Skocz do zawartości
kill

Ostatnio obejrzany film.

Rekomendowane odpowiedzi

Run All Night - Nieśmiertelny Liam Neeson powraca sklepać bandytom mordy, film ujdzie w tłoku, ocena 6,5/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kung Fury - genialna produkcja, która jest dostępna za darmo na YouTube. Jest to parodia lat 80, czyli takich filmów jak Miami Vice, Karate Kid, Knight Rider, Mad Max, itd. Wszystko jest wykonane naprawdę dobrze i klimat aż wylewa się z ekranu. Koleś co to robił ma łeb nie od parady i liczę, że zrobi pełnometrażowy film w takim klimacie.

Ilość śmiesznych momentów jest ogromna i bawi szczególnie tych, którzy wychowali się w tamtych latach.

Najbardziej wpadł mi w oko styl ala VHS. Kto przeżył ten wie o co chodzi :)

Do tego jeszcze genialnie dobrana ścieżka dźwiękowa. Po filmie od razu szukałem soundtracku. Coś pięknego.

Dla mnie jest to obecnie najlepsza produkcja na YT i każdy fan tamtych lat powinien to obejrzeć.

Liczę, że autor pokusi się o kolejną część, albo właśnie pełnometrażowy.

Podobno hieny z Hollywood się już zainteresowały tematem.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak hieny z Hollywoodu się tym interesują to bardzo dobrze, z dobrą grą aktorską ten film będzie się oglądać o wiele lepiej (patrz Hitler w Kung Fury). Główny bohater jest ok, informatyk od podróży w czasie też jak i reszta aktorów w komisariacie itp. Ale kurczę Hitlera grał jakiś typ który chyba pierwszy raz wystąpił przed kamerą, ewentualnie w jakichś amerykańskich odpowiednikach 5 sposobów na i tym podobne dziadostwa, szczególnie widać to pod koniec filmu kiedy przegrał walkę i próbował chwalić się jaki to on jest dobry w kung fu... na siłę. Podobnie ze wstawkami na bicepsy, na początku filmu czy później na spotkaniu z Thorem, to było śmieszne w latach '80?

Jako film bardzo słabe, jako darmowa produkcja na youtube bardzo dobre. Fajnie użyli klimatu lat '80, muzyka, auta itp. są sceny gdzie można się pośmiać i są sceny które nagrywali na siłę, bo jak przez pierwszą minutę walka była śmieszna, to przez drugą minutę też musi być. : /

Teledysk z Davidem H. bardzo dobrze reklamował ten film, szkoda że sam film tego poziomu nie utrzyma.

Pozostaje tylko czekać aż Hollywood się zajmie tym tematem i zrobi dłuższy film z dobrą grą aktorską i bez żadnych scen na siłę.

Do normalnych filmów jak choćby Forest Gump się nie umywa, ale biorąc pod uwagę że to darmowy i krótki film na miarę youtube to mogę dać naciągane 5/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do normalnych filmów jak choćby Forest Gump się nie umywa

Mam nadzieje ze te porownanie Kung Fury do Forresta Gumpa napisales dla beki...

a z ostatino obejrzanych

American Sniper - co by nie bylo film jest zacny, swietnie pokazali ze czlowiek wracajacy z wojny nigdy juz nie bedzie taki sam... Cooper swoja role zagral swietnie.

Kingsman - naczytalem sie samych pozytywnych opinii i sie nie zawiodlem, film przegapilem bo premiera byla w tym samym czasie co jakies gowniane 50 twarzy geja i reklama chociazby w tv moze raz mi sie przewinela, co do filmu dla mnie to mieszanka kick assa z gadzetami bonda a dodatkowo wszystko zalatuje Tarantino. Ta scena w kosciele i barze... uwielbiam takie sieczki :P

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chappie - kolejny świetny film Neila Blomkampa (tak to się pisze?). Wg mnie opowiedziana historia to taki Pinokio V2.0, oczywiście z drobnymi różnicami. Historia jest zgrabnie opowiedziana, ale jak zawsze, kilka dziwnych sytuacji się zdarzyło. Jednak film jako całość wypada mega pozytywnie.

Sam Chappie naprawdę wywołuje w mega sympatię i chętnie ogląda się jego przygody. Są momenty wzruszenia jak i śmieszne. Głosu użycza główny aktor z Dystryktu 9 i robi to świetnie. Film często porównuje się do Krótkiego Spięcia i chyba nie bez powodu, ale właśnie bardziej od strony przywiązania do robota niż o samą historie miałoby chodzić. Jak byłem mały bobo, to gdy zniszczyli Johnego 5 to ryczałem jak bóbr. Oczywiście teraz nie beczałem, ale tak jak mówię, reżyser fajnie wywołał więź między robotem, a widzem.

Film polecam każdemu. Z miłą chęcią będę do niego wracał. Jestem ciekaw czy planują sequel.

Project Almanac - tutaj się zawiodłem i to srogo. Miał być Efekt Motyla w nowej wersji, a wyszedł jakiś film dla młodzieży z ADHD. Pomijam sam fakt, że za wehikuł czasu robi tutaj po części Xbox...

Film właśnie o podróżach w czasie, ale nie oczekujcie ambitnego filmu z dylematami i pytaniami o sens życia :), nic z tych rzeczy.

Po prostu grupka dzieciaków dorwala wehikuł i wykorzystują go, żeby zaliczyć egzamin czy polecieć na koncert, albo wygrać w lotka (nawet to im się nie udaje do końca). O tym jest praktycznie 3/4 filmu. W pewnym momencie czułem lekkie zażenowanie oglądając go i zastanawiałem się kiedy będzie coś ciekawszego i bardziej ambitnego niż wykorzystanie najbardziej pożądanej rzeczy w historii ludzkości do poderwania średniej laski. No, ale jak już mówiłem, nie tutaj. Celem ma być chyba hamburger w wieku do 17 lat, inaczej sobie tego nie wyobrażam.

Do Efektu Motyla nie ma nawet startu, a o innych filmach z podróżami w czasie nawet nie mówiąc.

Nie polecam, wg mnie strata czasu. Lepiej obracać wskazówki zegara wstecz, znacznie lepsza zabawa niż ten film.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jurassic World - Niby wszystko jest z tym filmem w porządku, typowe kino przygodowe, ale niestety za pół roku nie będę już pamiętał, czy zaliczyłem w końcu seans czy nie. Nudne, szablonowe do bólu postacie, fabuła wymyślona kolanie, oczekiwane "nieoczekiwane" zwroty akcji. Z jednej strony spoko, dinozaury, z drugiej strony dwójka bohaterów dzieciaków. Dzieciaki kładą filmy w 90% produkcji i tu również irytowały na ekranie. Plus za sentymentalny powrót, finałową sekwencję walki i efekty. Aha, super inteligentna hybryda to kretyński zamysł. Brakowało jej tylko laserów z oczu. Prawdziwy król Parku to w dalszym ciągu T-Rex i nic tego nie zmieni. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chappie - kolejny świetny film Neila Blomkampa (tak to się pisze?). Wg mnie opowiedziana historia to taki Pinokio V2.0, oczywiście z drobnymi różnicami. Historia jest zgrabnie opowiedziana, ale jak zawsze, kilka dziwnych sytuacji się zdarzyło. Jednak film jako całość wypada mega pozytywnie.

Sam Chappie naprawdę wywołuje w mega sympatię i chętnie ogląda się jego przygody. Są momenty wzruszenia jak i śmieszne. Głosu użycza główny aktor z Dystryktu 9 i robi to świetnie. Film często porównuje się do Krótkiego Spięcia i chyba nie bez powodu, ale właśnie bardziej od strony przywiązania do robota niż o samą historie miałoby chodzić. Jak byłem mały bobo, to gdy zniszczyli Johnego 5 to ryczałem jak bóbr. Oczywiście teraz nie beczałem, ale tak jak mówię, reżyser fajnie wywołał więź między robotem, a widzem.

Film polecam każdemu. Z miłą chęcią będę do niego wracał. Jestem ciekaw czy planują sequel.

Film bardzo fajny, także polecam. Dodatkowo warto wspomnieć, że w filmie występuje genialny duet z Kapsztadu tj. Die Antwoord.

Na Mad Maxa ide jutro rano (taki rzut na taśmę) i jestem niezle podjarany, najbardziej interesuje mnie jak Tom Hardy wywiazal sie ze swojej roli :)

Edytowane przez graqzu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Mad Maxa ide jutro rano (taki rzut na taśmę) i jestem niezle podjarany, najbardziej interesuje mnie jako Tom Hardy wywiazal sie ze swojej roli :)

To jest poprawny i tyle. Jednak do Mela nie ma startu. Facet gdy był w formie potrafił zagrać szaleńca na drodze zemsty jak nikt. Cholernie mi go brakuje w kinie XXI w.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jurassic World - 8/10

 

Jako fan JP byłem zniesmaczony trailerami i spodziewałem się typowej hollywoodzkiej kupy, ale ostatecznie nie było tak źle. Ba, było nawet bardzo dobrze. Po czwartej części oczekiwałem głównie porządnej dawki dinozaurów w gęstym tropikalnym klimacie i to właśnie dostałem. Oczywiście autorzy scenariusza wpadli na kilka głupich absurdów, ale na upartego można by je wytłumaczyć. Nawet pomysł z genetycznie zmodyfikowaną hybrydą nie był wcale głupi. Wszak genetyka daje naukowcom spore pole do popisu i jeszcze możemy być świadkami różnych cudów w realnym świecie. Jedyne czego mi tak naprawdę brakowało, to ścieżki dźwiękowej bardziej bliższej oryginałowi. Klimat JW przypomina dość mocno drugą część, co bardzo mi się podobało. Również wszelkie smaczki i nawiązania do poprzedników wyszły na plus. No i główna aktorka całkiem apetyczna, nie tylko dla wymarłych gadów. :P

 

Za namową kumpla zdecydowałem się na seans w 3D, który wypadł całkiem dobrze, ale brakowało mi większej dawki wrażeń typowych dla trójwymiaru. Ogółem dobre wrażenie w 3D robią zaledwie 3-4 sceny, z czego tylko jedna jest naprawdę porządna i wrzuca efekt "wow".

 

Film polecam głównie dla fanów Parku Jurajskiego. Całość jest dobrze wykonana i pomimo pewnych absurdów - cieszy jak dawniej.  :thumbsup:

Edytowane przez _Matheo_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wytresować raptora 4...znaczy ekhm Mercedes Commercial...kurde też nie to. A tak! Jurassic World :) Totalnie 8/10 i mogę śmiało podpisać się pod tym co napisał _Matheo_ wyżej. 

 

Jednak czegoś temu filmowi brakowało...sam nie wiem czego ale to nie było idealne dzieło. No i zakończenie trochę z tyłka :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jurassic World - 6,5/10 / film idealny do kina, znakomite efekty specjalne, moim zdaniem wątek `dzieciaków` zbędny.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nowe dinusie mocno średnie, jak już bawimy się w recenzentów to jakies 6/10 :)

efekty bardzo na plus, nie potrafilem znalezc klimatu starych JP, co do dzieciarni - tak jak wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie we Wczoraj - Polecam, zajebisty film o podróżach w czasie, które z czasem przynoszą złe skutki. Dla mnie 8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o filmy z podróżą w czasie to "Predestination" jest nieźle zakręcony.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mad Max Fury Road - totalny odlot :) 9/10 / minus to za mało Maxa w ''Mad Maxie''

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio widziałam Django.

Nie jest przygnębiający, ale nieco zmienił moją perspektywę patrzenia na pewne sprawy.

Oczywiście to tylko film i do tego w konwencji Tarantino, ale nieco otwiera oczy na to jak patrzymy na różne kwestie historyczne i społeczne z "własnego punktu siedzenia".

(Nie chcę tego opisywać dokładniej, bo zdradzanie fabuły filmu jest niemoralne ;) ) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno wróciłem na stare śmieci i do kina Finchera - The Game albo Se7en jeżeli komuś jest obcy choć jeden z tych tytułów to polecam się zapoznać ;) 

 

Fabuła / Klimat / Gra Aktorska - same atuty 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj "Chłopców z ferajny". Jeśli i ten Ci nie podpasuje to rzeczywiście filmy Scorsese za bardzo Tobie nie leżą.

Edytowane przez Solid_POL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

ja lyknalem wczoraj dwa filmy, ex machina i it follows.

 

ex machina, thriller sf, motyw czlowieka i sztucznej inteligencji. bohater dostaje zaproszenie od naukowca, ktory opracowal doskonala sztuczna inteligencje i daj jej mechaniczne cialo kobiety. widz trzymany jest w niepewnosci co do prawdziwych intencji naukowca i mechanicznej kobiety a zdezorientowany bohater podsyca ten efekt. zakonczenie wyobrazalem sobie inne ale mysle, ze jednak pasowalo dobrze do calosci. 4/5

 

it follows, spdobala mi sie okladka wiec sprobowalem. na okladce na czarnym tle jakis muscle car z profilu a skoro film jest horrorem to uznalem, ze bedzie o zabojczym samochodzie niczym w cristine stephena kinga. w filmie nie ma samochodu zabojcy, jest jeden "zombiak", ktory moze zmieniac swoj wyglad i zawsze tempem spacerowym podaza za swoja ofiara a kiedy ja znajdzie zabija ja. motyw tego niespiesznego i nie dajacego sie zatrzymac przez nic zagrozenia jest w tym flmie doskonale pokazany i jest jego najwieksza sila. goly schemat jest zwyczajnie smieszny i malo orginalny ale w przypadku tego filmu ratuje go styl. i glowna bohaterka. laska jest piekna. 4/5

 

Masz jeszcze jakieś ciekawe filmy w zanadrzu? 

Ex Machinę widziałem wcześniej i ocenę tego filmu mamy podobną a It Follows obejrzałem po Twoim opisie i no cóż olbrzymia niespodzianka na plus :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przewinalem sobie 3 klasyki tj.

 

Evil Dead -4/5

Evil Dead 2 -4/5

Armia Ciemnosci - 4/5

 

Każdy film z osobna świetny, ale trzeba być przygotowany na pewien typ filmu. Martwe Zło to seria gore horrorów klasy B, efekty są tu słabe, ale wszystko nadrabia klimat. Pierwsza czesc jest zrobiona bardziej na powaznie niz pozostale, duzo mniej tu (o ile jakies wystepuja) zarcikow i mocnych tekstow B. Cambella ( Hail to the King baby!). Chcialem sobie przypomniec klimat takiego kina, jestem bardzo zadowolony z efektow. Myslalem czy by nie ogladnac ED z 2013, ale nie wiem, zobaczymy.

Edytowane przez graqzu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chappie - kolejny świetny film Neila Blomkampa (tak to się pisze?). Wg mnie opowiedziana historia to taki Pinokio V2.0, oczywiście z drobnymi różnicami. Historia jest zgrabnie opowiedziana, ale jak zawsze, kilka dziwnych sytuacji się zdarzyło. Jednak film jako całość wypada mega pozytywnie.

Sam Chappie naprawdę wywołuje w mega sympatię i chętnie ogląda się jego przygody. Są momenty wzruszenia jak i śmieszne. Głosu użycza główny aktor z Dystryktu 9 i robi to świetnie. Film często porównuje się do Krótkiego Spięcia i chyba nie bez powodu, ale właśnie bardziej od strony przywiązania do robota niż o samą historie miałoby chodzić. Jak byłem mały bobo, to gdy zniszczyli Johnego 5 to ryczałem jak bóbr. Oczywiście teraz nie beczałem, ale tak jak mówię, reżyser fajnie wywołał więź między robotem, a widzem.

Film polecam każdemu. Z miłą chęcią będę do niego wracał. Jestem ciekaw czy planują sequel.

 

Uwielbiam to forum :biggrin:

Dawno nic z żonką nie oglądaliśmy i ostatnio zainteresowałem się właśnie powyższym filmem.

Reżyser Dystryktu 9, więc moje zaciekawienie wzrosło, zastanawiałem się gdzie o nim więcej poczytać,

jako że dzień zazwyczaj zaczynam od naszej forumki, to i oczywiście w tej kwestii się nie zawiodłem (Patricko - dzięki) :)

 

 

 

p.s. jak ktoś jeszcze nie widział, to polecam w najbliższy piątek tvp1 20.20 film "Powstanie Warszawskie" zrealizowany w całości z autentycznych filmów nagranych w tamtym okresie,

odpowiednio odrestaurowanych i pokolorowanych.

Edytowane przez Sithman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to tak...ja ostatnio widziałem

 

Into The Woods - film który jest genialny przełożeniem filmów Disneya w świat nie do końca 2d. Fabularnie film przedstawia przygody małżeństwa które musi pokonać klątwę narzuconą na rodzinę głównego bohatera, przez starą wiedźmę. Jest to bardzo fajny musical z doborową obsadą i świetnie wyreżyserowany. Fani Disneya będą w niebo wzięci, dzieci będą w niebo wzięte a wszyscy nielubiący Disneya będą mega zadowoleni.

 

 

Ant-Man czyli kolejne dzieło poszerzające MCU. Tym razem znowu twórcy postanowili zmienić trochę historię znaną nam z komiksów. Film jest pełen akcji, bardzo dobrze zagranych postaci i fabuły która jest mega fajna mimo, że nie zaskakuje. Idealne zakończenie drugiej fazy tworzenia MCU. No i film posiada najlepszego "opowiadacza" jaki zawitał na ekranach kin ;)

 

 

Rise Of The Plaanet Of The Apes - "rimejk" kultowej serii którą po prostu uwielbiam. Otrzymujemy tutaj inne spojrzenie na to jak mogło to wszystko wyglądać. Pierwsza część jest genialna pod względem fabularnym, wizualnym i aktorskim. Polecam każdemu a w szczególności tym którzy pamiętają "oryginalny bieg".

 

 

Dawn Of The Planet Of The Apes - druga część niestety nie jest już tak dobra jak poprzednia. Szczególnie pod względem wizualnym. Warto obejrzeć jednak tym razem bez szału.

 

 

One Piece "Movie Z" czyli ostatnią ( jak do tej pory ) animację poszerzającą uniwersum One Piece. Historia opiera się o przygody "słonecznych piratów" którzy muszą powstrzymać jak to zwykle bywa "wielkiego złego". Nie jest to jednak proste zadanie z racji że "Zet" był mistrzem praktycznie każdego wielkiego kozaka w uniwersum.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×