych to inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze poprowadzona i ciekawa fabuła to dla mnie podstawa,przeżyję niedociagnięcia techniczne.Danny to podniosłeś mnie na duchu bo po ocenach w serwisach i narzekaniach graczy mój zapał do Batmana opadł.

Poraził mnie start i odkrycie wszystkich zabójców.Kurcze Batman AA to dla mnie niedościgniony wzór,rewelacyjnie bawiłem się przy nim,mam nadzieję że pomimo ocen bedę się świetnie bawił;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze poprowadzona i ciekawa fabuła to dla mnie podstawa,przeżyję niedociagnięcia techniczne.Danny to podniosłeś mnie na duchu bo po ocenach w serwisach i narzekaniach graczy mój zapał do Batmana opadł.

Poraził mnie start i odkrycie wszystkich zabójców.Kurcze Batman AA to dla mnie niedościgniony wzór,rewelacyjnie bawiłem się przy nim,mam nadzieję że pomimo ocen bedę się świetnie bawił ;)

Powiem szczerze jako mega fan gacka, że Origins jest naprawdę świetnie zrobiony. Jestem mile zaskoczony tą odsłoną. Klimat, standardowo trzyma poziom jak poprzedniczki, historia jest naprawdę dobra, jest dużo rzeczy, które tworzą spójną całość względem poprzednich odsłon. Samo przedstawienie Batmana jako tego początkującego mrocznego rycerza i ten stosunek wszystkich w mieście do niego i jego poczynań jest bardzo fajnie ukazany. Nie nudzi mi się też szukanie tych wszystkich znajdziek, ponieważ chce jak najszybciej wykupić wszystkie ulepszenia by być niepokonanym w Gotham. Misje poboczne, świetne :D 

Właśnie spadam odpalać Originsa :)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dostałem pierwszy raz baty od Copperhead. To będzie długa walka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dostałem pierwszy raz baty od Copperhead. To będzie długa walka.

Ale jaka fajna ;) Co jak co, ale z City żadnej walki nie wspominam jakoś szczególnie. Każda była inna, to na plus, żadna jednak nie wryła mi się w pamięć. W Origins mam co najmniej trzy. Enjoy the show.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jaka fajna ;) Co jak co, ale z City żadnej walki nie wspominam jakoś szczególnie. Każda była inna, to na plus, żadna jednak nie wryła mi się w pamięć. W Origins mam co najmniej trzy. Enjoy the show.

Co by nie mówić to walki z bossami w origins to najlepsze walki z bossami w całej serii, niestety tragiczność techniczna tej części stawia ją na szarym końcu stawki a szkoda bo mogła okazać się najlepsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na PC wyszło chyba z 7-8 łatek a gra nadal ma problemy. Ale to detal.Na liczniku ma 16h gry i końca nie widać. W tym czasie w poprzednich częściach już bym wiedział o co chodzi głównemu złemu ale nie tu. Wpip rzeczy do zrobieni i znalezienia. Etap z Szalonym Kapelusznikiem przypomina Stracha na Wróble z jedynki ale w genialnej konwencji 2.5D. Trochę zawiodła mnie walka z Deadshotem. Ogólnie jest łatwiej ale to raczej kwestia wprawy po poprzednich częściach. Ten gacek to chyba największa niespodzianka tego roku i zarazem gra godna zakończenia obecnej generacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na PC wyszło chyba z 7-8 łatek a gra nadal ma problemy. Ale to detal.Na liczniku ma 16h gry i końca nie widać. W tym czasie w poprzednich częściach już bym wiedział o co chodzi głównemu złemu ale nie tu. Wpip rzeczy do zrobieni i znalezienia. Etap z Szalonym Kapelusznikiem przypomina Stracha na Wróble z jedynki ale w genialnej konwencji 2.5D. Trochę zawiodła mnie walka z Deadshotem. Ogólnie jest łatwiej ale to raczej kwestia wprawy po poprzednich częściach. Ten gacek to chyba największa niespodzianka tego roku i zarazem gra godna zakończenia obecnej generacji.

 

 Podpowiedzi w opcjach sobie wyłączyłeś? Od razu walki robią się ciekawsze. Brak podpowiedzi QTE, brak podpowiedzi w ekranie loadingów po przegranej walce. Jest znacznie ciekawiej, polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×