Skocz do zawartości
Emir

Final Fantasy XIII

Rekomendowane odpowiedzi

Nie musisz ich maksować.

Zależy od przedmiotu.

To dobra wiadomość, że nie trzeba maxować tier 2.

Czy jest jakaś prawidłowość np. tanie bronie sprzedawać z drogich brać akcesoria?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej znajdź poradnik dotyczący broni i innych przedmiotów. Część warto rozbijać, część sprzedawać. Zależy od sprzętu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za pierwszym razem jak grałem nie widziałem o takiej zmianie i zanim się zorientowałem też już miałem (Shao)Long Gui ;P

Ja osobiście wyfarmiłem 99 Platinum Ingot i 6 Trapezohedronów (z tego 1 biednego Adamantoise w Eden Hall) i starczyło mi na wszystko - nic nie sprzedałem i nic nie rozebrałem ale to trochę czasochłonne rozwiązanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja o tej zamianie wiedziałem ale nie myślałem o tym w kontekście platyny -> w ogólnie nie myślałem o wbiciu platyny. No ale jak zaliczyłem wszystkie misje na ***** pomyślałem, zrobię platynę. Z tą wiedzą, którą mam teraz w pierwszej kolejności wydusiłbym ingoty + trapezon z Adamantoise na Grand Pulse a potem dobiłbym misje na *****. No ale nie ma co płakać trzeba grać.

darkman a co miałeś w ekwipunku chodzi mi o bonusy do "Magic Find" :) jak framiłeś ingoty? -> ja mam u każdego fightera po jednym collector's catalog.

Edytowane przez hanibal_lekter1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem tylko u 1 osoby collector's catalog bo ilość catalogów nie ma imo znaczenia (w każdym razie nie zauważyłem różnicy), jedyne co to nie zakładałem równocześnie collector's i connoisseur (czy jakoś) bo czytałem gdzieś że się gryzą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem tylko u 1 osoby collector's catalog bo ilość catalogów nie ma imo znaczenia (w każdym razie nie zauważyłem różnicy), jedyne co to nie zakładałem równocześnie collector's i connoisseur (czy jakoś) bo czytałem gdzieś że się gryzą

Dokładnie tak. Mnie się tak przez kilka godzin gryzły, a ja ze złości starałem ugryźć się w... wiadomo w co.

Platynka jest czasochłonna i momentami nużąca, ale tak to już z nimi jest. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Mnie się tak przez kilka godzin gryzły, a ja ze złości starałem ugryźć się w... wiadomo w co.

Platynka jest czasochłonna i momentami nużąca, ale tak to już z nimi jest. ;)

No i na to niema reguły ,mi się nie gryzły szło ok tylko ten survalist catalog jest niepotrzebny nawet zbędny a gdzie nie gdzie piszą że najlepiej mieć wszystkie 3 katalogi. :rolleyes:

Edytowane przez Squal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psioczyłem na FFXIII. Pozbyłem się gry po kilkunastu godzinach przygody. Kupiłem znowu za śmieszne pieniądze i gra się bardzo przyjemnie. Chyba po prostu nie oczekuję już tyle jak w chwili premiery. Znakomity i wciągający system walki mi na razie wystarczy. Na tle innych "niby" hitów tego roku FFXIII się naprawdę dobrze prezentuje i dużo lepiej oceniam ten tytuł po upływie kilku miesięcy. Szału nie ma, ale wysoki, bardzo dobry poziom na pewno.

Edit:

Kopacz tylko żadnego "a nie mówiłem" żeby mi tutaj nie było ;). Zakochany w FFXIII nie jestem, ale świetnie się bawię.

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KopaczK, Darkman wielkie dzięki za pomoc. Platyna wpadła po 114 godzinach 41 minutach i 31 sekundach :)

Nie za szto. ;)

No i na to niema reguły ,mi się nie gryzły szło ok tylko ten survalist catalog jest niepotrzebny nawet zbędny a gdzie nie gdzie piszą że najlepiej mieć wszystkie 3 katalogi. :rolleyes:

Bądź tu mądry i pisz wiersze. :/

Psioczyłem na FFXIII. Pozbyłem się gry po kilkunastu godzinach przygody. Kupiłem znowu za śmieszne pieniądze i gra się bardzo przyjemnie. Chyba po prostu nie oczekuję już tyle jak w chwili premiery. Znakomity i wciągający system walki mi na razie wystarczy. Na tle innych "niby" hitów tego roku FFXIII się naprawdę dobrze prezentuje i dużo lepiej oceniam ten tytuł po upływie kilku miesięcy. Szału nie ma, ale wysoki, bardzo dobry poziom na pewno.

Edit:

Kopacz tylko żadnego "a nie mówiłem" żeby mi tutaj nie było ;). Zakochany w FFXIII nie jestem, ale świetnie się bawię.

A nie mówiłem. :P

A tak na poważnie, to bardzo sie cieszę Twoim pozytywnym rozczarowaniem. :) Przyjemnego grania.

Edytowane przez KopaczK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psioczyłem na FFXIII. Pozbyłem się gry po kilkunastu godzinach przygody. Kupiłem znowu za śmieszne pieniądze i gra się bardzo przyjemnie. Chyba po prostu nie oczekuję już tyle jak w chwili premiery. Znakomity i wciągający system walki mi na razie wystarczy. Na tle innych "niby" hitów tego roku FFXIII się naprawdę dobrze prezentuje i dużo lepiej oceniam ten tytuł po upływie kilku miesięcy. Szału nie ma, ale wysoki, bardzo dobry poziom na pewno.

Edit:

Kopacz tylko żadnego "a nie mówiłem" żeby mi tutaj nie było ;). Zakochany w FFXIII nie jestem, ale świetnie się bawię.

Też przyznam, że odszedłem od gry na kilka miesięcy i ciągle mnie ciągnie, aby zagrać ponownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejdź raz jeszcze, moze po tym jak tzw. "flame" minął, gra Ci bardziej podpasuje. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzynastka nie dorówna nigdy wielkiej trójcy (7, 8, 9), ale klimat w grze i długość bardzo mi odpowiadał. Gran Pulse to po prostu coś dla mnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie warto upować bronie na początku czy trzeba z tym zaczekać dopóki nie dorwę docelowych zabawek. Szczerze to chyba trochę nie ogarniam systemu upgrade'u. No bo jeśli Grabeq zupuje jakiś syf to będzie mógł go rozebrać na części, które dadzą tyle expa co wpakował w tenże upgrade? To znaczy...eee...czy można odzyskać równowartość wpakowanego expa przez funkcję "Dismantle"? Czy może nie? :geek:

Edytowane przez Grabeq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to nie, na tym polega problem właśnie, że na początku szkoda upować, bo można zatrzymać na potem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzynastka nie dorówna nigdy wielkiej trójcy (7, 8, 9), ale klimat w grze i długość bardzo mi odpowiadał. Gran Pulse to po prostu coś dla mnie :)

Dla każdego co innego jest wielką trójcą. ;) Mnie brakuje tam jeszcze 4 i 6, a może nawet 3. :P

Grabeq>>> Nie ma takiej potrzeby. Jeśli będziesz miał kłopoty z jakimiś ziutkami, to wtedy warto o tym pomyśleć, ale raczej prędko to nie nastąpi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Grabeq olej upowanie na razie, niestety twórcy wcisneli to na siłe i chyba tylko po to, żeby gracz mógł się pomęczyć trochę z trofeami :/ Grę można przejść nie upując nic i nie będzie wcale trudniej niż z ulepszonym osprzętem, dopiero w post game przydaje sie na co twardszych bydlaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm chyba sobie odkupie finala jakoś tak mnie naszło !:biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Dla mnie rozczarowanie roku dla tego, że nia ma możliwości włączenia jap dubb i napisy eng. Wściekłem się jak nigdy, Square Enix schodzi  na psy jak taką samą kaszanę zrobią przy Versus to ja dziękuję. XIV już zdąrzyli schrzanic, ponoc mega crap.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałem na youtube to nie ma czego żałować, angielski dubbing stał na wyjątkowo wysokim poziomie. A niektóre postacie nawet brzmiały zdecydowanie lepiej.

Przed kupnem gry widziałem jedynie negatywne opinie dla tej gry. Jednak podobała mi się ona nieziemsko. W zasadzie sam soundtrack tworzył grę :P Zdecydowanie najlepszy z soundtracków gier, które grałem przez ostatnie kilka lat ( 2 miesiące po przejściu gry nadal cały czas go słucham na laptopie ).

Edytowane przez Myron

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No muzyczka przyjemna w x-2 też była fajna. Jeśli chodzi o samą grę to jest spoko żadna rewelka ale bardzo ładnie zrobiona , dałbym minus systemowi upgrade ale ogólnie fajnie się grało !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie rozczarowanie roku dla tego, że nia ma możliwości włączenia jap dubb i napisy eng. Wściekłem się jak nigdy, Square Enix schodzi na psy jak taką samą kaszanę zrobią przy Versus to ja dziękuję. XIV już zdąrzyli schrzanic, ponoc mega crap.

Tak samo było w każdej "mówionej" części FF. Też mnie to wnerwiło, ale za to gry nie skreślam, bo musiałbym konsekwentnie objechać poprzedniczki.

Z tego co widziałem na youtube to nie ma czego żałować, angielski dubbing stał na wyjątkowo wysokim poziomie. A niektóre postacie nawet brzmiały zdecydowanie lepiej.

Nie zgadzam się z taką opinią, ale to tylko kwestia gustu. Tak samo wolę angielskie głosu w U2, niż słuchanie wypocin Boberka i spółki.

Edytowane przez KopaczK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo było w każdej "mówionej" części FF. Też mnie to wnerwiło, ale za to gry nie skreślam, bo musiałbym konsekwentnie objechać poprzedniczki.

Nie zgadzam się z taką opinią, ale to tylko kwestia gustu. Tak samo wolę angielskie głosu w U2, niż słuchanie wypocin Boberka i spółki.

Oj nie przesadzaj ;) Akurat Boberek chyba to absolutny poslki TOP w dubbingu :) Oczywiscie wiekszosc z nas woli oryginalne glosy ale i tak lokalizacje w ostatniej dekadzie poszly jakosciowo znacznie w gore..

Nie wiem od ilu lat grasz ale ja pamietam czasy gdy uszy naprawde więdły od dubbingu ;) Tak ze te dzisiejsze dubbingi mozna nazwac poezja ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj nie przesadzaj ;) Akurat Boberek chyba to absolutny poslki TOP w dubbingu :) Oczywiscie wiekszosc z nas woli oryginalne glosy ale i tak lokalizacje w ostatniej dekadzie poszly jakosciowo znacznie w gore..

Nie wiem od ilu lat grasz ale ja pamietam czasy gdy uszy naprawde więdły od dubbingu ;) Tak ze te dzisiejsze dubbingi mozna nazwac poezja ;p

TOP syfu, to nadal syf, ale Boberek (na szczęście) nie jest na samym szczycie, bo to miejsce okupuje Piotr Fronczewski (Talar też dobrze sobie radził).

Gram od przeszło 20 lat, więc co nieco już widziałem i słyszałem. Między innymi brak japońskich głosów w FF X, X-2, XII i XIII, co sprawia, że ostatnia odsłona wcale nie jest wyjątkiem. Irytuje mnie brak japońszczyzny, ale co począć.

BTW wiadomo coś na temat darmowego dodatku, który zapowiadano do FF XIII?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ni widu ni slychu na temat dodatku ;/

Co do dubbingu mi angielski spasowal, nie potrafilbym nawet zagrac w ta gre z japonskim dubbingiem :o. Gadali by cos a ja nie rozumiem co..... nawet jezeli by byly te napisy.... niee nie i jeszcze raz nie

Ale rozumiem ze sa osoby ktore wola japonszczyzne wiec jednak lepiej by bylo jak by byly obie wersje, aby zadowlic obie strony no ale coz.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×